- 1 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (174 opinie)
- 2 Wyjątkowy spacer - szlakiem murali (9 opinii)
- 3 Ponad 200 osób rowerami po lotnisku (81 opinii)
- 4 Małżeństwo dookoła świata na rowerach (115 opinii)
- 5 Dużo weekendowych imprez dla aktywnych (5 opinii)
Uczyli się obrony przed nożownikiem
22 stycznia 2017 (artykuł sprzed 7 lat)
Zobacz, jak wyglądał kurs obrony przed nożownikiem
Obrona przed cięciem i pchnięciem nożem, a także umiejętność unikania niebezpiecznych sytuacji. W sobotnie popołudnie, w klubie Fintness Leon przy ul. Kartuskiej 422a w Gdańsku odbył się kurs pod hasłem "Jak przeżyć atak nożownika?". Szkolenie poprowadziło dwóch doświadczonych instruktorów izraelskiego systemu walki krav maga.
W ubiegłą sobotę do klubu Fitness Leon w Gdańsku przyjechało z Kalisza dwóch instruktorów tego systemu walki, wieloletnich członków United World Organization Krav Maga. Poprowadzili oni trwające trzy godziny szkolenie, podczas którego uczyli kursantów, w jaki sposób obronić się atakiem nożownika.
Krav maga, czyli nauka samoobrony. Gdzie w Trójmieście?
- Prowadzimy tu szkolenie z zakresu obrony przed nożownikiem. Główną tematyką jest atak szaleńca, z którym możemy spotkać się praktycznie wszędzie. Krav Maga bazuje na wzmocnieniu naturalnych odruchów, które posiada każdy człowiek. Będziemy starać się nauczyć kursantów, w jaki sposób ukierunkować te właśnie odruchy na obronę, kontrolę czy przejęcie inicjatywy - wyjaśnia instruktor Andrzej Wróbel.
Oprócz podstawowych technik obrony przed pchnięciem czy cięciem nożem, uczestnicy szkolenia byli uczeni również, w jaki sposób nauczyć się rozpoznawać zbliżające się zagrożenie.
- Chcemy pokazać, na co należy zwracać uwagę, aby umieć przewidywać niebezpieczną sytuację. Po prostu co możemy zrobić wcześniej, zanim w ogóle dojdzie do ataku. Należy pamiętać, że już po samych zachowaniach osoby, która chce dokonać ataku, można się tego dowiedzieć. Taka osoba już wcześniej wysyła do nas wiele sygnałów - informuje Wróbel.
Kolejną kwestią była nauka samoobrony w grupie. Instruktorzy pokazywali, w jaki sposób bronić się, jeśli nożownik zaatakuje nas np. podczas spotkania z przyjaciółmi.
- Często zdarza się, że ludzi paraliżuje strach. Dlatego tak ważne jest, aby utrwalić sobie pewne odruchy, żeby zrobić cokolwiek. Jeżeli w zaatakowanej grupie znajdzie się jeden lider, który będzie wiedział jak się zachować i pokierować resztą, istnieje duża szansa, że napastnika uda się unieszkodliwić - zapewnia Wróbel.
Specjaliści tłumaczyli również, dlaczego fatalnym rozwiązaniem byłoby uzbrojenie się w nóż i ewentualne wykorzystanie go przeciwko atakującemu szaleńcowi.
- Jeżeli przekroczymy granice obrony koniecznej, a o to w nerwach wcale nietrudno, to my będziemy mieli problemy z prawem. Wbrew pozorom lepiej użyć tego, co mamy akurat dostępne pod ręką, np. popielniczkę, piasek, kamień czy kosz na śmieci. Poza tym agresor może nam po prostu wyrwać nóż z ręki i wykorzystać go przeciwko nam - przestrzega instruktor Krzysztof Parus.
Sprawdź w naszym Katalogu firm, gdzie w Trójmieście można trenować sztuki walki.
Miejsca
Opinie (78) 3 zablokowane
-
2017-01-22 22:31
moja stara ma taką praktykę na kuchni ze zawstydziłaby niejednego nożownika
- 8 0
-
2017-01-22 18:52
Taaaa ci trenerzy niech do ringu wyjdą, powinni wygrać, noży nie ma, baaa rękawice są :-)
- 18 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.