• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Źle się dzieje na sopockim Hipodromie

Paweł (nazwisko do wiadomości redakcji)
18 grudnia 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Szansa na kompromis na hipodromie?
Zarząd Hipodromu chciałby, żeby w obiekcie ćwiczyli jedynie zawodowcy. A gdzie miejsce dla uczących się jeździectwa? - pyta nasz czytelnik. Zarząd Hipodromu chciałby, żeby w obiekcie ćwiczyli jedynie zawodowcy. A gdzie miejsce dla uczących się jeździectwa? - pyta nasz czytelnik.

Z niepokojem obserwuję to, co dzieje się na sopockim Hipodromie. Albo ktoś tam nie zna się na ekonomii, albo chce działać jak monopolista - zastanawia się nasz czytelnik, pan Paweł.



Od roku jeżdżę tam konno w ramach działającej przy Hipodromie szkółki. Czerpię z tego wiele przyjemności i korzyści w postaci odskoczni od codziennego życia.

Powodem mego niepokoju jest informacja, że to, co dla mnie i dla innych jest wielką pasją, skończy się pierwszego stycznia 2009 r. Powód: wydany przez zarząd Hipodromu zakaz prowadzenia działalności  gospodarczej przez szkółki, co za tym idzie ich likwidacja.

Moim zdaniem argument, że Hipodrom to ośrodek sportów wyczynowych i powinni z niego korzystać wyłącznie zawodowcy jest kuriozalny. Wszyscy wiemy, że przy każdym ośrodku sportowym - nie ważne czym się zajmuje - prowadzi się szkolenia dla początkujących, którzy w przyszłości być może staną się zawodowcami. Jednocześnie osoby początkujące płacą przecież za naukę, co sprawia, że deficytowy sport w takich ośrodkach jest w stanie samodzielnie się utrzymać.

O tej prostej kalkulacji i dobrej symbiozie pomiędzy sportem zawodowym a rekreacją zarząd Hipodromu zapomina. Prawdopodobnie jest to celowa strategia, gdyż nie wierzę, że osoba na stanowisku prezesa nie zna podstawowych zasad ekonomi, które mówią, że o istnieniu spółki decyduje jej sytuacja ekonomiczna. Brak wyników finansowych równa się z brakiem firmy na rynku.

Według mnie taka polityka ma na celu doprowadzenie do monopolizacji ośrodka i wprowadzenie cen zaporowych (propozycja z zarządu Hipodromu to 100 zł za godzinę, obecnie ok. 30-40 zł za godzinę), co w późniejszym czasie doprowadzi do upadłości ośrodka, gdyż nikogo nie będzie stać na taki koszt jazdy konnej.

Ja jako osoba kochająca konie stanowczo protestuję przeciwko likwidacji szkółek Sopockiego Hipodromu i proszę wszystkie osoby o pomoc w tej sprawie.
Paweł (nazwisko do wiadomości redakcji)

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (237) 10 zablokowanych

  • Aburd! (5)

    Moim zdaniem to co się dzieje to jakaś paranoja! Dzięki szkółkom hipodrom wiele zyskuje i umożliwia kontakt z końmi, bez ktorych nie wyobrazam sobie mojego zycia, ale niestety zawodowcem nie jestem a na 100 złotych za godzine nie moge sobie pozwolic, tak jak wiele osób. Zdecydowany protest przeciiwko likwidacji najpięknijszego miejsca w trójmieście!

    • 0 0

    • DROGA ZSZOKOWANA (1)

      nie wiem kto wymyslil sobie te 100 zl takich cen nie ma i jeszcze dlugo , dlugo nie bedzie , zostana za to instruktorzy ktorzy w mily i kulturalny sposob potrafia przekazac swoja ogromna wiedze. ps. nie smierdzi od nich alkocholem jak od co niektorych.

      • 0 0

      • Mam nadzieję, że będzie tak jak mówisz :)

        • 0 0

    • wiem iz wypowiedz p.Prezes o cenie 100zl za godzine zostala nagrana

      • 1 0

    • nie powiem nie podobają mi sie niektóre zmiany p. prezes ale za odchodzącymi szkółkami płakać nie będę . Life is brutal- najsłabsi muszą odpaść( nie mówie o tych co sami odchodzą tzn. z własnej woli) ale tych co uważają siebie nie wiadomo za kogo i nie wiadomo czego oczekują od zarządu w sopocie. To miejsce nie ma nakazu ulegania ich zachcianką i wymaganią....

      • 0 0

    • ps. chociaż w nagłówku mogłabyś pisać poprawnie....

      • 0 0

  • Dzisiaj (wtorek) o 17 na Hipodromie wspieramy szkółki (1)

    Dzisiaj o 17-tej na Hipodromie bedzie radio Gdańsk na żywo rozmawiało z zainteresowanymi stronami (będą szkółki i pani Prezes). Przyjdźmy wszyscy wesprzeć szkółki

    • 0 0

    • Ja bede

      • 0 0

  • A może ktoś chce wstawić inne konie w miejsce szkółkowych,

    upatrując w tym bardzo dobry interes????

    • 0 0

  • (3)

    Jezdze juz dlugi czas na hipodromie w stajni " Male rancho " i uwazam ze jest to szkolka z odpowiednimi instruktorami , maja oni pojedynczy tryb nauczania , dostosowuja sie do danej osoby i nigdy nie doprowadzaja do sytuacji niebezpiecznych. Jezdze tam wraz z moimi dziecmi i uwazam ze argument taki jak kulejacy kon lub brak sciolki jest bezpodstawny , jeszcze nigdy nie widzialam zeby kon chodzil pod siodlem w momencie kiedy kuleje , a co do zazutow do obtarcia to konnie jest obtarty do miesa tylko ma wytarta siersc ktora juz narasta. Osoba ktora napisala post o LUNIE jest co najmniej nie powazna albo zawistna i zla ze to wlasnie jej szkolka odchodzi.

    • 0 2

    • a odpowiedz o jednej krotszej nodze luny jest beznadziejna. Jak kon ma taka wade to sa przeciez podkowy. A konie w stajni male ranczo w sezonie pracuja po 6-7 godzin dziennie

      • 0 0

    • ? (1)

      Potwierdzam opinię p. Asi też uważam , że opinia o Łunie z "Małego rancha" to bzdura. Koń chodzi 6 godz. dziennie? i co z tego? Godziny lekcyjne w szkółce dla początkujących trwają 30 min, a z tego co się orientuje wiekszość z osób to osoby początkujące. Więc w rezultacie "biedna" Łuna chodzi 3-3,5 godz dziennie i to nie zawsze. Kto zajmuje się końmi chyba wie , że min dzienne dla konia to 2 godz i to z galopem, a u Łuny to często tylko stępo-kłus... Nie rozumiem więc tej opini o przepracowaniu...A co do p. Żanety to świetnie mi się u niej jeżdzi, bo przynajmniej nie drze się jak inni instruktorzy którzy wiedzą, że przyszlo się tylko dla przyjemności a nie dla zawodów a i tak wymagają Bóg wie czego. Pozdrawiam.

      • 0 0

      • Divide et impera...

        ... i o to właśnie chodzi, by ludzie się żarli, donosili na siebie i dbali o swój krótkoterminowy interes. W dłuższym i z popleczników zrobią podnóżki, gdy wykonają swoja robotę.

        • 0 0

  • Poco??

    Ja llubie hipodrom i niech zostanie jak jest...

    • 0 1

  • O co tak na prawdę chodzi? (1)

    Kolejność zdarzeń jest nastepująca:
    1. Poprzednia Prezes nie zgadza się na przejęcie gruntów przez Sopot pod Zieloną Drogę - Hipodrom ma już wówczas podpisane umowy na dzierżawę z firmą mającą zajmować się restauracją i hotelem. Oznacza to wielomilionowe odszkodowania.
    2. Poprzednia Prezes nie zgadza się również na przejęcie tych gruntów również w związku ewentualnymi naruszeniami prawnymi wynikającymi z ekspertyz prawnych.
    3. W związku z tym właśnie konfliktem poprzednia Prezes - Miasto Sopot, poprzednia Prezes zostaje odwołana.
    4. Na nowego Prezesa zostaje powołana p. Rutkowska (m.in. była szefowa Straży Miejskiej, podobno związana również z Kolibkami).
    5. Nowa p. Prezes podwyższa o 60% ceny najmu boksów.
    6. Nowa p. Prezes podwyższa dzierżawcom spornych terenów ceny najmu o kilkaset %.
    7. P. Prezes wypowiada umowę dzierżawy najemcom restauracji i hotelu.
    8. P. Prezes wypowiada wszystkim szkółkom mozliwość prowadzenia działalności na Hipodromie
    9. Dzierżawca restauracji i hotelu podaje Hipodrom do sądu
    10. Dierżawcy boksów składają skargę na Hipodrom do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
    11. Szkółkami i Hipoterapią zaczynają zajmować się firma PRowska i Kancelaria Prawna z Warszawy.
    12. Dochodzi do spotkania - mediacji z p. Prezes, dotyczącej szkółek. Ustalono, że szkółki przygotują swoją propozycję współpracy.
    13. Szkółki przygotowują czterdziestopunktową propozycje współpracy zabezpieczająca obie strony.
    14. Prezes organizuje kurs na stopień instruktora podstawowego.
    15. Prezes odrzuca wszelkie propozycje szkółek pozostając przy swoich - konkurs (10 koni minimum, instruktor sportu)
    16. Prezes wypowiada umowy pobytu na Hipodromie szkółkom, które nie wzięły udziału w kursie (posiadają one 70% koni)
    17. Prezes odrzuca propozycję Prezesa Polskiego Związku Jeździeckiego w zakresie mediacji, wznowienia rozmów.
    18. Prezes ogłasza, że stworzy własną (Hipodromu) szkółkę.

    Co dalej?

    1. Zostały 3 szkółki (jedna nie posiada uprawnień - to szkółka p. Sędzi Jeździeckiej - współpracuje tylko ona z osoba uprawnioną)
    2. W związku z podwyżką cen podniosą ceny jazd.
    3. W związku ze zmniejszeniem konkurencji szkółek nastąpi większy wzrost cen.
    4. W związku ze zbyt mała liczbą koni, zbyt wysoką ceną jazd zmniejszy się liczba klientów korzystających z usług szkółek na Hipodromie.
    5. Po kolei szkółki zaczną upadać, gdyż nadal wzrastać będą koszty ich utrzymania (Prezes zapowiedziała już kolejne podwyżki i dodatkowe opłaty)

    I teraz dwie możliwe opcje:
    I. Prywata
    1. Pani Prezes wprowadzi "swoich do prowadzenia zajęć"
    2. Zlikwiduje Hipoterapię i ... wprowadzi "swoich"

    II. Zmiana zagospodarowania
    1. W związku z nierentownością Hipodromu zostanie on przekształcony i zgodnie z krążącymi plotkami zmieniony na pole golfowe.

    We wszystkich przypadkach stracą wszystkie szkółki, niepełnosprawni i społeczność lokalna.

    Jezeli się z tym nie zgadzasz zaprotestuj z nami. Proponujemy 13 stycznia, wtorek, godzina 10.00, pikieta z końmi pod urzędem Miasta w Sopocie. Przyjdźcie i Wy wszyscy: jeźdźcy, rodzice jeźdźców i dzieci korzystających z hipoterapii, sympatycy.

    • 2 0

    • Związana z Kolibkami i z poprzednim komendantem straży miejskiej, który uciekł i został odwołany.

      Czarno na białym. Sopot już wcześniej przysyłał jakiś ludzi, którzy mieli np. przejąć wyremontowany bar przy hali przez najemców hotelu jeździeckiego.
      Jak nie mogli zmusić Panią Chajęcką do machlojek, to odwołał ją i powołał na jej miejsce bez wyborów i kontrkandydata, swoją prawą rękę.

      • 1 0

  • Dementi

    Informujemy, że post "O co tak na prawdę chodzi?" z dnia 2009-01-04 11:43:49, w którym mowa o planowanej pikiecie nie wyraża stanowiska szkółek, które otrzymały wypowiedzenia.

    Szkółki dotychczas nie planowały przeprowadzenia pikiety, a osoba, która napisała tego posta nie działa w imieniu szkółek.

    Wszelkich informacji udziela Greytree reprezentujące szkółki w sporze z Hipodrom Sopot Sp. z o.o.
    www.greytree.pl
    office@greytree.pl

    • 0 0

  • Kilka uwag na marginesie...

    1. Uprawnienia trenerskie wg definicji ustawowej posiadały do niedawna dwie (słownie: dwie) osoby na Hipodromie - biorąc pod uwagę chociażby ilość zawodników w samym SKJ z czynną licencją nie jest jasne z kim trenowały i dlaczego to nikomu nie przeszkadzało. PZJ to też nie przeszkadzało, podobnie, jak brak koni, na których można zdawać odznaki (Ośrodek musi posiadać co najmniej 8 koni, z których minimum 4 nadają się do prowadzenia szkolenia na Złotą Odznakę Jeździecką). Ośrodek nie posiada kompletu przeszkód do treningu skokowego (chyba, że słowo "posiada" rozumieć, że "ma" - bo z pewnością nie używa do treningu), Nie posiada też otwartego placu do treningu skokowego - jedynie coś na kształt piaskownicy.
    Wnioski, co do zasadności posiadania certyfikatu PZJ każdy może wyciągnąć sobie sam.

