W parku Reagana w Gdańsku trwa kolejna trójmiejska edycja Runmageddonu, czyli ekstremalnego biegu z przeszkodami. Pierwszego dnia imprezy na trasie pojawiło się blisko trzy tysiące uczestników. W niedzielę druga część rywalizacji.
Wydarzenie zapowiadaliśmy w
oddzielnym artykule i
kalendarzu imprez.
Runmageddon to cykl katorżniczych biegów, które od blisko pięciu lat cieszą się niesłabnącą popularnością. To zawody, które hartują siłę charakteru śmiałków decydujących się stanąć na starcie. Na trasie uczestnicy walczą z dystansem, przeszkodami, ale przede wszystkim z własnymi słabościami. To duże wyzwanie zarówno dla amatorów, jak i doświadczonych, świetnie przygotowanych zawodowców.
Każdorazowo, gdy zawody organizowane są w Trójmieście - na starcie biegu, w różnych kategoriach, staje kilka tysięcy uczestników. Nie inaczej jest w ten weekend. Tym razem areną zmagań jest
park im. Ronalda Reagana w Gdańsku, który zlokalizowany jest w bezpośrednim sąsiedztwie plaży i Zatoki Gdańskiej.
Przeciąganie 33-kilogramowej trylinki, przeskakiwanie z drążka na drążek, ścianki wspinaczkowe, zasieki czy orzeźwiające kąpiele w kontenerze z lodem i morzu - to tylko początek listy przeszkód, z którymi musieli zmierzyć się uczestnicy gdańskiego Runmageddonu.
Dużym plusem sobotnich zmagań była całkiem przyjemna, słoneczna pogoda. Już od wczesnych godzin porannych na trasie meldowały się kolejne fale biegaczy. W sobotę rywalizacja odbyła się w trzech kategoriach: Rekrut (6 km i 30 przeszkód), Intro (3 km i 15 przeszkód) i Kids (1 km i 10 przeszkód).
W niedzielę do akcji wkroczą zawodnicy w formułach: Classic (12 km i 50 przeszkód), Kids (1 km i 10 przeszkód), Junior (2 km i 15 przeszkód) i Family (2 km i 15 przeszkód). Pierwszy
start zaplanowano na godz. 8:40.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy