• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wychowanie fizyczne na studiach. Przyjemność czy niepotrzebny obowiązek?

mip.
23 marca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (96)
Sprawdziliśmy, jak zajęcia WF oceniają studenci trójmiejskich uczelni. Sprawdziliśmy, jak zajęcia WF oceniają studenci trójmiejskich uczelni.

Zajęcia wychowania fizycznego na studiach wyższych są obowiązkowe dla wszystkich studentów stacjonarnych, jak i niestacjonarnych. Od uczelni zależy wymiar czasowy. Na ogół jednak trzeba zaliczyć nie mniej niż 60 godzin w trakcie dwóch lub czterech semestrów. Wśród młodzieży zdania są podzielone, czy to nie strata czasu, gdyż przecież ten, kto chce, o aktywność fizyczną dba we własnym zakresie i wówczas wybiera taką formę, jaką lubi najbardziej.





Jak oceniasz zajęcia z WF na studiach?

WF na studiach - ile godzin?



Zajęcia wychowania fizycznego na studiach wyższych są obowiązkowe dla wszystkich studentów stacjonarnych, jak i niestacjonarnych. Są one wpisane do programu studiów. Jednak każda uczelnia ma dowolność w ustaleniu liczby godzin zajęć oraz formy ich realizacji przez studentów.

Nie jest to jednak mniej niż 60 godzin w ciągu trwania kursu. Oznacza to, że zajęcia te trwają dwa semestry (2 godz.) lub cztery (1 godz. tygodniowo).



WF na studiach - jak wygląda?



Studenci powinni mieć możliwość wyboru typu zajęć wychowania fizycznego, w których chcą uczestniczyć. I na ogół jest to przestrzegane, choć wachlarz dostępnych zajęć jest również zróżnicowany w zależności od uczelni.

Przeczytaj o zajęciach z e-sportu w ramach WF na Politechnice Gdańskiej



Na przykład na Politechnice Gdańskiej w tej chwili oferowanych jest ponad 50 form aktywności fizycznej. Z kolei na Uniwersytecie Morskim w Gdyni, z uwagi na brak hali sportowej, zajęcia realizowane są na pływalni.

Zwolnienie lekarskie nie chroni przed wychowaniem fizycznym



Zwolnienie lekarskie nie powoduje, że wychowanie fizyczne jest skreślane z programu nauczania takiego studenta. Jednak uczelnia bierze to pod uwagę i rodzaj zajęć powinna dostosować do możliwości fizycznych i zdrowotnych takiej osoby.

Wówczas proponowane są takie zajęcia, jak np. z: e-sportu, szachów czy brydża.

"WF na studiach to dobra odskocznia od nauki"



Wśród studentów istnieją dwa obozy: tych, którzy lubią zajęcia WF, oraz jego przeciwników. Sporo osób jest zadowolonych z tego, jak wyglądają one obecnie.

- WF to dobra okazja do tego, by nieco się zrelaksować po wykładach i ćwiczeniach. Nie jest to szkolna nuda, w której 90 proc. czasu zajmowała rozgrzewka, a nauczyciel w ostatnich 5 minutach pozwalał dopiero pograć. Teraz wygląda to zupełnie inaczej, a i poziom jest znacznie wyższy, bo wszyscy chcą grać i trenować. To wszystko z racji tego, że każdy mógł wybrać dyscyplinę, która go interesuje - mówi nam Dominik, student Politechniki Gdańskiej.


60 godzin wychowania fizycznego na studiach to zbyt mało



Nie brakuje również głosów, które chciałyby, żeby zajęcia z WF były obecne na studiach w większym wymiarze, a nie tylko obowiązkowych 60 godzin.

- Zajęcia z WF wspominam bardzo dobrze. Była to niezła odskocznia od nauki, a także darmowa opcja na utrzymanie w dobrej kondycji. Nie musiałam wydawać kasy na karnet na siłownię. Aż żal, że WF nie jest realizowany na studiach dłużej - przyznaje z kolei MartynaUniwersytetu Gdańskiego.

Sprawdź, jakie zaświadczenie trzeba mieć od lekarza, by być zwolnionym z WF-u



WF na studiach? "Nieporozumienie"



Nie wszyscy są jednak równie entuzjastyczni. Wśród zarzutów pod adresem tego przedmiotu słyszymy m.in.: brak różnorodności, dziwne godziny zajęć czy też marnowanie czasu.

- O ile rozumiem WF w szkołach, to na studiach to dla mnie kompletne nieporozumienie i strata czasu. Wolałabym ten czas przeznaczyć na naukę lub po prostu mieć wolne - mówi Justyna z Wyższej Szkoły Bankowej.

Uczelnie muszą zmienić podejście do WF



- Na zajęciach co pół roku mieliśmy inną dyscyplinę. Na WF było sporo niepotrzebnych rzeczy i była to męczarnia. Jeśli uczelnie nie zmienią podejścia, to nie ma co się spodziewać entuzjazmu ze stronu studentów - mówi z kolei Dawid z Akademii Wychowania Fizycznego.
mip.

Miejsca

Opinie (96) 4 zablokowane

  • A ja

    studiowałam na Akademii Muzycznej w Gdańsku i miałam zajęcia z wf. Wybrałam pływanie na basenie AWF :) Było super i nie żałuję żadnej spędzonej tam chwili. Co więcej - skończyłam później również i AWF :)

    • 6 0

  • Opinia wyróżniona

    (1)

    Ja miałem zajecia na salce na Sobieskiego w Gdańsku. Wybieraliśmy przez internet gdzie chcemy mieć zajecia. Facet dawał nam pilke do nogi (graliśmy na materacach) albo do siatki. Była rywalizacja i przyjemność z gry. Mysle, ze to zależy tez od indywidualnego zaangażowania i podejścia. A z drugiej strony od nauczyciela i jego entuzjazmu w nauce i krzewienia sportu wśród młodzieży studenckiej.

    • 23 4

    • No tak. Kolega z UG widzę. Tez tak miałem, zajęcia z Panem Tomaszem. Zawsze się zastanawiałem za co oni biorą kasę. Dał nam piłkę i tyle go widzieli. A tak poza tematem mój brat jest na PG i opowiadał mi o hali na Sobieskiego (bo teraz tam PG ma wf). Pojechałem zobaczyć. Za naszych czasów na UG, to tam był syf i gra na materacach lub dziwnie ustawionej siatce. Teraz ta haka jest poprostu śliczna. Polecam wizytę. Mój brat gra tam w tenisa stołowego

      • 1 0

  • w zdrowym ciele zdrowyduch, ale

    jak widać wykształcenie z intelektem ma niewiele wspólnego.

    • 2 4

  • WF na UG (3)

    Kto miał zajęcia z Kossakowskim ten się w cyrku nie śmieje.

    • 15 0

    • na UG coś nie funkcjonuje dobrze?

      w tym mateczniku PO? niemożliwe :)

      • 1 6

    • Jeden rok WF z panem K.

      A weź, po co mi tę traumę przypominasz... Po tym jednym roku uciekłam. I napisałam humoreskę-makabreskę o tym WF z nim. Gdzieś ją pewnie jeszcze mam.

