- 1 Gdzie i za ile pojeździmy konno? (54 opinie)
- 2 Blisko 28 mln zł za 4 kluby fitness (60 opinii)
- 3 Majówka 2024. Propozycje dla aktywnych (2 opinie)
- 4 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (32 opinie)
- 5 Wyjątkowy spacer - szlakiem murali (16 opinii)
- 6 Biegali i jeździli rowerami po lotnisku (97 opinii)
Biegli nocą po ulicach Gdańska. Byli przebierańcy
Zobacz naszą relację z Nocnej dychy
Ponad 400 śmiałków wzięło udział biegu Nocna dycha, który odbył się w Gdańsku w nocy z soboty z niedzielę. Jego dystans wynosił 10 km, zaś trasa rozciągała się pomiędzy halami Amber Expo w Letnicy a centrum miasta. Pierwsza na mecie zameldowała się białostoczanka Anna Gosk, jej wynik to 00:35:04. Wśród uczestników nie zabrakło osób, które - zgodnie z zachętą organizatorów - przebrały się w fantazyjne przebrania.
Zmagania na dystansie półmaratońskim - czyli 21 km i 97,5 m - to już nie przelewki i wymagają od ich uczestników solidnego przygotowania. Z myślą o tych, którzy nie są jeszcze w stanie zmierzyć się z tak długą trasą, organizatorzy imprezy przygotowali dodatkowe zawody - Nocna dycha.
Nazwa biegu mówi sama za siebie. Odbył się on oczywiście po zapadnięciu zmierzchu, a jego dystans wyniósł 10 km. Nocna dycha rozpoczęła się w sobotę o godz. 23. Trasa wiodła ulicami Żaglową, Marynarki Polskiej, Jana z Kolna, Nowomiejską, Popiełuszki, Rybaki Górne i z powrotem. Linia mety - podobnie jak w przypadku niedzielnego półmaratonu - znajdowała się w halach AmberExpo.
W nocnych zmaganiach na ulicach Gdańska wzięło udział ponad 400 osób, w tym kilku gości z zagranicy, m.in. Rosji, Ukrainy, Białorusi i Hiszpanii. Słupki rtęci wskazywały wówczas temperaturę 6 stopni Celsjusza. Choć w sobotni wieczór siąpił deszcz, tuż przed wystrzałem z pistoletu startowego całkowicie się wypogodziło.
PRZECZYTAJ RELACJĘ I ZOBACZ VIDEO Z PÓŁMARATONU
Różnice pomiędzy zdobywcami podium Nocnej dychy wyniosły dosłownie kilka sekund. Złoty krążek powędrował na szyję Anny Gosk z Białegostoku, która przekroczyła linię mety z wynikiem 00:35:04. Tuż za nią uplasował się Radosław Zajk z Redy (00:35:09). Podium zamknął Adam Kosznicki z Gdańska (00:35:18).
Jednak czas przekroczenia mety to nie jedyne kryterium, według którego można było sklasyfikować zawodników. Organizatorzy Nocnej dychy zachęcali bowiem do przebrania się w fantazyjne stroje, na co wiele osób skwapliwie przystało. Jak możecie przekonać się dzięki naszej relacji wideo, na trasie biegu można było zobaczyć m.in. Czerwonego Kapturka, jego Babcię czy anioła.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (18) 2 zablokowane
-
2018-10-28 10:10
W nocy biegać?
I jeszcze się przebierać za jakiegoś błazna? To nie nasze to satanistyczne święto to raz no a dwa to trzeba mieć niezle zryty łeb żeby wziąć w tym udział.
- 12 14
-
2018-10-28 07:56
Znowu Ci biegacze...
Do lasu biegać, a nie na ulicę
- 28 20
-
2018-10-28 07:48
Ciekawe
- 3 1
-
2018-10-28 06:22
Biegać każdy może (1)
Czy to w noxyt czy w oborze
- 10 7
-
2018-10-28 06:22
*nocy
- 1 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.