• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bezpieczeństwo biegaczy. Czy zaświadczenie lekarskie powinno być obowiązkowe?

Rafał Sumowski
19 lutego 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Zdecydowana większość zawodów biegowych dla amatorów wymaga od uczestników deklaracji dotyczącej stanu zdrowia. Czy obowiązkowe zaświadczenia lekarskie pozwoliłyby zmniejszyć ryzyko tragicznych incydentów na trasie? Zdecydowana większość zawodów biegowych dla amatorów wymaga od uczestników deklaracji dotyczącej stanu zdrowia. Czy obowiązkowe zaświadczenia lekarskie pozwoliłyby zmniejszyć ryzyko tragicznych incydentów na trasie?

Praktycznie we wszystkich zawodach biegowych dla amatorów uczestnicy dopuszczani są do startu na podstawie własnej deklaracji o stanie zdrowia. Czasami jednak zdarza się, że dochodzi do tragicznych wydarzeń w postaci śmierci zawodników. Liczba takich przypadków wciąż jest jednak marginalna, ale słyszymy o nich częściej ze względu na rosnącą popularność takich imprez. Czy wymóg przedłożenia zaświadczenia lekarskiego przed startem pomógłby zniwelować takie sytuacje?



Bieg Urodzinowy Gdyni w cieniu tragedii



Czy kiedykolwiek badałe(a)ś się u lekarza pod kątem startu w zawodach sportowych?

Podczas rozgrywanego 16 lutego Biegu Urodzinowego w Gdyni zmarł jeden z uczestników zawodów, który zasłabł na mecie. Choć 48-latkowi niezwłocznie udzielono pomocy, a reanimacja trwała kilkadziesiąt minut, ratownikom nie udało się przywrócić funkcji życiowych.

W Polsce nie ma oficjalnych statystyk dotyczących zgonów podczas zawodów sportowych dla amatorów, ale w ostatnich latach odnotowano kilka przypadków.

W 2019 roku na trasie zasłabł jeden z uczestników poznańskiego półmaratonu, który zmarł w szpitalu. Dwa lata wcześniej także w Poznaniu oraz w Warszawie doszło do podobnych zdarzeń podczas zawodów na dwukrotnie dłuższym dystansie. Natomiast w 2018 roku taka sytuacja miała miejsce podczas 10-kilometrowego Biegu Niepodległości w Poznaniu, a w 2014 roku podczas triathlonu w Pile 27-letni mężczyzna zmarł podczas 45-kilometrowego etapu rowerowego po tym, jak wcześniej przepłynął 950 m.

To tylko kilka przykładów śmierci podczas masowych imprez sportowych dla amatorów w naszym kraju. Czy to oznacza jednak, że uczestnictwo w takich zawodach stało się bardziej niebezpieczne dla zdrowia? Bynajmniej, to wynik popularyzacji sportu. Im więcej uczestników, tym siłą rzeczy liczniejsze incydenty. Coraz częściej dotyczą one osób uprawiających sport amatorsko, zwłaszcza w przypadku uczestników biegów długodystansowych

- Zgon sportowca - zwłaszcza podczas zawodów - to fakt medialny, który "dobrze się sprzedaje", dlatego o każdym takim przypadku przeczytać można w wielu miejscach. Analiza przeprowadzana w wielu krajach zachodnich - w Polsce nikt takich raportów nie prowadzi - pokazuje, że zgony takie są niezmiernie rzadkie. W USA w ciągu 10 lat na 42 miliony osób uczestniczących w maratonach odnotowuje się jedynie 42 zgony, badania australijskie pokazują, że jedna śmierć sportowca przypada na około 100 tys. uczestniko-lat. Czyli jeżeli w danym roku w zawodach sportowych brałoby udział 100 tys. zawodników, to jeden z nich by zginął - wyjaśnia dr Piotr NiedoszytkoKardiosport Gdańsk, specjalista chorób wewnętrznych, hipertenscjolog i orzecznik sportowy certyfikowany przez Polskie Towarzystwo Medycyny Sportowej.
Wymienione wcześniej zdarzenia nie były wynikiem wypadków na trasie czy niedopilnowania zasad bezpieczeństwa przez organizatorów. Bezpośrednią przyczyną nagłej śmierci sportowców są najczęściej zaburzenia rytmu serca, powstałe najczęściej na podłożu bezobjawowej choroby układu krążenia. Częstość ich występowania w dużej mierze uwarunkowana jest wiekiem sportowca.

- Ryzyko zgonu u osób starszych jest większe, zwłaszcza jeżeli ktoś, kto nigdy nie trenował, nagle postanawia przebiec maraton lub inny bieg bez porządnego przygotowania. Natomiast śmierć dotyka także młodych. Różnica polega tylko na przyczynach. Młodzi najczęściej umierają z powodu niezdiagnozowanych kardiomiopatii, a zawodnicy po 35. roku życia z powodu choroby wieńcowej, inaczej choroby niedokrwiennej serca - tłumaczy dr Niedoszytko.
Mowa zatem o sytuacjach, które organizatorzy zawodów sportowych mogą wyeliminować jedynie poprzez niedopuszczanie zawodników do startu. We wszystkich zawodach uczestnik, zgłaszając swój udział, akceptuje regulamin. W nim najczęściej widnieje zapis o tym, że zawodnik, wyrażając chęć startu, deklaruje, iż nie ma przeciwwskazań zdrowotnych.

W innych przypadkach trzeba podpisać osobne zaświadczenie o stanie zdrowia i wzięciu odpowiedzialności za nie przez samego uczestnika lub jego opiekuna prawnego w przypadku osób niepełnoletnich. Tak naprawdę organizatorzy muszą wierzyć uczestnikom na słowo.

- Część schorzeń może nie dawać żadnych objawów albo pierwszym objawem może być zawał czy śmierć. Po drugie część z objawów jest bardzo niecharakterystyczna. Weźmy na przykład zapalenie mięśnia sercowego - jednego z głównych "kilerów" wśród młodych sportowców. Objawy: po przebytej infekcji, duszność, spadek formy. No to teraz z ręką na sercu. Kto po paskudnej grypie nie czuł się słaby i nie miał zadyszki podczas treningu? A ilu wpadło na pomysł, żeby to "rozbiegać"? Z drugiej strony trudno popadać w skrajność i za każdym kichnięciem robić sobie rezonans serca. Także nie, nie zawsze będą jakieś objawy, a jeśli będą, to nie zawsze zwrócimy na nie uwagę - uczula dr Niedoszytko.
Teoretycznie bezpieczeństwo mógłby zwiększyć wymóg przedstawienia zaświadczeń lekarskich. Dlaczego więc tego rozwiązania nie stosuje się na imprezach dla amatorów?

- Trudno to egzekwować ze względu na płynność działań. Zawodnik i tak musi podpisać oświadczenie, podać imię i nazwisko, pokazać dokument i odebrać pakiet startowy. Raz, że dokładanie zaświadczenia od lekarza wydłuża procedurę, a dwa - co takie zaświadczenie naprawdę oznacza? Na zdrowy rozsądek większość z nas jest ogólnie zdrowa, ale gdyby zrobić dokładniejsze badania, okazałoby się, że każdy ma jakiś problem zdrowotny. Pytanie brzmi: na ile szczegółowe musiałyby być te badania, aby miały sens, gdzie jest granica? - zastanawia się Grzegorz Brandt z BigYellowFoot Events, organizator licznych zawodów biegowych na krótszych dystansach i z przeszkodami.
Większość schorzeń kardiologicznych można wykryć podczas dokładnego badania lekarskiego połączonego z wykonaniem EKG. Czy badanie daje nam jednak gwarancję, że jesteśmy bezpieczni?

- I tak, i nie. Po pierwsze ważne jest to, jakie to były badania i kto je przeprowadzał. Po drugie, kiedy były one wykonane. Część schorzeń ma podstępny przebieg i mimo że zawodnik ma prawidłowe wyniki badań, na przykład kardiomiopatia przerostowa - HCM wyjdzie z ukrycia dopiero za kilka lat albo kilka miesięcy, albo dopiero na starość. Poza tym nie wszystkie schorzenia mają podłoże genetyczne czy wrodzone. Wspomniane wyżej zapalenie mięśnia serowego może się rozwinąć po banalnej infekcji. I co z tego, że miesiąc temu wyniki badań były OK? - pyta dr Niedoszytko.

Miejsca

Opinie (87) 6 zablokowanych

  • Ludzie, pozwólcie umierać innym tak jak chcą i się najzwyczajniej odczepcie! (2)

    Ku czyjej uciesze mam żyć jak warzywko?

    • 31 4

    • Zgoda na 100%

      Dziś panuje kult długiego życia. Ludzie unikają wychodzenia z domu w złą pogodę, łykają masę suplementów, by tylko pożyć (w ich mniemaniu) nieco dłużej. Oczywiście w większości przypadków skutek jest wręcz odwrotny, ale to już temat na inną dyskusję.
      Ale jakoś mało kto z tych ludzi zadaje sobie pytanie ile to ich życie tak naprawdę jest warte? Czy siedzenie cały dzień przed TV i oglądanie coraz bardziej i**otycznych programów naprawdę jest warte tego wszystkiego?
      Czyż nie lepiej kierować się maksymą starożytnych Greków i Rzymian, którzy za sławę, wpisanie się na karty historii gotowi byli umrzeć nawet młodo? Gdzie byłby dziś świat, gdyby Aleksander Wielki leżał całymi dniami na kozetce, słuchał pieśni i jadł tylko zdrową żywność?

      • 0 0

    • 100 na 100, wreszcie jakis glos rozsadku sie trafil

      • 1 0

  • TVP powinna zbierać zaświadczania?

    Ciekawe jakie są statystyki śmiertelności przed TV podczas oglądania Wiadomości?

