- 1 Ponad 200 osób rowerami po lotnisku (38 opinii)
- 2 Dużo weekendowych imprez dla aktywnych (5 opinii)
- 3 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (32 opinie)
- 4 1,2 mln zł za nowy skatepark w Gdyni (91 opinii)
- 5 Biegiem i rowerem po lotnisku. I to legalnie (29 opinii)
- 6 Mamy to! 24-latek wygrał Ninja Warrior (96 opinii)
Edward Saniuk ma 74 lata i został mistrzem Europy. Uprawia 4 dyscypliny
Gdańszczanin Edward Saniuk ma 74 lata, a swoją formą fizyczną zawstydza o wiele młodsze osoby. Mieszkaniec Siedlec uprawia 4 dyscypliny sportu: nordic walking, jazdę na rolkach, golf oraz boks. Jeździ także na rowerze. - Robię to dla zdrowia - mówi nam gdańszczanin, który w lipcu został mistrzem Europy w nordic walking.
Miłość do sportu zaczęła się od rolek
Przygoda pana Edwarda Saniuka ze sportem zaczęła się ok. 15 lat temu. Wtedy to zainspirowany uczestnikami jednego z biegów, który odbywał się w Trójmieście, zapragnął spróbować swoich sił w jeździe na rolkach.
- Było to podczas maratonu biegowego Gdynia - Westerplatte, który organizował śp. Kazimierz Zimny. Zobaczyłem tam rolkarzy i od razu zapragnąłem spróbować swoich sił. Załatwiłem sobie rolki i zacząłem jeździć. Startowałem w zawodach. Kiedyś mieliśmy tutaj silną grupę, a teraz zostało nas tylko dwóch, takich harpaganów - wspomina pan Edward.
Znajdź partnerów do wspólnego treningu i gry. Grupy dla aktywnych
Sport remedium na ból
Nieco później nasz bohater rozpoczął przygodę z nordic walking. "Z kijkami" chodzi już ponad 13 lat. Zaczęło się od zawodów organizowanych przez ówczesny MOSiR Gdańsk, które odbywały się w parku Reagana. Ta dyscyplina okazała się prawdziwym remedium na bóle, które dręczyły pana Edwarda.
- Mam wrodzone skrzywienie kręgosłupa, miałem częste bóle korzonków nerwowych. Kiedy zacząłem uprawiać nordic walking, natychmiast wszystko ustąpiło, jak ręką odjął. Czuję się teraz wspaniale. Dzięki tej aktywności jestem bardzo gibki i rozciągnięty. Ten sport mam już we krwi, można nawet powiedzieć, że jest jak narkotyk. Trenuję 3 razy w tygodniu - mówi.
Został mistrzem Europy, zawstydza młodych ludzi
Co ciekawe, uprawianie nordic walking to dla pana Edwarda także rywalizacja. Gdańszczanin jest kilkukrotnym mistrzem Polski, a w lipcu został mistrzem Europy w swojej kategorii wiekowej "74+". Pokonał jednak nie tylko osoby w jego wieku, ale wielu młodszych ludzi.
- Udało się wykręcić wspaniały wynik. Nieco ponad 33 minuty na dystansie 5 km, daje to średnią 9 km na godzinę. W moim wieku to po prostu kosmos. Większość młodych ludzi nie osiągnie takiego wyniku. Ponadto w kategorii open zająłem 39. miejsce na 350 uczestników - dodaje pan Edward.
Siłownie w Trójmieście. Ile lat trzeba mieć, by móc trenować?
Przed startem każdego sezonu gdańszczanin wykonuje testy medyczne, które przechodzą wyczynowi sportowcy. Ich rezultaty zaskakują nawet lekarzy. Taka kondycja fizyczna pozwala mu na codzienny wysiłek i rywalizację w różnych zawodach.
- Wyniki mam bardzo dobre. Lekarze mówią, że mam wydolność 50-latka. Ponadto wytrenowałem przez te lata treningów taką wytrzymałość i kondycję, że w moim wieku jest to niespotykane. Sport sprawił, że czuję się bardzo dobrze, nie mam żadnych problemów zdrowotnych. Wszystko to robię dla zdrowia i samopoczucia. Przy tym jest frajda, bo wkrada się rywalizacja - zaznacza.
Trenuje też golfa i boks
74-latek od trzech lat zajmuje się także grą w golfa. Wszystko zaczęło się nieco przypadkowo.
- Spaliśmy z żoną w hotelu obok Słupska, który nazywał się Golf. Zażartowałem, że na pewno musi być tam pole golfowe. I rzeczywiście tak było. Spodobało mi się na tyle, że następnego dnia miałem już kije i jechałem do Tokar. To też jest piękna sprawa, bo tam jest ruch. Przejście całego pola zajmuje mi 5 godzin, a przy okazji zawodów zawsze poznaję nowe osoby - wyjaśnia.
Najnowszą pasją gdańszczanina jest boks, który uprawia od dwóch miesięcy. Choć jest najstarszą osobą w grupie, wszystkie ćwiczenia wykonuje na równi z nastolatkami.
- Od niemal dwóch miesięcy chodzę na zajęcia bokserskie do Brzostek Top Team. Chodzą tam głównie młode osoby, które mają nawet 15 lat. Wszystkie ćwiczenia, czy to rozgrzewkę, worek, skakankę, technikę, robię z nimi na full. Taką mam kondycję - chwali się pan Edward.
Gdańszczanin ma także plany na dalszą część sezonu. Przed nim jeszcze dwa ważne starty, ma nadzieję na powtórzenie doskonałych rezultatów.
- Jadę w tym roku jeszcze na Puchar Świata w Bełchatowie i drugie mistrzostwa Europy w Radomiu, które organizuje druga federacja - dodaje.
Opinie wybrane
-
2023-08-09 15:02
I to jest (1)
Przykład dla wszystkich emerytów
- 72 3
-
2023-08-09 18:35
Emerytów? Chłopie mam 38 lat a niedałbym mu rady tak się zapuściłem :) Dla mnie motywacja, żeby wskoczyć ponownie na właściwy tor.
- 11 0
-
2023-08-09 14:24
Świetnie!
Brawo, panie Edwardzie! Wszystkiego dobrego! :)
- 73 1
-
2023-08-10 09:11
(2)
Wzór dla emerytów i emerytek. Szczególnie na tych, którzy spędzają czas na ogadywaniu innych. Sport walczy ze złą energia a wyzwala endorfiny!
- 7 4
-
2023-08-12 08:25
Dla młodych też. A nie tylko wóda i dragi.
- 0 0
-
2023-08-10 15:27
W punkt!
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.