- 1 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (201 opinii)
- 2 Nocne imprezy na aktywny weekend (13 opinii)
- 3 Kajaki poza Trójmiastem nieznacznie droższe (7 opinii)
- 4 Miejskie pływalnie nie dla każdego? "Z dzieckiem bez szans" (76 opinii)
- 5 Z Żabiego Kruka do Rawenny? Dziewczyny z Gdańska walczą o wyjazd na zawody smoczych łodzi (13 opinii)
- 6 Od beczki rumu po zdobywców pucharów (18 opinii)
Zapuszczony tor rowerowy na Witominie. Zapomniano o nim w kilka lat
Sześć lat temu przy ul. Narcyzowej na Witominie władze miasta otwierały tor do ekstremalnej jazdy na rowerze. Był wtedy jedynym profesjonalnym obiektem w Trójmieście. Obecnie teren jest zaniedbany i nie widać szansy na zmiany.
Zawodnicy: Jeden z lepszych w Trójmieście
Tor zaplanowano na ponad 350 metrów długości, 11 przeszkód i 10 band. Był wyposażony w siedliska, małą trybunę i platformy z drewna. Był unikatem w skali Trójmiasta. Zapewniano, że położenie jest doskonałe i przekazano pod nadzór Gdyńskiemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji. Dzięki temu, że był skryty przed wiatrem, stwarzał idealne warunki treningowe dla zawodników fourcrossingu.
To dyscyplina sportu, w której zawodnicy mają pokonać trasę z przeszkodami w jak najkrótszym czasie. Pokonują na przykład progi wysokości półtora metra, często ustawione jeden za drugim na bardzo krótkim odcinku i to na wiele sposobów, np. przeskakując wszystkie naraz.
Ci chwalili sobie miejsce, podkreślając, że obiekt jest wymagający. Ćwiczyli tutaj wcześniej, ale rozjeżdżali też teren Kępy Redłowskiej, co niezbyt podobało się władzom miasta, które tłumaczyły, że nowy obiekt spełnia oczekiwania wszystkich. Tego samego dnia rozegrano pierwsze zawody. W kolejnych miesiącach rozważano doprowadzenie oświetlenia, wody, zbudowanie schodów prowadzących do niecki. Ostatnio rowerzyści jeździli przy Narcyzowej cztery lata temu.
Zapomniane miejsce
Od tego czasu teren popadł w zapomnienie. Zakręty zarosły trawą, wokół pojawiły się chaszcze, obiekty i platformy z drewna zniknęły albo zostały zdewastowane. O przyszłość dawnego toru zapytaliśmy radnych dzielnicy.
- Po jego otwarciu został przekazany Gdyńskiemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji, który miał nim administrować, dbając o niego. Teren miał być sprzątany i utrzymywany chociażby poprzez koszenie trawy. Planowano tam organizację regularnych zawodów. Poruszę tę sprawę na najbliższej sesji radnych - deklaruje Adam Osiński z Rady Dzielnicy Witomino-Radiostacja, przyznając, że na miejscu nie był od dłuższego czasu.
Urzędnicy przyznają, że przez lata nic nie zrobili, by na torze mogli trenować rowerzyści. Jak się dowiadujemy, przez kilkanaście miesięcy terenem zajmował się jeden mężczyzna. Był zobowiązany do jego utrzymania, w tym koszenia trawy, sprzątania i przycinania krzewów. Miał za to otrzymywać pensję w wysokości 5000 zł.
Bez pomysłu na przyszłość
W międzyczasie Jerzego Jałoszewskiego zastąpił na stanowisku dyrektora Marek Łucyk i umowa na utrzymanie z czasem nie została przedłużona. Obecny dyrektor podkreśla, że to jedna ze słabszych lokalizacji dla takiego toru, jaką można było wybrać. Na wskrzeszenie idei toru crossowego w tym miejscu nie ma praktycznie szans.
- Zgłaszali się do mnie zawodnicy, którzy chcieli zaopiekować się torem i utrzymywać go swoim kosztem. Wycofali się z tego. Środowisko skupiło się ostatecznie wokół skateparku na skwerze Sue Ryder. Sprawa jest o tyle trudna, że nie ma tam ani prądu, ani wody. Jest za to trudny dojazd, brakuje zejścia schodami, więc inwestowanie w tym miejscu nie miałoby sensu - opowiada Marek Łucyk.
Zawody podczas otwarcia toru crossowego we wrześniu 2010 roku
Film z zawodów w 2012 roku
Miejsca
Opinie (171) 7 zablokowanych
-
2016-09-24 17:28
bo rowerowe janusze chcą jeździć tylko po jezdni i chodnikach
i wku**iać kierowców i pieszych
- 8 2
-
2016-09-24 16:56
Proponuję taki tor stworzyć na terenie po kortach tenisowych, za boiskiem na Nauczycielskiej. Monitoring i oświetlenie załatiłoby sprawę dewastacji. Moim zdaniem miejsce duźo bardziej atrakcyjne. Nie zapomniałbym równieź o parkingu w rym miejscu.
- 1 2
-
2016-09-24 16:51
Szczurek przed wyborami otworzył a później już go nie obchodzi
- 11 3
-
2016-09-24 14:58
Aż dziwne że trzy lata ogranizowano tutaj puchar polski
a później wszyscy zapomnieli o tym torze?
- 17 0
-
2016-09-24 14:40
men in rajtuzy wola ulice
- 3 1
-
2016-09-24 14:35
Dzial PRopagandy sukcesu pozwolil na opublikowanie takiego artykulu czy nie pytaliscie o zgode? ;)
- 10 3
-
2016-09-24 13:06
No i co z tego? (2)
To niech sobie zadbają o niego, kaski im z głów nie pospadają od tego. Moźe jeszcze z budżetu miasta przeznaczyć kasę? Trasy rowerowe, oznakowania, teraz czerwone dywaniki na przejściach, a " kolarze" dalej jak święte krowy jeźdżą po ulicach tymi swoimi rupieciami.
- 19 6
-
2016-09-24 14:22
A spróbuj wkroczyć na ścieżkę!!! Bulwers, oburzenie, wyzwiska... A jak nie przepuszcze na chodniku w centrum gdzie aż czarno od ludzi to prawie mnie rozjezdzaja klnac coś pod nosem.
- 1 4
-
2016-09-24 14:04
Jak sie wydaje na cos srodki publiczne
To sie o to dba aby slużyło obywatelom, dodakowo promuje sie takie inicjatywy, i wyznacza sie kogos do obsugi a nie tylko pobierania pensji za fikcyjne dzialania
- 2 1
-
2016-09-24 13:52
tor
U nas w Gdyni To Wszystko się marnuje.
A Szczur zadowolony- 17 3
-
2016-09-24 12:53
Czy to trochę nie przesada codziennie z tymi artykułami rowerowymi...?
- 3 12
-
2016-09-24 12:16
Tak właśnie powinien wyglądać tor do jazdy rowerem MTB!Jazda rowerem MTB powinna odbywać się w warunkach ekstremalnych i to jest wtedy frajda!
- 32 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.