      • 3 0

    • Racja. Kto przeżył tenis w ramach wf na UG ten już raczej do końca życia zraził sie do sportu. Prawdopodobnie ta zacna osobowość już tam nie pracuje (miał już swoje lata już 10 lat temu), ale to co tam wyczyniał wołało o pomstę do nieba. Czegoś takiego nigdy w życiu nie spotkałem. "Nauka" tenisa ograniczała się do wyzwisk, poniżania i krzyków. Jedyne co potrafił to kazać odbijać piłkę od krzywej ściany, a jak już się udało "zagrać" na diabelnie krzywym korcie to stał tylko w jednym miejscu, a jak ktoś zagrał mu piłkę której nie dał rady odbić to wyzywał go, że "tak się nie gra" :D Przez większość czasu jednak zamiast tenisa stosowano musztrę na sali gimnastycznej - ćwiczenia miały na celu wyłącznie wykończenie studentów i wychwycenie najmniej sprawnych, których potem wyzywał od grubasów (co nie było takie złe, w porównaniu do rasistowskich tekstów rzucanych do zagranicznych studentów (potrafił na zajęciach wołać do czarnoskórego czy mu słońce za bardzo nie przygrzało)). Zaliczenie tego pięknego przedmiotu to już wisienka na torcie - jak bowiem zaliczyć tenis? Zabrać wszystkich na stadion i kazać przebiec 10 km w 50 minut. Jak się nie uda to płacisz za warunkowe.

      • 11 1

  • Strata czasu. Jest niepotrzebny. (2)

    • 6 7

    • twoje studia to strata czasu

      • 1 2

    • Badania pokazują że wydolność młodych ludzi z roku na rok dramatycznie spada, natomiast średnia waga rośnie. Niestety robi się z tego poważny problem społeczny. Czy się to komuś podoba czy nie, to ze względu na nasz wspólny interes koniecznie trzeba się nimi zająć. Młodzi pozostawieni sami sobie niestety będą pogrążać się w bezruchu i wszyscy na tym stracimy. Choroby cywilizacyjne zdziesiątkują populację która zamiast pracować będzie stać w kolejkach do lekarza.

      • 2 2

  • Nie bądźmy śmieszni ... (1)

    Nie bądźmy śmieszni z tym wfem na studiach. Jeśli ktoś sam nie trenuje bo lubi np siłownie, crossfit,basen czy sporty walki to wf na studiach jest kolejnym tworzeniem fikcji. Zaś jeśli ktoś coś robi ze sobą to większość klubów sportowych z prawdziwego zdarzenia ma nawet korzystne zniżki dla studentów.

    • 4 6

    • Chyba jeden i jedyny komentarz, z którym się zgadzam. Jeśli ktoś lubi być aktywnym, uprawiać jakiś sport to zawsze znajdzie czas i chęci po zajęciach czy to na studiach, po szkole, pracy itd.
      Zamiast takich dodatkowych przedmiotów na studiach jak WF powinnien być chociaż jeden przedmiot, który nie będzie wymagał pozycji wymuszonej tj. siedzącej.

      • 2 0

  • 50 % twierdzi że są nieprzydatne? Takie własnie meduzy umysłowe są na studiach bo są na koszt podatnika. (1)

    A juz te pseudo bankowe szkoły które powstały tylko poto by dotacje wyciagac i zarabiac.Tak niski poziom obecnie na studiach ze własnie tacy udaja ze tam studuiują apotem skoncza jako wykladacze towaru w markecie.
    Juz czas by w koncu wszystkie studia były płatne tak jak w calej europie to jest !

    • 14 10

    • A Ty "meduzo umysłowa" najpierw kup sobie słownik bo wydaje mi się, że żadnej szkoły nie skończyłeś.
      Nie każda Wyższa Szkoła jest darmowa, gdybyś chociaż jeden rok studiował to wiedziałbyś o tym.
      Skończ cokolwiek a zobaczysz, że nawet jak to nazwałeś "pseudo szkoła" wymaga: systematyczności, dyscypliny, wielu wyrzeczeń, czasem i stresu.

