- 1 Najlepsze ćwiczenia po przebudzeniu (9 opinii)
- 2 Z Żabiego Kruka do Rawenny? Dziewczyny z Gdańska walczą o wyjazd na zawody smoczych łodzi (8 opinii)
- 3 Pieszo przez wybrzeże. Grozi amputacja (125 opinii)
- 4 Gdzie i za ile pojeździmy konno? (63 opinie)
- 5 Blisko 28 mln zł za 4 kluby fitness (62 opinie)
- 6 Kajaki. Wystartował sezon. Ceny bez zmian (37 opinii)
Czy fitness kluby i siłownie sprawdzają paszporty covidowe? Obostrzenia a praktyka
4 grudnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Bałtyk Gdynia z koronawirusem. Byli piłkarze biało-niebieskich z nowymi klubami
Od 1 grudnia m.in. w siłowniach i fitness klubach obowiązują nowe obostrzenia sanitarne. Na jednego ćwiczącego ma przypadać 15 metrów kwadratowych. Limit można zwiększyć o osoby zaszczepione. Sprawdziliśmy, jak te przepisy funkcjonują w trójmiejskich klubach i czy łatwo je wyegzekwować, prosząc klientów o pokazanie paszportów covidowych.
Fitness kluby i siłownie w Trójmieście
Co zmieniło się od 1 grudnia?
Od 1 grudnia funkcjonują nowe obostrzenia w związku z pandemią, wprowadzone przez Ministerstwo Zdrowia. Na przykład w siłowniach jednej ćwiczącej osobie trzeba zapewnić już nie 10, a 15 m kw. Te limity nie dotyczą osób zaszczepionych.
Jednak to zarządzającym obiektami pozostawiono opracowanie wewnętrznych przepisów odnoszących się do tego, jak te obostrzenia będą realizowane. Sprawdziliśmy, jak to funkcjonuje w trójmiejskich klubach fitness i siłowniach.
Dlaczego wprowadzono nowe obostrzenia?
Anonimowa ankieta dotycząca zaszczepienia
- Anonimowo sprawdziliśmy liczbę klientów zaszczepionych. Wyszło, że w naszym klubie ponad 80 procent osób jest już zaszczepionych. Czyli wynika, że nas te limity nie dotyczą, bo na 10 osób są tylko 2 niezaszczepione. Naszymi klientami nie są studenci czy osoby 20+, tylko ludzie powyżej 30., 40., a nawet 60. roku życia. Takie grupy często w 100 proc. są zaszczepione - mówi nam Jacek Niewęgłowski z Good Luck Club Gdańsk.
Tego typu dane są bardzo użyteczne i ważne. W innym obiekcie, który nie miał danych na temat liczby zaczepionych wśród trenujących, jedna z klientek właśnie to przedstawiła jako powód rezygnacji z przedłużenia karnetu.
- Chcę wiedzieć, z kim ćwiczę, aby wiarygodnie ocenić, czy mogę czuć się bezpieczna - powiedziała nam.
Treningi indywidualne
Inną metodę stosuje się w Impulse Training Gdańsk. Tam także zmiany przepisów nie wpłynęły na funkcjonowanie obiektu.
- U nas klient ćwiczy sam w sali z trenerem. Sale są na tyle duże, że zapewniamy sobie przestrzeń i odległość. Treningi personalne nas wyróżniają. Można powiedzieć, że są stworzone pod czasy pandemiczne - podkreśla Patryk Sidor z Impulse Training Gdańsk.
Wywiad medyczny
Jeśli limit w danym obiekcie został przekroczony, to wejść można po okazaniu paszportu covidowego. Jak jednak to zweryfikować?
- Przed pierwszą wizytą przeprowadzamy wywiad medyczny. Klienci otrzymują też do wypełnienia ankietę covidową i jest tam pytanie, czy dana osoba ma paszport covidowy oraz czy jest zaszczepiona. Wszystko mamy na papierze - dodaje Patryk Sidor.
Przypomnij sobie, jak siłownie i kluby fitness przygotowywały się na nową falę pandemii
Weryfikacja paszportu covidowego niemożliwa?
Jednak nie wszyscy sobie tak sprawnie radzą z przepisami dotyczącymi paszportów covidowych. W jednej z trójmiejskich siłowni, która jednak prosi o zachowanie anonimowości, słyszymy, że sprawdzenie paszportu covidowego jest niemożliwe.
- Klienci nie mają obowiązku go pokazać, mogą powołać się na RODO i pracownik ma wtedy "związane" ręce - mówi właściciel siłowni.
W takiej sytuacji, gdy limit ćwiczących jest przekroczony, taka osoba nie powinna zostać wpuszczona na obiekt.