• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Shaolin Kung Fu Gdynia - nabór. Szkolił się u mnichów, wychowuje mistrzów Polski

Rafał Sumowski
23 czerwca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Walki w wushu odbywają się w ochraniaczach. Dozwolone są kopnięcia, ciosy reką, rzuty i obalenia, ale bez zwarć w parterze. Walki w wushu odbywają się w ochraniaczach. Dozwolone są kopnięcia, ciosy reką, rzuty i obalenia, ale bez zwarć w parterze.

Wushu, inaczej chińska sztuka walki kung-fu, nazywana jest dziś formą pośrednią pomiędzy kickboxingiem a MMA. Klub Shaolin Kung Fu w Gdyni właśnie obłowił się w kolejne medale mistrzostw Polski i cały czas prowadzi nabór od 5-latków po dorosłych. Treningi odbywają się w SP nr 31 przy ul. Chylońskiej 227Mapka. Pierwsze zajęcia są bezpłatne. Zajęcia prowadzi Krzysztof Brzozowski, który uczył się u chińskich mnichów.



Sztuki walki i samoobrony. Sprawdź, gdzie trenować w Trójmieście



Czym jest wushu?



Wushu to chińska sztuka walki, rozpowszechniona na zachodzie jako kung-fu. Jej korzeni upatruje się w walkach ludzi pierwotnych. Walki międzyplemienne, o pożywienie lub polowania, wymuszały opracowywanie coraz to nowych strategii.

Kung Fu zamiast piłki nożnej. Sport Talent Maksymilian Murszewski



Pomimo tego, że walka towarzyszyła człowiekowi niemal od zawsze, za początek systematyzacji wushu uważa się przybycie do klasztoru Shaolin hinduskiego mnicha imieniem Bodhidharma. Wprowadzane przez niego praktyki buddyzmu polegały na długotrwałej medytacji w pozycji siedzącej. Odrętwiali mnisi często zasypiali, dlatego też Bodhidharma wprowadził do praktyki zestawy ćwiczeń fizycznych. To one stanowiły początek obecnego kung-fu/wushu.

Shaolin Kung Fu w Gdyni



Shaolin Kung Fu w Gdyni założone zostało przez Krzysztofa Brzozowskiego, na co dzień pracownika Uniwersytetu Gdańskiego, dra nauk chemicznych. Brzozowski sztukami walki zajmuje się od 1991 roku.

Kung Fu przez internet w czasie pandemii. W Gdyni zrobili zawody online



W wushu szkolił się pod okiem najlepszych ekspertów: Sławomira Pawłowskiego, mnichów Shi Su Gang, Shi De Qiang, Shi De Qi, Shi Xing Shen, Shi De Hong oraz u trenera kadry narodowej Chin w Sanda Wang Lining. W 2009 roku w Warszawie wywalczył srebrny medal mistrzostw Europy, a w 2010 w Chinach sięgnął po brązowy medal mistrzostw świata.

Nabór do czterech grup wiekowych



Gdyński klub prowadzi nabór do czterech grup wiekowych:
  • 5-7 lat - zajęcia raz w tygodniu po 45 minut do godziny, ćwiczenia ogólnorozwojowe z elementami chińskich sztuk walki;
  • 10-12 lat - zajęcia dwa razy w tygodniu po 1 - 1,5 godz.;
  • 13-16 lat - zajęcia dwa razy w tygodniu po 1 - 1,5 godz.
  • młodzież i dorośli - zajęcia dwa razy w tygodniu po 2 - 2,5 godz.


- Obecnie nie prowadzimy zajęć dla dzieci w wieku 8-10 lat, ale w razie zainteresowania możemy włączyć je do którejś z dwóch pierwszych grup. Na początku skupiamy się na ćwiczeniach ogólnorozwojowych z elementami gimnastyki korekcyjnej i wushu. Z czasem wchodzą: kopnięcia, bloki, podstawowe formy i kombinacje, nauka poruszania się i wreszcie elementy akrobatyczne, jak stanie na rękach czy przerzuty bokiem - wyjaśnia Brzozowski.
Zajęcia odbywają się w Szkole Podstawowej nr 31 przy ul. Chylońskiej 227Mapka. Pierwsze zajęcia są bezpłatne. Miesięczna składka wynosi ok. 100 zł. Zapisy i informacje na ich temat pod numerem telefonu 608 707 362 oraz na stronie internetowej.

Wushu - formy i walki



Podczas zawodów układy dzielą się na formy ręczne i z bronią. Sędziowie oceniają układ i płynność ruchu. W formach z bronią używa się m.in. miecza, kija, szabli lub halabardy.

