Sobotni wieczór, gdzieś w Trójmieście. Dialog w saunie. Z dolnego rzędu tonem bardziej niż ironicznym: - Tak zimno na górze? Odpowiedź z góry całkiem poważnie: - "Bania" mi się grzeje. Zdziwienie z dołu: - Czyli to na ochłodzenie? Co jeszcze warto wiedzieć, aby widok czapki na głowie w takim miejscu nie wywoływał konsternacji? Może to także dla ciebie? Ile to kosztuje? Z jakiego materiału będzie najlepsza? A nawet, czy kolor i kształt takiego nakrycia głowy mają znaczenie?
Sauny - 10 przykazań. Tego nie rób, aby nie wkurzać innych
Karnet czy bilet? Kto ma pierwszeństwo przy korzystaniu z pływalni?
2024-03-05 08:45
musi być tkanina naturalna, bo jak coś udaje wełnę a jest poliestrem to przyniesie więcej szkody niż pożytku i jeszcze się w tej saunie stopi.
2024-03-06 13:29
Dokładnie. Te za ok 40 zł nie są z wełny tylko filc z plastiku. Za prawdziwy filc trzeba zapłacić od 70 zł w gore.
2024-03-04 18:38
Czapka to podstawa,ale ile z tych saunariów na dole artukułu zachowuje poprawną kulturę saunowania,bez tekstylnych strojów,na ręcznikach pod całe ciało albo w parowej nago?
2024-03-07 07:27
Minusy za ksywę autora czy kolejny objaw pruderyjności Polaków?
2024-03-04 21:54
W czapce to już nie nago :D
2024-03-05 06:50
Chroni mieszki włosowe, częste saunowanie bez ochrony może je osłabić i w konsekwencji doprowadzi do łysienia ;)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy