• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak nie stracić formy w święta?

Rafał Sumowski
23 grudnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Aby uniknąć utraty formy w Święta, wcale nie musimy biegać między stołem a salą treningową. Wystarczy zachować umiar i pamiętać o aktywności fizycznej, choćby tak drobnej jak spacery na świeżym powietrzu. Aby uniknąć utraty formy w Święta, wcale nie musimy biegać między stołem a salą treningową. Wystarczy zachować umiar i pamiętać o aktywności fizycznej, choćby tak drobnej jak spacery na świeżym powietrzu.

Wielu z nas podczas świąt Bożego Narodzenia nie przejmuje się spożytymi kaloriami. Faktycznie, nawet trzydniowe biesiadowanie nie sprawi, że bezpowrotnie nabierzemy dodatkowych kilogramów. Może jednak niekorzystnie odbić się na naszej formie i samopoczuciu. Aby tego uniknąć, wystarczy trzymać się pewnych prostych, ale kluczowych zasad. Jakich? Przeczytaj co zalecają nasi eksperci.



JAK AKTYWNIE SPĘDZIĆ ŚWIĘTA W TRÓJMIEŚCIE? TUTAJ MIEJSCA, GDZIE MOŻESZ TRENOWAĆ

Daria Kuza Daria Kuza
Daria Kuza, biegaczka w biegach ultra, triathlonistka, kapitan biegowej grupy Sztafeta Nadziei, koordynatod fitness w Fitness Multiplex Tonezone
Z przygotowaniem się do Świąt jest jak ze snem, na zapas się tego nie zrobi. Treningi na zapas nie są bowiem w stanie spalić nam kalorii "na zaś". Oczywiście im więcej włożymy pracy w nasze ciało przed Świętami, tym lepiej się będziemy z nim czuć przy wigilijnym stole. Jednak to co się wydarzy przy stole i przez kolejny tydzień po Świętach, może ale nie musi zaburzyć naszego samopoczucia.

Folgowanie sobie przez 3 dni oczywiście nie sprawi, że przybędzie nam bezpowrotnie 3 cm tkanki tłuszczowej. Na pewno jednak zwiększona podaż kalorii odbije się na naszym ogólnym samopoczuciu. Gdy trudno nam się oprzeć pierogom mamy czy sernikowi babci, gdy z patery woła do nas ulubione ciasto polecam dzielenie porcji na mniejsze, aby nie rozpychać żołądka. Dobrym rozwiązaniem jest jedzenie z mniejszych talerzy czy misek. W międzyczasie zalecam picie zielonej herbaty, używanie jako przypraw imbiru, cynamonu, pieprzu cayenne, rozmarynu.

Jeden dzień obżarstwa nie oznacza że jesteśmy już straceni i że wciągnie nas świąteczne szaleństwo bigosu, makowca i leżenia do góry brzuchem przez pół dnia. Zachowajmy umiar i zdrowy rozsądek a z tych Świąt na pewno nie wyjdziemy z poczuciem winy.

Co do aktywności fizycznej, na pewno bieganie jest taką formą aktywności, którą podjąć możemy zawsze i wszędzie a ograniczeniem jest tylko nasza głowa. Można spacerować w tempie przy którym pojawia się lekka zadyszka, można chodzić z kijami, można jeździć na łyżwach, można odpalić na youtube filmik instruktażowy do 30-minutowego treningu interwałowego i zrobić trening w domu. Warto do naszej aktywności wciągnąć kogoś z kim przed chwilą jedliśmy rybę po grecku czy sałatkę warzywną. Może ktoś się skusi a my tym samym zapoczątkujemy nową tradycję, nie tylko wspólnego biesiadowania ale też wspólnego trenowania?

Mateusz Ferens Mateusz Ferens
Mateusz Ferens, trener personalny, współpracuje z siecią klubów MyGym
Jeśli na co dzień dbamy o formę fizyczną i trenujemy przez cały rok, okres świąteczny powinien być raczej czasem regeneracji, ładowania akumulatorów i przygotowania treningowego planu działania na następny rok. W niektórych przypadkach, które czasem widuję, nagłe zwiększenie intensywności w okresie stricte przedświątecznym może być próbą zatuszowania lenistwa w poprzednich jedenastu miesiącach.

Jeśli chcemy spędzić czas aktywnie, pamiętajmy że święta to radosny czas, który spędzamy w gronie rodzinnym. Zabierzmy swoich najbliższych na spacer na świeżym powietrzu. Spędźmy z nimi jak najwięcej czasu, porozmawiajmy i przygotujmy wspólnie posiłki, bo niestety w codziennej pogoni za pracą i obowiązkami, czasem zapominamy o tym, co najważniejsze.

W pracy ze swoimi podopiecznymi często zachęcam ich do spróbowania okresowego poszczenia. Myślę, że Wigilia to idealny dzień, by przez kilkanaście godzin poprzedzających kolację wytrwać w poście, pić trochę więcej wody i naparów ziołowych, a później z większym smakiem usiąść do wieczerzy. Zachowajmy jednak umiar. Spróbujmy różnych potraw by odejść od stołu najedzonym, ale nie przejedzonym.

Jeśli cierpimy na nietolerancje pokarmowe, wykluczmy z potraw alergeny. Mąką pszenną zastąpmy gryczaną lub kasztanową, cukier ksylitolem albo miodem, a kupne słodycze wymieńmy na domowe wypieki z użyciem kokosa. Ponadto zadbajmy o stan swoich jelit i procesów trawienia. Pamiętajmy o codziennej sumplementacji, o probiotykach, enzymach trawiennych, ziołach i przyprawach, które pomogą nam przetrwać okres większej podaży niezdrowych kalorii.