- Z kolei formułę walk wushu nazywa się zaginionym ogniwem pomiędzy kickboxingiem a MMA. To pełna gama uderzeń ręcznych i nożnych oraz chwytów zapaśniczych, rzutów i obaleń, ale bez walki w parterze - zaznacza Brzozowski.

Gdzie trenować boks w Trójmieście? Ruszył nowy klub



W wushu każdy znajdzie coś dla siebie. Można trenować zarówno pod kątem startów w zawodach, jak i dla siebie. Szkoleniowiec zapewnia, że nikt nie zostanie dopuszczony do walk bez odpowiedniego przygotowania.

- Najpierw rozwijamy motorykę, szybkość, gibkości i siłę. Dopiero później wchodzą treningi w parach czy walk zadaniowych w ochraniaczach. To, ile czasu zajmuje przygotowanie do pierwszych walk, to kwestia bardzo indywidualna. Wszystko zależy od tego, jak radzimy sobie koordynacyjnie z ciałem. Przede wszystkim musi być bezpiecznie. Inna sprawa, że poziom zaawansowania nie jest u nas równy ze statusem. Nie ma sztucznych podziałów. Początkującego traktujemy tak samo jak osoby, które trenują z nami od lat. Nowe osoby czują się dzięki temu szybko zaakceptowane - wyjaśnia Brzozowski.
Shaoling Kung Fu Gdynia zdobyło na mistrzostwach Polski w Warszawie 11 medali. Shaoling Kung Fu Gdynia zdobyło na mistrzostwach Polski w Warszawie 11 medali.

Ile kosztuje sprzęt?



Wushu nie wymaga specjalnych strojów czy pasów. Podstawa do ochraniacz na zęby i rękawice bokserskie od tych 10- do 14-uncjowych. Dopuszczalne są rękawice grapplerskie. Warto zaopatrzyć się w ochraniacze na piszczele. Taki zestaw może kosztować do 250-300 zł. Na późniejszym etapie przydają się kask i suspensor. Kompletny zestaw ochraniaczy to kosz 400-450 zł.

Kolejne sukcesy Shaolin Kung Fu Gdynia



Gdyński klub regularne sięga po sukcesy na krajowym i międzynarodowym podwórku. Podczas ostatnich 27. mistrzostw Polski rozgrywanych w Warszawie podopieczni Krzysztof Brzozowskiego zdobyli 11 medali: 5 złotych, 5 srebrnych i 1 brązowy.

Maksymilian Murszewski sięgnął po złoto w walkach do 75 kg, formach ręcznych północnych i formach z mieczem oraz po srebro w formach ręcznych południowych. Patryk Brzozowski zdobył mistrzowski tytuł w formach ręcznych północnych i srebro w formach ręcznych południowych i z bronią krótką.

Najmłodsza, zaledwie 7-letnia Wiktoria Brzozowska wygrała swoją konkurencję form ręcznych. Jakub Dziecielski był drugi w formach z bronią krótką i trzeci w formach ręcznych północnych, a Marta Łosińska zdobyła srebro w walkach kobiet do 65 kg. O miejsca medalowe otarli się: Wojciech Borys, Miłosz Legutko, Krzysztof NastajKrzysztof Potrykus.

Miejsca

Opinie (58) 5 zablokowanych

  • Prawdziwa szkoła sztuk walki

    Dobra szkoła prowadzona przez znakomitego trenera. Jego uczniowie wielokrotnie stawali na podium na rożnego rodzaju zawodach czy to w formach bądż walkach. Jestem podopiecznym trenera Brzozowskiego nie jednokrotnie miałem okazje sprawdzać umiejętności nabyte w naszej szkole podczas sparingów tudzież walkach na zawodach z adeptami innych szkół, w wyniku czego byłem godnym dla nich przeciwnikiem jak oni dla mnie. Szanowaliśmy się nawzajem i nikt nie wypowiadał się negatywnie na styl walki który trenuje. Lecz są to prawdziwi fighterzy, którzy rozumieją prawdziwą istotę trenowania sportów walki.

    • 0 0

  • (1)

    W Tybecie chiny robią demolkę kulturową od wielu lat ich klasztory zaorano a na ulicach są reklamy z davidem beckhamem ,więc odpowiedzcie sobie sami ile klasztor shaolin w komunistycznych Chinach teraz ma wspólnego z prawdziwą tradycją wushu ?

    • 0 1

    • A czy ty wiesz co to jest tradycja. Czy czytałeś o rewolucji kulturalnej (wymierzonej przeciw tradycji) i jej skutkach?

