• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

700 km w 12 dni. Przybiegł z Zakopanego do Trójmiasta w szczytnym celu

Damian Konwent
9 maja 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (45)
Jacek Hahn przebiegł ok. 700 km z Zakopanego do Gdańska. Jacek Hahn przebiegł ok. 700 km z Zakopanego do Gdańska.

Jacek Hahn, znany też jako "Tri Ultra Tata", dotarł właśnie do mola w BrzeźnieMapka, gdzie zakończył swoje 12-dniowe wyzwanie, które rozpoczął 28 kwietnia w Zakopanem. W tym czasie przebiegł ok. 700 km, pokonując dziennie od 50 do 70 km. Wszystko to w szczytnym celu, gdyż cały czas trwa internetowa zbiórka pieniędzy dla chorującego na zanik mięśni Nikosia. Ponadto akcja ma również za zadnie podnieść świadomość mężczyzn i zachęcić ich do badań urologicznych.



Internetowa zbiórka pieniędzy dla Nikosia



Czy był(a)byś w stanie przebiec ok. 50 km jednego dnia?

Jacek Hahn to triathlonista, maratończyk, a także ojciec - a dokładnie "Tri Ultra Tata". Właśnie przebiegł prawie 700 km w 12 dni, a swoje wyzwanie zakończył na molo w gdańskim Brzeźnie. Rozpoczął je 28 kwietnia, startując z Zakopanego.

Cała trasa była podzielona na etapy. Na początku triathlonista pokonywał w ciągu jednego dnia ok. 70 km. Natomiast przez uraz stawu skokowego w kolejnych musiał zmniejszyć dystanse do ok. 50 km dziennie. Cały czas miał wsparcie i zabezpieczenie w postaci przyjaciela Adama.



To, gdzie znajdował się w danym momencie, można było sprawdzać na bieżąco za pomocą aplikacji mobilnej, a dzięki temu nawet i dołączyć do biegu. Chętnych nie brakowało, a i przez część trasy udało się biec nawet w eskorcie policji.

  • Na trasie ludzie chętnie dołączali do wyzwania i biegli wraz z Jackiem Hahnem.
  • Na trasie ludzie chętnie dołączali do wyzwania i biegli wraz z Jackiem Hahnem.
  • Na trasie ludzie chętnie dołączali do wyzwania i biegli wraz z Jackiem Hahnem.
  • Na trasie ludzie chętnie dołączali do wyzwania i biegli wraz z Jackiem Hahnem.
  • Na trasie ludzie chętnie dołączali do wyzwania i biegli wraz z Jackiem Hahnem.
  • Na trasie ludzie chętnie dołączali do wyzwania i biegli wraz z Jackiem Hahnem.
  • Na trasie ludzie chętnie dołączali do wyzwania i biegli wraz z Jackiem Hahnem.


Cała akcja ma wymiar charytatywny. Ze startem wyzwania jednocześnie ruszyła też internetowa zbiórka pieniędzy dla sześcioletniego Nikosia. Pieniądze są potrzebne na sprzęt rehabilitacyjny, na sterydy, ogólnie na całą rehabilitację.

- Cały czas zbieramy pieniądze dla Nikosia, który cierpi na postępujący i nieodwracalny zanik mięśni - poinformował sportowiec za pośrednictwem mediów społecznościowych.


Jednak to nie wszystko. Akcja ma za zadnie również podnieść świadomość mężczyzn i zachęcić ich do badań urologicznych.

- Biegnę też po to, aby zwrócić, panowie, waszą uwagę i podnieść świadomość w dbaniu o zdrowie. Badajcie się profilaktycznie u urologa. Wcześnie wykryty nowotwór jąder czy prostaty zwiększa szansę na wyleczenie - dodaje.

Opinie (45) 5 zablokowanych

  • Jack Strong

    Brawo pomaganie nie boli ale w tym przypadku gościu zostawił trochę zdrowia dla kogoś innego to jest coś, teraz coś do kciuków w dół czekam na wasz jad tylko to potraficie robić podciągając brudne gacie na zatłuszczony brzuch

    • 3 3

  • Proszę nie zrozumieć mnie źle (5)

    bo pewnie bieganie to jego pasja i to tylko potrafi. Ale ja bym jednak się wziął za solidną robotę, by ratować Nikosia (?).
    No bo co będzie, gdy ktoś powie, że jedyne co umie to nurkowanie na Bali?

    • 13 17

    • Proszę mnie też źle nie zrozumieć .