    2. Założenie, że szkolenie tygodniowe zmieni instruktorów rekreacji w trenerów jest pozbawione podstaw - jest to jedynie spełnienie wymogu formalnego (pod naciskiem opinii społecznej) - faktyczne kwalifikacje i umiejętności podlegający szkoleniu musieli mieć - niepodobna nauczyć się i kogoś jeździć konno na poziomie trenerskim w ciągu tygodnia, nawet gdy nauczyciel jest mistrzem. Mogli te kwalifikacje co najwyżej uzupełnić w wąskim zakresie.
    3. Pensjonariusze i użytkownicy są poddawani permanentnym, drobnym szykanom - np. zakazuje im się parkować pojazdów w miejscach, które nie są oznaczone zakazem (regulamin nakazuje respektowanie kodeksu drogowego) - informując, że jak się nie podoba, to mogą się wynieść, a jak będą łamać "regulamin", to dostaną wypowiedzenie.
    4. Kwestia regulaminu (na obiekcie publicznym, sportowym, taki musi być, uchwalony przez uprawniony organ) - nie wiadomo, który obowiązuje - czy ten, którego szczątki wiszą w niektórych miejscach Hipodromu, czy ten nowy, czy jakiś inny - bo ich treści nie są tożsame. No i pytanie zasadnicze, kto zna obowiązujący regulamin tj. dostał go do przeczytania.

    Te, i wiele innych pytań skłania ku zadaniu innego - jaki rzeczywiście cel realizują władze Hipodromu - bo tzw. całokształt skłania u wnioskowi, że chodzi o zmniejszenie liczby koni na czas remontu - o którym jakoś dziwnie cicho. Nie wiadomo, co będzie remontowane, kiedy, kto i kiedy i gdzie ma się wynieść itd.
    Nie jest znany też nawet zarys koncepcji, jak ośrodek miałby funkcjonować - tj. czy np. nie zamierza się go przekształcić w ośrodek wyścigów konnych + CSIO (na które podpisano niedawno umowę) - czyli sportową wizytówkę, z pominięciem rekreacji, nauki na poziomie podstawowym i innych, niewyścigowych dyscyplin.

    Polityka informacyjna władz Sopotu leży i kwiczy - zamiast się cieszyć, coś kombinują, a potem będzie pewnie jak z dachem pobliskiej hali, że się komuś "niedoprojektowało" albo "pęknęło"

    Warto zauważyć, że właścicielem udziałów nie jest osoba prywatna - więc nie można zamienić Hipodromu w totalizator - ale można funkcje kształceniowe, wychowawcze i rehabilitacyjne marginalizować.
    Czyli - jak zwykle - hołota ma się złożyć w podatkach na fanaberie władzy, a przy urnie wyborczej ma o tym nie pamiętać. Niech nikogo nie mamią obietnice, że to Unia da - bo Unia w ostatnim roku się nie wyrobiła i jesteśmy na minus prawie 177 mln EUR. Jak dobrze policzyć, to remont Hipodromu, na którym podatnicy są ( i w większości pozostaną) persona non grata będzie ich kosztował w podatkach 50 - 100 mln zł i bynajmniej będą to ich pieniądze, a nie żadne unijne - bo taki mamy bilans z Unią.

    Ale - nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - jak donoszą na portalach wyścigowych być może Sz. P. Prezes będzie mogła wrócić do ulubionego hobby tj. wystawiania w gonitwach swoich koni.

    • 1 0

  • !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! (1)

    Hipodrom to legenda wiec zostanie ...

    ludzie ktorzy nie mieli doczynienia z konmi badz z tym pieknym sportem wy;pisuja wlansie takie bzdury by ''zaorac'' ... sami sie ZORAJCIE!

    POZDRAWIAM wszystkich za zostawieniem Hipodromu ! :)

    • 2 0

    • moze i hipodrom zostanie ale nie bedzie szkolek o tak duzym zroznicowaniu

      • 0 0

  • racja

    też nie popieram likwidacji szkółek na hipodromie , tam sie uczyłam jezdzic i mam niezle wspomnienia , mam nadzieje ze uda sie wam cos zdziałac .

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Główne Miasto Gdańsk - spacer z Walkative

w plenerze, spacer

Harpuś - z mapą na Zbiornik Stary Sobieski!

30 zł
impreza na orientację

Forum

Najczęściej czytane