Pogoda nie zachęcała nawet do wyjścia na plażę, a co dopiero do gry, ale przelotne opady deszczu i chłód nie powstrzymały aż 28 drużyn przed wpisaniem się na listę startową inauguracyjnego turnieju piłkarskiego w formule open z cyklu Sopot Era Cup. Na plaży w Łazienkach Północnych w zawodach miejscowego MOSiR i "Głosu Wybrzeża" pierwszy sukces stał się udziałem gdańskiego Top Secret. Dzisiaj od godziny 9.30 przyjmujemy zgłoszenia do rozgrywek piłkarskich dla młodzieży do lat 16.
W eliminacjach utworzono dziewięć grup. Tylko jedną zestawiono z czterech drużyn. I właśnie w niej o awansie przesądziły karne.
Atlas Gdańsk i Bałagan Gdynia zgromadziły po pięć punktów, stosunek bramek miały po 1:0, a w bezpośrednim meczu bezbramkowo zremisowały. Dodatkowa próba dała sukces temu pierwszemu teamowi 3:2.
Natomiast w grupie drugiej wszystkie zespoły uzyskały po trzy punkty. Ale w tym wypadku kolejność ustalił stosunek bramek. Dalszą grą premiował on
Tango-Karambę Sopot.- Na plaży trudno robić sobie jakieś nadzieje. Rondo, które wygrało przed rokiem klasyfikację generalną w tym turnieju nawet nie wyszło z grupy - zauważa
Krzysztof Wiśniewski, najstarszy zawodnik drużyny, która w niedzielę na plaży była najlepsza.
Początkowo Top Secret mógł ponarzekać na los. Zwycięzcy z siedmiu grup od razu znaleźli się w ćwierćfinale, a przyszli triumfatorzy musieli zagrać w tzw. for rundzie. Wygrali gładko 4:0, ale potem zaczęły się schodzy. W ćwierćfinale gdańszczanie zremisowali bezbramkowo z
Nocnymi Koszulami, by gdynian pokonać w karnych 3:2. W półfinale było skromne 1:0 z Atlasem Gdańsk, a w finale znowu walka na karne. Po remisie 1:1 dodatkowa próba przyniosła sukces Top Secret nad
Orbisem Casino 3:1. Ci ostatni polegli od własnej broni. Wcześniej bowiem to oni ogrywali po karnych gdańskich
Baunsów 2:0 i Tango-Karambę 1:0.
- Zakończyliśmy sprawę już po trzech kolejkach. My trafiliśmy wszystko (Stępień, Gągała i ja), a rywale pomylili się dwa razy. Jednak, choć szło nam dobrze w karnych, to nigdy na nie nie gramy. W tej próbie decyduje szczęście, a z nim bywa różnie. Nasza drużynie opiera się na zawodnikach gdańskiego Debiutanta. Ja mam 21 lat i jestem najstarszy. Najmłodszy zawodnik urodził się w 1988 roku. Zamierzamy wziąć udział we wszystkich zawodach w Sopocie. Jeśli któryś z chłopaków będzie musiał wyjechać na obóz sportowy, to postaramy się ściągnąć rezerwę. Zresztą nigdy do końca nie wiemy, w jakim zagramy składzie. Jesteśmy z różnych dzielnic Gdańska, a na turniej umawiamy się telefonicznie, tak więc dopiero na miejscu okazuje się kto przyszedł, a kto nie - mówi Wiśniewski.
W meczu o trzecie miejsce zespół Tango-Karamba Sopot pokonał Atlas Gdańsk w karnych 5:4. W regulaminowym czasie było 1:1.
Dla najlepszych czekały puchary i nagrody. Upominki rozlosowano także wśród wszystkich uczestników turnieju. Organizatorów wsparły firmy: McDonald's, Timex, Siemiens, Nata.
1. Top Secret (
Krzysztof Wiśniewski, Marcin Zdanko, Dominik Depta, Marcin Gągała, Adrian Stępień, Łukasz Dzięgielewicz), 2. Orbis Casino Sopot (
Tomasz Tkaczyk, Mariusz Krzewiński, Dawid Ruth, Dariusz Packo, Paweł Sobal, Sławomir Żrubek), 3. Tango-Karamba Sopot (
Krzysztof Szczechowiak, Konrad Wargin, Kamil Kaczyński, Adrian Kaczyński, Piotr Zelewski).