      • 3 3

  • (3)

    WF na studiach powinien być nastawiony na uświadomienie wchodzącemu w dorosłośc człowiekowi, że to, ile lat przeżyje i jak będzie sprawny/wyglądał jako starszy (zbliżając się do emerytury i później) pracuje się całe życie. Jak się jest młodym, to się tego nie widzi i wydaje się, że zawsze się będzie młodym. Ale dwie dekady mijają jak jeden dzień (praca/kariera/żona/dzieci) i nagle taka 40+ Justynka z WSB budzi się z nadwagą i problemem, by wejść 10 schodów lub schylić. Wtedy już jest za późno. Uprzedzając: noga na hali z kumplami 1x na tydzień to jest podtrzymanie sprawności, 1xbasen w tygodniu, szczególnie podpierając ściany - też nie. Są wytyczne, ale jak komuś się nie chce czytać, albo nie widzi potrzeby, to lepiej mu "nakłaść" do głowy na WFie na studiach. Zakładając oczywiście, że ten WF na studiach prowadzony jest z sensem.

    • 20 8

    • Nie wiem o jakim "wchodzeniu w dorosłość piszesz". Uważam, że nawet jeśli osoba zaraz po szkole średniej idzie na studia mając 20 lat to już jest dorosła. Tym bardziej osoba, która już skończyła jeden kierunek pracowała kilka lat, a teraz tak jak ja w wieku 35 lat kończę następny kierunek studiów.
      Jeśli chodzi o te wytyczne, o które pewnie Tobie cjodzi to wytyczne WHO, które mówią, że wszystkim dorosłym zaleca się co najmniej 150-300 minut aerobowej aktywności fizycznej o umiarkowanej intensywności tygodniowo.

      • 2 1

    • (1)

      Na to jest czas wczesniej, dorosly czlowiek ma prawa wyborcze, moze zalozyc rodzine, wiec nakladanie mu do glowy ze musi sie ruszac w tym wieku jest bez sensu. Rownie dobrze mozna by mu narzucac jak ma zyc i w innych strefach zycia, a wtedy bylyby protesty. Swoja droga mnie wf raczej zniechecil do ruchu, jeszcze w szkole sredniej. Na studiach mialem juz zwolnirnie. Zebym tylko mial mozliwosc np plywania zamiast grania w znienawidzona koszykowke 2x w tygodniu czy jeszcze oceniania wg tabelek. Sorry, ale dorosli ludzie juz musza sie szanowac. Inna sprawa, ze dzisiejszy 18 latek to czesto jeszcze dzieciak mentalnie i niektorym mozna by obowiazkowo ladowac i inne rzeczy do glowy, rownie przydatne w zyciu.

      • 9 5

      • Swoim ostatnim zdaniem potwierdziłeś sens uczenia ludzi niby-dorosłych różnych rzeczy. aktywności też...

        • 4 5

  • (1)

    Osobiście nie jestem sportowcem, ale uważam że wf na studiach to dobra okazja żeby się poruszać przed resztą życia spędzoną za biurkiem. Dlatego nie rozumiem czemu na PG można wf zaliczyć e-sportem. Oczywiście to ważna branża IT, bardzo dochodowa i przyszłościowa, trenuje refleks itp, ale chyba cały zamysł wf-u jest taki, żeby poruszać się całym ciałem a nie tylko nadgarstkiem jak przy każdej pracy biurowej.

    • 17 11

    • Czy praca wiąże się tylko z pracą biurową?
      Jeśli chodzi o pracę w pozycji wymuszonej np. siedządzej powyżej 4h dziennie, to zalecałbym ćwiczenia korekcyjne lub trening funkcjonalny/medyczny.
      Pozdrawiam

      • 0 2

  • Nie powinno być wfu na studiach. Strata pieniędzy...

    • 8 9

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Netwalking - Networking w lesie

spotkanie, spacer

Spacer Tropem Przyrody: Rozpoznawanie głosów ptaków w Ptasim Raju

30-40 zł
spacer, zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

Spacer tematyczny po mieście: Dolne Miasto Gdańska (2 opinie)

(2 opinie)
30 - 50 zł
wykład / prezentacja, spacer, zajęcia rekreacyjne

Forum

Najczęściej czytane