    • 2 0

  • Zawodnicy mają badania, a i tak co jakiś czas słyszy się o śmierci któregoś z nich podczas zawodów/meczu. Tego się niestety nie uniknie. Nie jest to ani wina zawodnika, ani organizatorów. Po prostu trzeba się liczyć z tym, że w sporcie może dojść do takich przykrych incydentów i nie nikt nie będzie tutaj winny.

    • 1 0

  • Każdy powinien mieć prawo decydowania o sobie i swoim ryzyku. Jednak...

    Udział w amatorskich zawodach to często nie jest w pełni świadoma decyzja, lecz wynik silnego marketingu pod hasełkami "sport to zdrowie". A przed tym już należy chronić. I nawet jeśli liczba zgonów jest z tego tytułu niewielka, to konieczność przebadania się zdecydowanie zwiększyłaby wykrywalność wszelkich chorób serca (a może i innych) wśród aktywnej społeczności.
    .
    .
    .

    Oczywiście myślę o imprezach masowych, nie ma co popadać w skrajność i kontrolować wszystkie niszowe sporty...

    • 0 2

  • NIE (3)

    NIE

    • 27 13

    • widać, że nie masz pojecią o medycynie (2)

      inne emocje są na stracie imprezy a inne gdy sam biegasz w rajtuzach po lesie. Proste badanie ekg może zapobiec wielu tragediom.

      • 3 8

      • (1)

        Mam nadciśnienie i biegam. EKG nigdy nie wykazało mi żadnej wady. Inne badania owszem

        • 3 1

        • NIe, nie i jeszcze raz nie. To moje zycie i ja o nim decyduje i skoro mam chec biegac amatorsko to moja sprawa!!!

          • 3 1

  • Przecież nawet zawodowi piłkarze

    umierają niespodziewanie na boisku mimo kompleksowych badań. Kolejne wyciąganie pieniędzy z kieszeni szarych ludzi

    • 3 0

  • PiS wziął 2 miliardy od chorych na raka, to niech się teraz każdy modli o zdrowie.

    do jaśnie Tadeusza z Torunia.

    • 3 2

  • Kazdy zawodnik (2)

    Powinien miec sprawdzone cisnienie jesli wynik nie miesci sie w normie taki pacjent ma zakaz startu...

    • 3 1

    • dobre !!! (1)

      diagnostyk amator - chylę czoło
      Chciałem napisać/ uzasadnić jak się mylisz ve głupi jesteś ale chyba szkoda czasu

      • 0 0

      • Już napisałeś.

        • 0 0

  • (2)

    Hej, hejterzy! Po pierwsze, to najpierw przeczytajcie artykuł ze zrozumieniem :P Nikt Wam nie karze robić badań. Po drugie - robicie co roku przeglądy samochodom, a czy tak samo systematycznie badacie samych siebie?

    • 6 3

    • "każe"

      • 0 0

    • Samochód uszkodzony w trakcie jazdy może zabić wielu ludzi

      Osoba która się nie bada zabija tylko siebie i nikomu nie przeszkadza.

      • 2 1

  • Paranoja (3)

    Każdy jest dorosły i chyba wie co robi. Jak to się mówi mierz siły na zamiary. Po co jakieś badania. zbytnia biurokracja.
    Ten co ostatnio umarł na tym biegu w Gdyni. sam sobie winien.
    Ja tam nigdzie nie biegam, no chyba że do sklepu po piwko i jestem zdrowy jak koń.
    Ludzi po prostu powaliło z tym bieganiem, widzę takiego dziadka który ledwo powłóczy nogami, cały siny ale ciągnie do mety, to mnie pusty śmiech ogarnia.

    • 25 27

    • jak niedługo podwyższą ceny za alkohol to już przestaniesz biegać po piwko do sklepu

      browar po 15 zł za 0,5 ltr taka cena zniechęciła by co niektórych do picia

      • 0 1

    • W dobie cyfryzacji i coraz większego dostępu do informacji mamy coraz głupsze społeczeństwo mój drogi:) Państwo musi regulować coraz więcej, bo musi zabezpieczać obywateli przed konsekwencjami własnej głupoty: napisy i zdjęcia na papierosach, alkoholu, Amber Goldy, obowiązkowe ubezpieczenia, nadzór państwa nad kredytami hipotecznymi.... To czemu nie badania przed biegami?

      • 4 1

    • na to wychodzi że nie wiedzą drogi komentujący, i obojętnie czy to dorosły czy nastolatek czy dziadek czy kobieta. Nie wiedzą i mają prawie zerową wiedzę na temat zdrowia, anatomi itd. ale chcą biegać bo to lubią i tak to sie kończy.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Netwalking - Networking w lesie

spotkanie, spacer

Spacer Tropem Przyrody: ptaki i roślinność nadmorska

30-40 zł
spacer, zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

Wieczór z salsą w Olivia Garden | Kubańska fiesta

30 zł
kurs tańca

Forum

Najczęściej czytane