- 1 Majówka 2024. Propozycje dla aktywnych
- 2 Wyjątkowy spacer - szlakiem murali (13 opinii)
- 3 Biegali i jeździli rowerami po lotnisku (92 opinie)
- 4 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (32 opinie)
- 5 Dużo weekendowych imprez dla aktywnych (5 opinii)
- 6 Biegiem i rowerem po lotnisku. I to legalnie (35 opinii)
Na przełaj przez twierdzę
14 maja gdańską Twierdzę Góry Gradowej opanowali biegacze. Wyjątkowe zawody w biegach terenowych, które rozegrały się na malowniczych terenach twierdzy przyciągnęły amatorów aktywnego wypoczynku, utytułowanych sportowców oraz wielu widzów.
Trasa przebiegała po szutrowych alejkach oraz przez tereny zielone i skarpy. Biegacze wykazali dobrą kondycją podczas stromych podbiegów oraz umiejętnościami technicznymi podczas zbiegania w dół. Zawodnicy musieli pokonać pięć kilometrów oraz wspiąć się 151 metrów w górę, aby ukończyć konkurencję.
- Trasa była niezwykle malownicza - mówi Kryza, która zwyciężyła w kategorii kobiet. - Trzeba jednak było umiejętnie rozłożyć siły, tak jak w maratonie. Myślę że taki wyścig to duże wyzwanie dla osób trenujących rekreacyjnie, mimo krótkiej trasy nie było łatwo.
Najlepszy wynik wśród wszystkich startujących uzyskał Łukasz Gurfinkiel z czasem 16:49 i tym samym zwyciężył w kategorii mężczyzn.
Oprócz biegu głównego odbyły się również imprezy towarzyszące: rajd nordic walking oraz krótsze przebieżki zorganizowane z myślą o najmłodszych zawodnikach. Organizatorzy zapowiadają kolejne edycje.
- Widać że jest duże zapotrzebowanie na tego typu imprezy, dlatego już dziś chcemy zaprosić wszystkich zainteresowanych do udziału w przyszłorocznym Biegu po Twierdzy - mówi kierownik zawodów Paweł Fąferek.
Kategoria mężczyzn:
1. Łukasz Gurfinkiel czas - 16:49
2. Bartosz Mazerski czas - 17:03
3. Leszek Zblewski czas - 17:10
Kategoria kobiet:
1. Wioletta Kryza czas - 20:38
2. Monika Wirkus czas - 21:37
3. Maria Maj-Roksz czas - 22:41
Zobacz całą tabelę wyników
Wydarzenia
Opinie (42) 1 zablokowana
-
2011-05-16 08:51
Organizacja do bani
Szkoda gadać. Dobrze, że chociaż pogoda dopisała.
- 3 6
-
2011-05-15 19:26
Czekamy na medale (2)
WSTYD 123 UCZESTNIKÓW I ZABRAKŁO MEDALI?????????
- 11 5
-
2011-05-16 07:14
medale (1)
Dawniej medal dostawało się tylko za ukończenie maratonu i wówczas miał on wartość i osoba która go otrzymała w pełni na to zasłużyła. Teraz na każdym byle jakim biegu rozdają medale, całkiem nie słusznie. Osobiście nigdy nie przebiegłem maratonu a medali za ukończenie biegu mam od groma i to jest jakaś pomyłka.
- 4 1
-
2011-05-16 07:21
to na co czekasz
pytanie, jeżeli Ci one ciążą to po co je zabierasz
pytanie drugie, przygotuj się i przebiegnij maraton - dostaniesz medal który wg Ciebie jest coś wart :-)- 1 1
-
2011-05-15 10:12
Lubię to! (2)
Podoba mi się ta inicjatywa! :)
- 14 1
-
2011-05-15 10:23
inicjatywa (1)
Inicjatywa mialaby sens, gdyby byla "darmowa" (a nie placenie za udzial w biegu, z gory przesadzonym o przegranej amatorow) i miala rowne szanse (czyli np. dwie kategorie sportowa i amatorska).
- 7 1
-
2011-05-15 19:16
Albo rozsądnie płatna. Cena przegięcie.
- 3 0
-
2011-05-15 14:55
muj czas to 15 miniut ! (1)
- 1 9
-
2011-05-15 16:03
chyba z fotela na kibel i z powrotem
- 6 0
-
2011-05-15 10:20
rekreacja (2)
Troche dziwne zasady tego biegu, gdzie startuje amator kontra maratonczyk/wielokrotny mistrz. Przy tak nierownych szansach nie dziwi zwyciestwo sportowca nad amatorem. Szczegolnie, gdy ufundowane sa nagrody pieniezne.
- 17 8
-
2011-05-15 15:28
definicja amatora
wydaje mi się, że jakąkolwiek dyskusję należy tu rozpocząć od definicji. Jak Pani rozumie pojęcie "amator"?
- 2 1
-
2011-05-15 13:22
amatorstwo
Amatorko dwie sprawy. Pierwsza taka, ze nie mozna komus zabronic startowac w biegu, bo wiecej trenuje od Ciebie. Co to znaczy, ze Pani jest amatorka? To ze biega 3-4 razy w tygodniu po godzine dziennie i dobrze sie z tym czuje? Ja biegam 7 razy, trening zajmuje mi 3 godziny. Nie jestem przy tym zawodowym biegaczem. Moj zawod to historyk. Nigdy nie utrzymywalem sie z biegania. Nikt nigdy mi nie wyplacal pensji, ani stypendium. Tak samo jak Pani mam zawod, pracuje, a bieganie traktuje hobbystycznie. Czy to, ze robie to systematycznie, czesto i wedlug planu treningowego ma mnie wykluczac z uczestnictwa w biegu? A co jesli ktos biega raz w tygodniu, ma sie za amatora, a wszytkich ktorzy biegaja czescie klasyfikuje juz jako zawodowcow? Sprawa druga. Startuje w wielu biegach. Bardzo czesto scigam sie i przegrywam, czy to z kenijczykami, czy ukraincami albo rosjanami. Jednak nie postuluje, zeby robic dla nich odrebna kategorie. To, ze oni akurat tylko z tego zyja, nie jest zadnym argumentem.
Ps. Wygralem ten bieg - nigdy nie bylem mistrzem polski (ani nie zdobylem zadnego medalu) i nigdy nie wygralem maratonu- 7 1
-
2011-05-15 14:53
w przyszlym roku ja przyjade i was ... w pyl rozwale ! w moich ASICS-ach nie ma zmiluj !
szkoda ,ze to only 5 km ! to ja na sniadanie robie!
- 2 13
-
2011-05-15 12:02
nie byłem i nie oglądałem samego biegu, ale...
materiał filmowy bardzo mi się podoba :)
- 3 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.