      A Ty co potrafisz ?

      • 6 3

    • Czyżby co Ty możesz o nim wiedzieć

      Po pierwsze to nie jego dziecko tylko znajomych i to dla nich robi po drugie chłop pracuję w Pkbexie na prefabrykacji także niema lekkiej roboty także nie znasz nie oceniaj

      • 6 0

    • No właśnie nie roumiem tych negatywnych opinii

      Znam Jacka od zawsze i znam go bardzo dobrze.
      Nikoś to nie jest jego syn, tylko jego znajomych, którym chce pomóc.
      Do tego bierze się za solidną robotę, pracuje od ponad 20 lat, płaci podatki, nie jest leniem.
      Na ten bieg poświęcił swój urlop wypoczynkowy.
      Nie nurkuje na Bali, umie robić dużo innych pozytywnych rzeczy.
      To bardzo wartościowy facet.

      • 5 1

    • każdy robi to co potrafi

      ten Pan akurat potrafi biegać.
      Sam mógłby zebrać kasę swoją pracą ale tu trzeba szerokiego zasięgu, gdzie trafi się do dużej grupy ludzi i tym samym jest szansa na zebranie większej kwoty.
      Po za wynikie finansowym można uzyskać inne pozytwne efekty, jak choćby zachęcenie do badań o których jest mowa.
      Owszem tych zbiórek jest co raz więcej nie zawsze organizator idzie w kierunku jakim by się wydawało.
      Istotne jest to, że on to robi w sposób jaki potrafi.

      • 3 0

    • Próbuję zrozumieć, ale nie mogę. Chyba jednak źle Cię zrozumiałem. Może dokładniej wyjaśnisz myśl?

      • 0 0

  • Widzę na zdjęciach

    Że przyłączały się do niego istne tabuny innych. Ale musiał być tłok!

    • 4 4

  • Z naszym społeczeństwem jest coś nie tak (1)

    Nie wszyscy rozumieją po co ta cała akcja. Bez niej niewielu usłyszałoby o zbiórce na rzecz tego dzieciaka. To, czy popierasz, czy nie to już Twoja sprawa. Jednak część osób pofatyguje się i dołoży cegiełkę do poprawy stanu chłopca. Asysta policji jeszcze zwiększa zainteresowanie wydarzeniem. Lepiej niech eskortują tego biegacza na ostatnich kilku kilometrach, niż stoją pod domem Jarka z Żoliborza.
    Wszystko Was irytuje. Chory, zakompleksiony naród.

    • 31 7

    • to kolejna akcja charytatywna, ludzie pomagają, a powinno przede wszystkim pomóc państwo, nie jest tak niestety

      Proponuje następnym razem pobiegać ze 12 dni wokoło SEJMU

      • 5 2

  • Kolejny co chce zaistnieć w mediach, necie i zarobić jeszcze na tym...

    • 2 8

  • Hahn to jakieś zbrodnicze niemieckie nazwisko

    • 0 6

  • ciagle zbiórki i zrzutki

    Na każdym kroku zbiórki pieniędzy na wszystko. Od czego jest państwo polskie i jego instytucje? Mam dość oglądania i słuchania takich wiadomości bo tylko mnie wk... i zmusza do refleksji na wyprowadzeniem sie z tego chorego kraju. Pieniądze są na leczenie ale idą nie tam gdzie sa potrzebne.

    • 11 4

  • Przerażają mnie niekture opinie

    Znam Jacka od zawsze i bardzo dobrze go znam.
    Nikoś nie jest jego synem, tylko jego znajomych, którym chce pomóc.
    Pracuje od ponad 20 lat, płaci podatki, na ten bieg poświęcił swój urlop i nie zrobił tego po to, żeby się wypromować.
    Robi fajne rzeczy, ale w naszym społeczeństwie zawsze znajdzie się ktoś, kto szuka drugiego dna.
    Jak ktoś jest ok to trzeba mu dowalić.
    Jacek to bardzo fajny i pozytywny człowiek.

    • 7 2

  • Literówka, miało być niektóre *

    • 0 1

  • Brawo

    • 4 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Skywayrun Gdańsk Airport 2024 (8 opinii)

(8 opinii)
109 zł
bieg

Biegowe Grand Prix Dzielnic Gdańska 2024

30 - 50 zł
festyn, bieg

Harpuś - z mapą do Koleczkowa!

25 zł
zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka, impreza na orientację

Forum

Najczęściej czytane