• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pierwszy bieg Grand Prix Gdyni za nami

Magdalena Iskrzycka
25 lutego 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 

Bieg Urodzinowy w Gdyni

Półtora tysiąca nie tylko trójmiejskich biegaczy rozpoczęło sezon od 10-kilometrowego biegu w Gdyni.



Prawie tysiąc pięćset osób pobiegło w odbywającym się 25 lutego Biegu Urodzinowym w Gdyni. To wspaniały start tegorocznego gdyńskiego Grand Prix w Biegach ulicznych.



Biegasz zimą?

Sztormowy wiatr i temperatura nie przekraczająca pięciu stopni nie zniechęciły biegaczy do pierwszego w tym sezonie biegu ulicznego. Na starcie usytuowanym na Skwerze Kościuszki przy Akwarium zebrały się prawdziwe tłumy zawodników i kibiców.

- Choć pogoda spłatała nam psikusa i w związku z silnym wiatrem nie mogliśmy rozstawić namiotu, widać że biegaczom aura wcale nie przeszkadza -
mówi Joanna Zielińska, pełnomocnik prezydenta Gdyni ds. kultury fizycznej i sportu. - W tym biegu nie ma przegranych, liczy się sam udział, dlatego dla każdego mamy medal.

Dziesięciokilometrowy bieg główny rozpoczął się punktualnie o godz. 13, a sygnałem do startu był wystrzał z działa Błyskawicy. Zawodnicy do pokonania mieli dwa okrążenia prowadzące przez główne arterie miasta, w tym ul. Świętojańską.

Niekwestionowanym zwycięzcą został Radosław Dudycz, który cały dystans pokonał w czasie krótszym niż 31 min.

Sprawdź wyniki gdyńskiego Biegu Urodzinowego

Wydarzenia

Bieg Urodzinowy (6 opinii)

(6 opinii)
10 zł
bieg, zawody / wyścigi, zajęcia rekreacyjne

Opinie (63) 5 zablokowanych

  • Zdjęcia (1)

    Wiadomo, kiedy pojawią się zdjęcia z biegu?

    • 3 1

    • już dawno są

      trzeba się troch wysilić i poszukać

      • 1 2

  • Dlaczego o wyniku decyduje czas brutto a nie netto? (8)

    To jakis absurd. Stanąlem na starcie przy koncu i mam 45sekund dodane a przede mną 40 osób z gorszym czasem. Startowałem pierwszy raz

    • 23 3

    • Też mnie to zastanawia. Takie podejście do wyniki sprawia, że ludzie będą chcieli ustawiać się coraz bliżej startu i zrobi się niebezpiecznie. Niemniej jednak jestem ciekawa opinii innych uczestwiników, bo mam niewielkie doświadczenie i być może są argumenty "za" wynikiem brutto.

      Pozdrawiam biegaczy :)

      • 6 1

    • (3)

      Gdyby decydującym był czas netto mogłoby się okazać, że zwycięża osoba która nie minęła linii mety jako pierwsza, a na przykład przybiegła w połowie stawki, bo np. spóźniła się na start. Może i byłoby to bardziej uczciwe, ale na pewno mniej widowiskowe. Teraz sprawa jest prosta i przejrzysta- pierwszy na mecie jest zwycięzcą. Ja mam z kolei pytanie do Ciebie, jakie to ma znaczenie, że na liście z wynikami będziesz wyżej/niżej o 40 oczek. Co za różnica czy jesteś przykładowo 120 zamiast 160 albo 557 zamiast 597. Ważne, że wyszedłeś z domu i się trochę poruszałeś. Jeśli chcesz się komuś pochwalić możesz mu podać swój czas netto. Pozdrawiam i do zobaczenia w kolejnych biegach.

      • 13 2

      • Wydaje mi się, że powinna byc osobna klasyfikacja netto (nieoficjalna). Teraz już wiem czemu przez pierwsze 500metrów wciąz wyprzedzałem osoby, którym spodobały się blizsze strefy. Ale z biegu jestem zadowolony, będe dalej biegał i wszystkim polecam

        • 3 1

      • Michale, w sumie racja, dzięki za odpowiedź :) Nie pozostaje nic innego jak tylko mocniej trenować i po prostu ścigać się z najlepszymi na kresce :)

        Pozdrawiam

        • 5 0

      • Dibrze ze jest przynajmniej podawany czas netto bo niektóre biegi np w Gdańsku wcale nie podaja czasu netto

        a w Sopocie to nie podaja zadnego czasu :) A za biegi kaza se tez płacic

        • 2 0

    • Ja bym był 21 miejsc wyżej...

      • 2 2

    • Brutto liczy się tylko dla tych, którzy walczą o miejsca pucharowe. Reszta chwali się sobie czasami netto, więc jak masz netto

      lepszy od kumpla, który ma lepszy brutto, to jesteś górą!

      • 6 0

    • no skoro startowałeś pierwszy raz to nie wiesz że takie są zasady. tzn regulamin biegów wszelakich i juz .

      • 0 0

  • Organizacja pozostawia wiele do życzenia! (8)

    Wybraliśmy się wraz z 8 letnim synem na długo oczekiwane zawody. Ja z racji tego, ze moja pasja jest bieganie namówiłem całą rodzinę do wzięcia udziału w imprezie sportowej. Ze smutkiem muszę stwierdzić, że organizacja całego przedsięwzięcia była poniżej poziomu. Imprezy organizowane kiedyś przez GOSiR, a teraźniejsze dzieli niewyobrażalna przepaść. Kilka dobrych lat temu wszystko było fajnie zorganizowane, atmosfera fundująca przez prowadzącego była znakomita, a teraz... jest już tylko coraz gorzej... Począwszy od tego, że najmłodsi nie mieli żadnych numerków ani karteczek, żeby wiedzieć którzy byli na mecie (słaba metoda cięcia kosztów) skończywszy na osobach, które mają się za informatorów.

    Brawo dla organizatorów za zabicie ducha sportu.

    • 23 32

    • (4)

      Do Pana malkontenta. Po pierwsze jak kilkakrotnie powiedział spiker pogoda znacząco ograniczyła wszystkie elementy biegu. Gdyby był Pan o godzinie 6 rano i widział jak "fruwał' namiot obciążony ponad 200 kilogramami może zrozumiałby Pan powagę sytuacji. Bardzo wiele elementów nie zostało wogóle rozłożonych, na szybkości za szatnie robiły autokary. Co do zarzutu, że dzieci nie znały swoich miejsc, wbiegając na metę każdy z uczestników był informowany o miejscu, które zajął ! Każdy otrzymał też medal (pominę fakt, że wszystkich medali było ponad 1 500), jeśli chodzi o numerki to zbyt wiele chaosu wprowadziłoby 'liczenie miejsc wszystkich dzieci (biorąc pod uwagę, że biuro zawodów było nazwijmy to 'improwizowane'). Przypomnę też, że zawody z tego cyklu są AMATORSKIE i stanowią ROZRYWKĘ samą w sobie, nie są wyścigiem szczurów. Co do zarzutów do obniżenia rangi czy też jakości polecam wybrać się na inne biegi, może wtedy zrozumie Pan sytuację.

      • 22 13

      • (1)

        ... broni się organizator

        • 15 10

        • i się obronił

          • 11 15

      • mała niejasność (1)

        amatorskie? no haloo, czołówka biegu głównego pokazała, że raczej nie, więc gdzie tu amatorka?? chyba w organizacji...

        • 15 6

        • jezu stary "daj se siana" chodziło mu o bieg maluchow ze byl amatorski a nie ten glowny

          naprawde marudzenie do bolu a organizator ladnie opisal sytuacje, pozdrawiam

          • 3 9

    • marudy do budy

      jw

      • 10 17

    • Jakie konkretnie rzeczy były poniżej poziomu

      Oprócz wspomnianego braku numerów dla najmłodszych?

      Ja z tego co widzę, to w ciągu paru lat organizacja znacznie się polepszyła. Począwszy od zapisów internetowych, co by nie było znowu kilometrowych kolejek, poprzez depozyty (których kiedyś mi bardzo brakowało), aż do elektronicznego pomiaru czasu, bez kaucji za chipa. Tak więc porównując do dawnych imprez wg mnie jest dużo lepiej.

      • 14 10

    • trzeba marudzić, prawda!!! weź się za bieganie ojcze

      • 7 12

  • !!!!

    Codziennie wchodze na trojmiasto.pl i jak zwykle informacje o jakims wydarzeniu sa albo dzien przed impreza alebo po imprezie!!!!

    • 14 21

  • Jako widz...

    ... uważam, że bieg był widowiskowy :) Gratuluję :)

    • 9 3

  • 1 miejsce (6)

    uważam że tego typu imprezy powinny być podzielone na amatorskie i dla zawodowców, nic dziwnego, że bieg wygrał mistrz Polski w maratonie, a kolejne miejsca zajęły również osoby zajmujące się profesjonalnie bieganiem, nie dając tym samym żadnych szans zapalonym amatorom biegania. Co wy o tym myślicie?

    • 12 10

    • poćwicz trochę może urwiesz te kilka minut...

      a tak pozostaje tylko marudzenie że lepszy startuje...przynajmniej możesz się czegoś nauczyć, podpatrzeć.
      Ja wolę przegrać z mistrzem niż wygrać z babcią klozetową

      • 7 3

    • kto to jest amator?

      podobne dyskusje od lat toczą się w temacie kolarstwa. litości.. jeśli chcesz cokolwiek dzielić, podaj proszę definicję: "kto według Ciebie jest amatorem?"

      • 6 2

    • masz całkowita racje ale niestety tutaj poprostu chodzi o kase!!I juz nie o sport! (3)

      To my placimuy kase na nagrody a sponsorzy to tylko dodatek to dzieki nam te biegi sa popularne .I niestety to nanas sie zeruje!!Im wiecej nas biega tym oni maja wieksze zyski a wszystko pod przykrywka ze robia to dla nas.
      Biegi jak najbardziej powinny byc wspólne ale nagrody juz nie powinny byc podzielone na nagrody dla zawodowców i na nagrody dla amatorów i bardzo łatwo jest poznac amatora 90% znich to kluby sportowe a reszta tez biega tylko dla kasy dla których to est spososbem na zarabiania kasy.dlatego szukaja biegów sparwdzaja gdzie jakie czasy sa wygrywajacych i szukaja takich gdzie sa słabi przeciwnicy i tak pocałekj Polsce!!

      Rox ty jestes na poziomie babci klozetowej ale z rozumowaniem :) wczasie takich zawodów nikt jeszce sie niczego nienauczył i niepodpatrzył od Dudycza czy innych ma niema takiej mozliwosc mozesz najwyzej popatrzec tylko na jego ubranko na starcie jesli do niego podejdziesz Bierzesz udział w zawodach i biegniesz .Ale moze sie podzielisz sie znami co podpatrzyłes u zwycieżców hahaha i co siekawego sie nauczyłes od nich skoro widzisz ich tylko na starcie i na mecie bo napewno niejestes wstanie pobiec zanimi dłuzej niz 100metrów!!
      Amatorów łatwo wyłapac podobnie jak tych zawodowców. a sprawiedliwie bedzie jak by nagrody były tez dla amtorów oddzielnie i według czasów netto.

      • 4 8

      • Nie żebym się czepiał ale błędy w pisowni znacznie utrudniają zrozumienie Twojego przekazu.

        • 3 0

      • Z tego co pamiętam...

        to parę lat temu też się wszyscy zrzucali na nagrody dla zawodowców płacąc wpisowe aż 0zł.

        • 2 0

      • bzdura. Nie chodzi o żadną kasę

        Za 1 miejsce było 500 zł. Wiec smiało mozna łączyc ten bieg z zawodowcami

        • 0 0

  • ćwiczę, ćwiczę! (1)

    nie mam nic do tego, że lepszy startuje i wygrywa, bo to normalne, uważam, że podział byłby po prostu sprawiedliwy, a wygrana z innym amatorem daje większą satysfakcję.
    p.s. babcie klozetowe biegają tylko na dystansach 10m :) i padają na zawał:)

    • 2 3

    • czy po wygranej z innym amatorem stajesz się zawodowcem?7

      • 0 0

  • a ilu startowało NIEAMATORÓW ?

    20 ? Myślę, że to max, zresztą ja się nie znam bo ćwiczę kolarstwo i startuję także z nieamatorami na rowerze i nie uważam żeby było coś nie halo.

    • 6 3

  • 1500 ludzi w taka pogode to zeczywiscie jakis fenomen biegowy

    szkoda ze nikt niezapytał tych amatorów co ich skłoniło by biegac wtaka pogode co takiego jest wtej trasie?

    • 10 2

  • Pozdro dla ekipy GOSIR i szacun za zorganizowanie biegu w tak niesprzyjających warunkach. Wiadomo pogodę trudno zamówić, ale poradziliście sobie b.dobrze. Tak dalej. A maruderzy zawsze będą.

    • 10 10

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Poniedziałkowa wędrówka po regionie: Dolina Zagórskiej Strugi

25-40 zł
spacer, zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

Długi weekend majowy w Zawiatach na Kaszubach

w plenerze, spacer, zajęcia rekreacyjne

Spacer Tropem Przyrody: bobry Ujścia Wisły (1 opinia)

(1 opinia)
spacer, zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

Forum

Najczęściej czytane