Ilona Wilk Ilona Wilk
Ilona Wilk, menedżerka sieci klubów CityFit z oddziałem w Gdańsku
Świąt wcale nie trzeba przesiedzieć przy stole. Jest wiele ciekawych form aktywności, które można podjąć wspólnie, dobrze się przy tym bawiąc. Spacer po lesie, sporty zimowe na sztucznie naśnieżonym stoku, łyżwy, basen. Pamiętajmy również, że w tym czasie pracuje wiele siłowni i klubów fitness. To doskonały moment na spokojny trening i okazja do oczyszczenia sumienia z jedzeniowych grzeszków. Przełom roku to okres, w którym sieci oferują wyjątkowo atrakcyjne warunki członkostwa, dlatego sprawdzajcie również noworoczne oferty specjalne.

Podczas świąt nie powinniśmy rezygnować z podstawowych zasad zdrowego jedzenia. Po każdym posiłku powinno robić się 2-3 godzinną przerwę. Dzięki temu zjemy mniej, unikniemy przejedzenia, a tym samym dodatkowych kalorii. Przed wigilijną kolacją należy jeść regularnie, sięgając po lekkie posiłki - dzięki temu przyzwyczaimy nasz układ trawienny do pracy.

Święta i sylwester to czas spotkań, którym często towarzyszy alkohol. Jeśli chcemy pozostać w dobrej formie, starajmy się go unikać lub ograniczać. Kieliszek wódki 40 ml ma 110 kcal, drink (300 ml) ok. 280-300 kcal, likier to aż 280 kcal w 100 ml. Uważajmy także na piwo. Jeżeli nie możemy odmówić sobie alkoholu, wybierajmy mądrze. Bezpiecznym wyborem jest czerwone wino wytrawne (78 kcal), które dodatkowo dobrze wpływa na trawienie.

Pamiętajmy jednak, że pijąc każdy alkohol nie tylko spożywamy zbędne kalorie, podbijając dzienny bilans, ale przede wszystkim wpływamy negatywnie na formę. Napoje alkoholowe zaburzają regeneracje organizmu, powodują odwodnienie, wypłukują cenne minerały. Organizm zamiast się regenerować, zmuszony jest do intensywnej pracy związanej z usuwaniem toksyn. Nawadniajmy się w sposób odpowiedni. Pijmy wodę, miętę, herbaty ziołowe - czerwoną, zieloną, rumianek. Pijąc dużo, zjemy mniej, dodatkowo wymienione alternatywy słodkich napojów, wpłyną pozytywnie na procesy trawienia.

Dawid Słabęcki Dawid Słabęcki
Dawid Słabęcki, trener personalny, studio rekreacji Activ Fikakowo
Jeśli chcemy zadbać o formę i nie "zapuścić" się w Święta, nie oznacza to, że musimy spędzać je w siłowni. To w końcu czas dla rodziny, ale i z nią możemy spędzić czas aktywnie. Zamiast na intensyfikacji treningów przed świętami, skupiłbym się na tym, co możemy zrobić w trakcie ich trwania. Pamiętajmy o tym, by wyjść na spacer, dotlenić się i spędzić ten czas również aktywnie, nie tylko przy stole. Samo to pozwoli nam na spalanie nadprogramowych kalorii.

Przy stole tak naprawdę wystarczy pamiętać o jednej prostej, ale niezwykle ważnej zasadzie - nie przejadać się. Tylko tyle i aż tyle. Jeśli będziemy o tym pamiętać, nic nam się nie stanie. Nawet jeśli zjemy trochę ciast czy innych potraw, których na co dzień staramy się unikać. Oczywiście zaraz po Świętach pamiętajmy o tym, by wrócić do zdrowego odżywiania.

Jeśli już za bardzo pofolgujemy sobie przy wigilijnym stole, nie musimy zaraz biec na intensywny treningi, bo to wcale nie musi być dobry pomysł. Osobiście nie lubię ćwiczyć przejedzony. To może skończyć się tylko w jeden, mało przyjemny sposób. Korzyści przyniesie nam każda forma aktywności. Może to być spokojny spacer, jazda na łyżwach czy - jeśli spadnie śnieg - na sankach. Ważne abyśmy nie zapominali o ruchu.

Miejsca

Opinie (23) 2 zablokowane

  • Pamiętajmy o codziennej sumplementacji, ???? żadnych prochów niepotrzeba!

    wyjście do kościoła a potem spacer.

    • 5 3

  • ..... (1)

    Mieszkancy Trojmiasta i nie tylko, są już przesiąknięci ta chorą modą. Facet miś jest lepszy,niz jakiś mięśniak, i często jest mądrzejszy..Powinien mieć brzuch piwny. I Ci bezglutenowcy to juz wgl są szaleńcy ;)

    • 3 2

    • Facet z brzuszkiem ciazowym to ohyda.
      Nie pocieszaj sie grubasku.

      • 0 2

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gry Parkowe na Orientację Zabawa z Mapą Osowa - Owczarnia

20 - 27 zł
impreza na orientację

metoda butejki spokojny oddech, spokojny umysł, 28 kwietnia (niedziela), godz. 15:00-18:00

150 zł
warsztaty, spotkanie

Festiwal NERF - Blaster Games

79,99 zł
imprezy i akcje charytatywne, gry, zajęcia rekreacyjne

Forum

Najczęściej czytane