      • 0 0

  • Moja opinia

    1.Pan Krzysztof Brzozowski to doskonały trener, zawodnik i sędzia, wielki profesjonalista. Jestem dumna, że mogłam się od niego uczyć i mam nadzieję na dalsze szkolenia.
    2.Wielkie gratulacja dla zawodników treningi, przygotowania do zawodów, poświęcenie swojego czasu. Jak ktoś uważa, że każdy może zdobyć medal na zawodach to zapraszam do wystartowania na następnych ;) Porozmawiamy po zawodach.
    3.Każda sztuka walki jest dobra, każdy sport czy inne zainteresowania, pasje różnorodność pozwala na wybór tego co dla danej osoby będzie najlepsze. I to jest super.
    4.A w Internecie łatwo krytykować wszystko i wszystkich bez podpisu i argumentów dla mnie to brak wiedzy w danym temacie i brak odwagi.

    • 2 0

  • Moim zdaniem...

    ... to bardzo dobry Trener. Ja sam zajmuję się sztukami i sportami walki od ponad 30 lat. Wciąż aktywnie 5 dni w tygodniu. W międzyczasie było min. karate, judo, krav maga. MMA, odmiany filipińskie, różne style kung-fu a co za tym idzie kontakt z duzą ilością bardzo różnych szkół, klubów i trenerów. Znam Pana Krzysztofa i miałem prawdziwą przyjemnosć z nim ćwiczyć. Zaangażowany i bardzo oddany temu co robi, nie wspominając o świetnym przygotowaniu technicznym i merytorycznym, zdobytym bezpośrednio z oryginalnego przekazu lub od mistrzów z Chin. I to zwyczajnie widać. Niestety - podważać w internecie można wszystko - począwszy od osiągnięć sportowych rangi krajowej, a nawet międzynarodowej, poprzez poziom wyszkolenia, nauczania i generalnie co tam komu się akurat zechce (choćby i tę opinię) Ale to prowadzi donikąd, bo takie wypowiedzi też można podważyć i zaczynają się przypychanki, pyskówki i przekonywanie do własnej racji, własnego zdania. Ja trenowałem i w kraju i za granicą, pod okiem polskich i chińskich trenerów i mistrzów, jeździłem z powodzeniem na zawody rangi krajowej, ale także ME i MŚ i moim zdaniem, podkreślam że jest to jedynie moje zdanie więc proszę darować sobie ewentualne dyskusje - polecam !!! Zarówno trenera jak i szkołę, nie wspominając o kung-fu/wu-shu jako świetnym sposobie na samorealizację w dowolnej formie, a zwłaszcza jako sztuka walki.

    • 4 0

  • Sporty walki, zabijaki i inne takie

    Nie jestem w stanie pojąć fali różnego rodzaju hejtu pod każdym artykułem dotyczącym wyników w jakiejkolwiek sztuce/sporcie walki, która nie byłaby rozgrywana na zasadach MMA, najlepiej w ramach federacji UFC (bo wiadomo, że wszystko inne, to tylko ściema i słabizna). Każdy sport walki ma swoje zalety i wady, każdy sport (nie tylko walki) wymaga masy poświęceń i ciężkiej pracy na treningach - obrażanie kogoś w komentarzach, że są słabi, bo w zawodach na pewno biorą udział "sami kolesie" jest niewłaściwe. Pokazuje, że osoba, która to pisze nigdy nic nie trenowała, nie wie z czym je się stres przedstartowy, ile trzeba poświęcić zdrowia i życia (rodzinnego oraz towarzyskiego) żeby osiągnąć wyznaczone przez siebie cele. Jeśli uważasz, że dana sztuka walki jest "lamerska" lub "na niby", to przyjdź na trening, pokaż co potrafisz, zweryfikuj sam siebie. Być może faktycznie jesteś tym 1 na 1000 czy milion, który jest takim rambo, że Fedor Emalienko musi mówić do Ciebie per pan - adres masz na dole artykułu...
    Obrażania osoby, która uczy, tworzy i dzieli się swoją wiedzą z podopiecznymi nawet nie wspomnę, gdyż jest to absolutnie poniżej krytyki. Pomijam najzwyczajniejszy na świecie aspekt dobrego wychowania i szacunku do drugiego człowieka, opisywanie kogoś jako nic nie znającego, bo ten, czy inny nauczyciel nie jest mi znany, jest argumentem porównywalnym do stwierdzenia, że czad jest nieszkodliwy, bo przecież nie cuchnie. Jeśli chcesz zweryfikować, czy trener (zarówno tej sekcji, jak i każdej innej w każdej innej dyscyplinie sportu) ma odpowiednią wiedzę, umiejętności i zdolności przekazywania powyższych, to przyjdź kiedyś na trening i sam się przekonaj.
    Wszelkie argumenty dotyczące wyższości MMA/boksu/jakiejkolwiek sztuki walki nad inną świetnie podsumował ktoś wyżej pisząc, że jak przyjdzie ktoś z karabinem, to żadna sztuka walki nic nie wskóra. Nie sztuka walka/sport walki powinna być przedmiotem porównania, a zdobyte umiejętności przez konkretnego człowieka.

    • 1 0

  • KLASA!

    Nie rozumiem tych wszystkich komentarzy, pisanych na popis przez osoby niemające pojęcia o sporcie na w jakiejkolwiek płaszczyźnie. Duże osiągnięcie dla tych sportowców to mało powiedziane. Wielkie gratulacje i brawa że w czasach jakich żyjemy są młodzi sportowcy chętni do trenowania

    • 2 0

  • (3)

    Czy nie jest tak, że na te zawody zapraszane są tylko zaprzyjaźnione kluby, żeby przypadkiem nie wygrał "ktoś inny"?

    • 0 1

    • (1)

      Z tego co wiem, a wiem ;) było tak nie jeden raz Teraz już chyba nie stosują tego zabiegu bo udało im się zniechęcić konkurencję nic nie znaczącymi (m. in. przez stosowanie takich praktyk) zawodami. Trochę to zaczyna wyglądać jak federacja Ryśka Murata i jego karate tsunami.

      • 0 0

      • Ooo...

        No proszę. Porównanie jak najbardziej nie na miejscu. Jak pisałem wcześniej, najpierw należy zapoznać się z tematem, a później pisać jakiekolwiek informacje, a nie dezinformacje nie mające pokrycia. Miłego dnia życzę.

        • 0 0

    • Masakra

      Zobacz kto bierze udział w zawodach, bo listy są jawne. Są tam kluby osób które są pionierami wushu w Polsce, więc takim wpisem uderzasz w Nich. Druga sprawa to wszystkie zawody PZWS mają formułę otwartą, więc jak chcesz się sprawdzić to prześlij zgłoszenie.

      • 0 0

  • Ciekawe... (10)

    Okej. Zacznijmy od tego, ze w 'mistrzostwach' Polski w danej kategorii startuje dwoch, moze trzech zawodnikow, wiec zdobyc medal na takich zawodach to nie wyczyn. Wystarczy przyjsc i wejsc na chwile na 'dywan' i medal w kieszeni. Pomijajac fakt, ze sedziami w tych zawodach sa nauczyciele z klubow, ktorych zawodnicy w tych zawodach startuja i niejednokrotnie zauwazyc mozna faworyzowanie swoich podopiecznych. Tak to jest, kiedy 'federacja' opiera sie na kolesiostwie. Po drugie, super fajnie, ze ktos w Polsce probuje kultuwowac tradycje. Troszeczke zakrzywiona rzeczywistosc na temat powstania sztuk walki, itd. nie jest tutaj napisane wprost, ale widac tendencje mowiaca o tym, ze wszystko zaczelo sie od Shaolin, jednak takie Taiji np. ma 1000 lat dluzsza tradycje.
    Odpowiadajac na komentarz kogos tam wczesniej, to, ze nie mozesz znalezc info w necie - nie oznacza, ze taka osoba nie istnieje Jest wielu mistrzow w Chinach o ktorych nie uslyszysz w zachodnim swiecie - sam sobie odpowiedz dlaczego. Warto mimo wszystko wziac pod uwage rodowod mistrza. Widzialem przez lata na zawodach rozne formy wykonywane przez uczniow Shaolin w Polsce i duzo razy widzialem formy nie przypominajace tradycyjnych Shaolinskich, za to jakies formy z pochodnych tworow. Fajnie bo bylo to wytrenowane na naprawde wysokim poziomie (jak na Polske), jednak nie mnazywajmy tego Shaolinem, jezeli nim faktycznie nie jest. Ciekawi mnie tak naprawde, ile z tych osob, ktore - nie tylko w Polsce, ale ogolnie na swiecie - pochodza niby z Shaolin, jest tam rozpoznawalnych.
    Jeszcze duzo moznaby mowic, ale komu by sie chcialo. Teraz oczywiscie, nie zrozumcie mnie zle. Popieram i w pelni szanuje, ze komus sie chce jeszcze w tych czasach to robic. Mi by sie nie chcialo... takze, oby tak dalej, nawet jezeli jest to tylko nnamiastka i nie do konca poprawna forma. Powodzenia!

