Trenowali crossfit w Sopocie przez ponad 6 tygodni specjalnie pod kątem sesji fotograficznej. Na koniec cyklu wykonano zdjęcia podopiecznych Macieja Bielskiego, które znalazły się w kalendarzu na 2016 rok. Środki z jego sprzedaży przeznaczone zostaną dla fundacji pomagającej kobietom, walczącym z rakiem piersi OnkoCafe. Każdy z 300 egzemplarzy został wyceniony na minimum 69 zł.
- Hasło "Winners never quit!" mówi, że każdy może osiągnąć swój cel, musi się tylko nie poddawać w dążeniu do niego. W tym wypadku chodzi o walkę z chorobą i powstanie po niej. Jest to pierwsza taka inicjatywa w Polsce i prawdopodobnie na świecie. To czysta promocja sportu i zdrowego stylu życia, co jest wyjątkowo spójnie z misją fundacji OnkoCafe. Zdjęcia są naturalne, przy prawdziwym obciążeniu, uchwycone w "boju" nie pozowane. Mają oddać charakter ogromnego wysiłku, jaki mężczyźni pokonują dla kobiet - mówi Jakub Popławski, menadżer Crossfit 3miasto. Do sesji przystąpili amatorzy z sopockiego klubu, którzy na co dzień pracują zawodowo, a crosfitt stał się ich hobby. Zdjęcia są efektem specjalnego cyklu, który obejmował ponad 6 tygodni treningów pod okiem Macieja Bielskiego.
- Miałem na celu tylko jedno: mocniej uwidocznić to, co może być nieco zakryte, a zostało zbudowane przez zajęcia crossfit. Nie chciałem zmienić profilu trenujących. Ciała są zbudowane harmonijnie, cechują się dużą siła oraz wszechstronnością. To sylwetki atletyczne nie kulturystyczne. Program skupił się na tym co robimy najlepiej, czyli używamy naszego ciała w naturalnym ruchu w różnych płaszczyznach. Trudniejszą pracą okazała się ta związana z żywieniem uczestników. Musiałem zapewnić im odpowiedni poziom energii na treningi oraz regenerację podczas tego zadania. Kaloryczność posiłków została dobrana indywidualnie do potrzeb poszczególnych zawodników. Obraz ukazany przez akcję ma moim zdaniem dwa cele: promowanie aktywności fizycznej jako metody profilaktyki zdrowotnej oraz pokazanie ciężkiej pracy jako środka do wzmacniania charakteru i pokonywania barier - podkreśla trener Bielski. CROSSFIT W BAZIE TROJMIASTO.PL
Wśród ćwiczących był Michał Malicki. 26-latek od czterech sezonów uczęszcza na zajęcia w sopockim klubie.
- Za namową Maćka postanowiliśmy zrobić coś bardziej i coś więcej niż robimy każdego dnia, coś co sprawiło, że staliśmy się lepsi od innych pod wieloma względami. Startuję w zawodach już od początku 2012 roku, ale to było stanowczo najtrudniejsze sportowe wyzwanie, z jakiem przyszło mi się zmierzyć. Trener wskazał nam drogę do "plakatowej" sylwetki", przemeblowując nasze żywieniowe przyzwyczajenia zachcianki i smaczki. Skończyły się wieczory przy winie lub piwku z kolegami, odrzuciliśmy też całkowicie nabiał. Dieta nie była łatwa, bo byliśmy na deficycie kalorycznym, aby zgubić te nasze "fałdki". Skupiała się ona na dostarczeniu węglowodanów tylko wtedy, kiedy były one nam niezbędne. Trzymając założenia dietetyczne i rozpisany program treningowy widzieliśmy efekt z tygodnia na tydzień. Najtrudniejszym okazał się tydzień ostatni, gdy zwiększyliśmy ilość pitej wody dziennie z 3 do 8 litrów oraz odrzuciliśmy kawę i sól. Natomiast ostatniego dnia przed zdjęciami przestaliśmy pić wodę całkowicie, a w dodatku byliśmy jeszcze na saunie - relacjonuje Malicki. PRZECZYTAJ WIĘCEJ O TRENINGACH MACIEJA BIELSKIEGO
Crossfit wydaje się z pozoru łatwą formą aktywności fizycznej. Zdanie zmieniamy po ok. 5 min. zajęć.
Kalendarz miał początkowo ukazać się w liczbie 100 egzemplarzy. Jednak, gdy w środowisku zrobiło się głośniej o akcji i zaczęły docierać sygnały, że chętnych na to wydawnictwo będzie więcej, zdecydowano się zwiększyć ich liczbę do 300.
- Już można je nabywać w naszym klubie CF3M, przy ul. 3 Maja 69c, a w przyszłym tygodniu zakup będzie możliwy na stronie fundacji. Na razie nie planujemy dodruku kolejnych egzemplarzy, gdyż jest to stosunkowo drogie. Natomiast cały zysk ze sprzedaży zostanie przekazany na konto fundacji. Minimalna cena kalendarza to 69 złotych, ale oczywiście można zapłacić więcej - informuje menadżer CrossFit Trójmiasto. Zdjęcia, które znalazły się w kalendarzu, są autorstwa Jana Górczaka. Jak podkreśla, najbardziej zależało mu na tym, by były jak najbardziej realistyczne.
- Najważniejszym elementem przygotowania zawodników nie był make up, a prawdziwy pot i zmęczenie. Akt męski nie jest łatwym zadaniem, w szczególności, gdy trzeba go sfotografować w ruchu - tu ćwiczenia gimnastyczne i dynamiczne tworzyły wyzwanie. Panowie podchodzili do zdjęć dobrze rozgrzani, zmęczeni, z naprawdę sporymi ciężarami. Kalendarz miał być męski z założenia i myślę, że dzięki temu, że pozycje były naturalne, a zmęczenie prawdziwe, tak też wyszło - deklaruje fotograf.
Wspaniała inicjatywa! Piękne ciała. Nic dodać nic ująć.
8 lat
111
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-01-02 23:34
seksiostowski ? tak by to nazwaly kobiety
gdyby byly nagie ....... i tylko tak przeslonięte........ niestety drogie TROJMIASTO robcie w 2 strony - unie mamy o ktora tak walczycie i kasujecie negatywne komentarze...... za promowanie tego ....... ehh
xx
8 lat
43
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-01-02 18:56
zarąbiste zdjęcia!
Zwłaszcza to ostatnie. Gratuluję
8 lat
72
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-01-02 18:27
Jest co pooglądać.
Marzenie...
Przemek
8 lat
65
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-01-02 16:30
Wreszcie
jakiś konkret, zamiast gołych d*p :-)
8 lat
144
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-01-02 11:55
Świetny sport, uwielbiam sie zmęczyć !
Kettlebell też daje w kość. Człowiek zmęczony ale dodaje takiej dawki energii i motywacji ze szok :)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy