- 1 Od beczki rumu po zdobywców pucharów (15 opinii)
- 2 Poligon na stadionie żużlowym (9 opinii)
- 3 Najlepsze ćwiczenia po przebudzeniu (24 opinie)
- 4 Dużo propozycji dla aktywnych w weekend (4 opinie)
- 5 Pieszo przez wybrzeże. Grozi amputacja (127 opinii)
- 6 Gdzie i za ile pojeździmy konno? (63 opinie)
Military, czyli trening z wojskowym sznytem
Taki wycisk dają instruktorzy My Gym podczas zajęć Military.
Zajęcia Military to grupowe treningi, na których można poczuć się jak na selekcji do oddziału wojskowego. Treningi przygotowane z myślą o fitnessowych "hardkorowcach" to nowa oferta sieci klubów My Gym. - Uczestnicy przychodzą tu zajechać się i stoczyć walkę z własną psychiką. Zdarzało się, że niektórzy musieli przerwać ćwiczenia - podkreśla trener Adrian Domański.
Ostry reżim i rygor towarzyszące ćwiczeniom sprawiają, że uczestnik może poczuć się jak na selekcji do wojskowego oddziału specjalnego. W trwających godzinę zajęciach nie ma miejsca na chwilę wytchnienia, stąd też skierowane są one do osób zaawansowanych, które mają zbudowaną pewną siłę i kondycję fizyczną oraz wypracowane poprawne wzorce ruchowe. Dla początkujących może być zbyt trudny.
- Zdarzyło się kilka razy, że niektóre osoby musiały przerwać trening, by wyjść "odświeżyć się" do toalety. To treningi, na które ludzie przychodzą po to by zmęczyć się, zajechać i stoczyć walkę z własną psychiką. Jako instruktorzy jesteśmy tu po to, by ich motywować, dociskać i czuwać nad ich bezpieczeństwem. Uczestnikom to się podoba, bo frekwencja jest coraz większa - przyznaje Adrian Domański, jeden z trenerów prowadzących zajęcia Military w klubie My Gym w Galerii Bałtyckiej.
- Dużo krzyczymy na naszych podopiecznych, by wykrzesać z nich dodatkową motywację. Naprawdę mogą poczuć się jak w wojsku. Taki jest jednak nasz wspólny cel. Uczestnicy mają wyjść z sali zmęczeni na maksa. W końcu przychodzą tu przeżyć coś, czego jeszcze nie mieli okazji - dodaje Mateusz Ferens.
Za mundurem panny sznurem - mawia stare polskie porzekadło. Co ciekawe, paniom najwyraźniej podobają się nie tylko żołnierskie stroje, ale i wojskowy dryl. Do tej pory większy pociąg do militarnego treningu w gdańskim klubie wykazywały właśnie panie. Liczba mężczyzn uczestniczących w zajęciach rośnie jednak z każdym treningiem i, jak się okazuje, nie bez powodu.
- Rzuciła mnie wczoraj dziewczyna i chciałem nabrać pewności siebie, sprawdzić swoje granice - przyznał nam jeden z uczestników.
Treningi Military w My Gym odbywają się w poniedziałki o godzinie 19:30 i w środy o godz. 16:30. Zajęcia są bezpłatne dla posiadaczy karnetów na korzystanie z klubu oraz posiadaczy kart partnerskich. Możliwe jest wykupienie wstępu na pojedyncze zajęcia - zobacz cennik zajęć w My Gym. W najbliższym czasie treningi Military ruszą w nowych klubach w Pruszczu Gdańskim, Osowie, Koszalinie i Bydgoszczy.
Miejsca
Opinie (89) 3 zablokowane
-
2014-10-24 13:11
Polecam wszystkim zajęcia Military i kluby My Gym! Warto!
- 5 1
-
2014-10-24 13:20
Byłem na zajęciach i bardzo mi się podobały polecam wszystkim, którzy chcą się zmęczyć i popracować nad swoją wydolnością.
- 5 1
-
2014-10-24 13:33
dla mnie spoko
Mi sie podoba taki trening. Kadra tez dobra. Lepiej tak sie cwiczy , jest wieksza motywacja. Trenerzy tez zwracaja uwage na poprawnosc postawy czy cwiczen jesli jest zle wykonywane, bylo ich 3 i naprawde ogarniali wszystkich. Super zajecia, cos innego niz na codzien.
- 5 1
-
2014-10-24 21:32
najlepsi!!!
Cwiczylam w kilku klubach w trójmiescie ale tylko w my gym mozna poczuc sie swobodnie!!!zero lansu , profesjonalne i idywidualne podejscie do klienta!!! Polecam kazdemu kto chce sie ruszyc z "kanapy" a zajecia u Hani THE BEST!!! KOCHAM MY GYM.....Do zoba !!!!!! :*
- 5 2
-
2014-10-24 23:14
Dla mnie MEGA!
Mega zajęcia i super klub;)! moim zdaniem są najlepsi-cała kadra. Chodzę na zajęcia i jestem bardzo zadowolona. Atmosfera super! Popieram- zero lansu i profesjonalizm. MY GYM;*
- 4 1
-
2014-10-24 23:22
Najlepsi!
Rewelacyjne miejsce i atmosfera;) Nic tylko sie ruszyc z domu i przyjsc pocwiczyc;)
- 4 1
-
2014-10-24 23:58
Super zajęcia :) Dla tych co krytykują powiem, że trenerzy naprawdę czuwają nad tym żebyśmy robili wszystko dokładnie! To, że komuś nie wychodzi to od razu nie oznacza braku kompetencji trenerów. Zgodzę się, że może i jest to cięższy w-f ale co w tym złego? Nic!!!! Zajęcia polecam bo naprawdę warto!!! :)
- 6 1
-
2014-10-27 10:14
Szkoda .
Szkoda że w okolicach śląska górnego nie ma takich wojskowych ćwiczeń w moro bo mnie by się przydały aby w starszym wieku poprawić sobie kondycję i nie tyć .
- 2 0
-
2014-11-10 14:58
KB
Pani z Kettlem faktycznie stara się robić swing i robi to źle, to nie podlega dyskusji, ale trudno na tej podstawie oceniać kompetencje instruktora. Zajęcia grupowe to nie trening personalny, gdzie trener jest w stanie dopilnować każdego szczegółu. Generalnie pomysł fajny, a że nic nowego? I co z tego, właściwie wszystko już było, chodzi o to żeby to fajnie sprzedać, zachęcić i zmotywować ludzi.
- 3 0
-
2015-04-22 15:19
dorabianie d.....e uszu
normalny trening obwodowy.
A słowa trenera - DOJECHAĆ, no gratuliuję kultury- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.