    • 0 2

    • (9)

      Kolejny "znawca" tematu. Obejrzyj najpierw wyniki a potem komentuj. Jakie dwie osoby. Masakra z tobą

      • 0 0

      • hehe (8)

        Wiedzialem, ze ktos sie odezwie. W tym akurat 'problem', ze znawca. Pozdrawiam i zycze powodzenia. :)

        • 0 0

        • (7)

          To już twój problem

          • 0 0

          • W zadnym wypadku (6)

            Zapewne jestes 'mistrzem' lub jakas osoba zwiazana z ta szkola czy tym calym cyrkiem w polsce zwiazanym z wu shu. W kazdym razie ja problemu nie mam, raczej ludzie, ktorzy wierza w ta propaganda napedzana przez kolko wzajemnej adoracji ma jakikolwiek sens. Pozdrawiam. :)

            • 0 0

            • (5)

              Niestety kolego, ani jedno, ani drugie. Jestem po prostu obserwatorem, który widzi, że anonimowość w Internecie sprzyja taki "ekspertom" jak ty i ich wyrafinowanym komentarzom :)
              A może tobie coś po drodze nie wyszło i teraz wylewasz swoje teorie niewiadomego pochodzenia...

              • 0 0

              • Kolego.. (4)

                Nie, raczej nic z tych rzeczy. Tez jestem obserwatorem i polecam zaglebic sie w temat federacji i zwiazkow sztuk walki - nie tylko w Polsce. Szczegolnie takich 'niszowych' dyscyplin. To nie jest kwestia wylewania bezpodstawnego hejtu, tylko stwierdzenie faktow. :)

                • 0 0

              • (3)

                Skoro mówisz o faktach, to na ilu edycjach Mistrzostw Polski byłeś, lub Mistrzostw Europy czy Świata, żeby wysuwać takie stwierdzenia. Ponieważ z tego co piszesz to niestety nie ma to pokrycia w rzeczywistości. A dyscyplina czy niszowa, zapewne wiesz, że stara się o wejście do kanonu dyscyplin olimpijskich i była dyscypliną pokazową w trakcie letnich Igrzysk Olimpijskich w Pekinie.

                xXx

                • 0 0

              • (2)

                'Niszowa' w Polsce czy innych europejskich krajach, rowniez w Chinach schodzi powoli na dalszy plan przez taekwondo. Staranie sie o wejscie to nie bycie w czyms. W Chinach obecnie bardziej popularnym 'sportem' jest obecnie wyzej wspomniane taekwondo ze wzgledu wlasnie na mozliwosc startow w olimpiadzie. Smutne lecz prawdziwe - niestety. Zanim ktos powie, ze to nie jest prawda - polecam pojechac do Chin i samemu sie przekonac. Bylem na mistrzostwach Polski pare razy, rowniez dwa na mistrzostwach europy. Bylem rowniez na 'mistrzostwach Polski' i 'mistrzostwach Europy'. Problem tym, ze kazdy moze sobie takie zawody zorganizowac, tak je nazwac - wystawic swoich zawodnikow i dac im zlote medale, oglaszajac ich przy tym mistrzami. ;) Bardzo fajny przyklad takiej praktyki mial miejsce nie tak dawno w Grecji, gdzie syn organizatora zdobyl medal, zeby dostac sie na stypendium za wyniki sportowe w Szanghaju. :) Wiem, ze bedziecie bronic 'swojego', ale radze sie najpierw rozejrzec jak sprawa naprawde wyglada zamiast rzucac puste "nie ma to pokrycia w rzeczywistosci". Polecam wyjechac gdzies poza Polske i zobqczyc jak swiat naprawde wyglada. Miejmy mimo wszystko nadzieje, ze prawdziwa tradycja zostanie zachowana - nawet jezeli ma to oznaczac zamkniecie systemow w kregach rodzinnych w Chinach.

                • 0 0

              • (1)

                Tak się składa, że ja również byłem na Mistrzostwach Polski, Europy i Świata i wiem jak to wygląda. niestety swoim wpisem potwierdziłeś tylko niewiedzę dotyczącą organizacji sportu.
                Ale od początku, szanowny kolego, Mistrzostwa Polski w danej dyscyplinie ma prawo, podkreślam ma prawo organizować tylko polski Związek Sportowy, który zatwierdzony jest przez Ministerstwo Sportu. Oczywiście możesz sobie zorganizować mistrzostwa w stawianiu klocków, ale nie będą to Mistrzostwa Polski, bo nie jesteś członkiem związku i takiego związku nie ma. Mistrzostwa Europy ma prawo organizować Europejska Federacja Wushu, która jest członkiem Światowej Federacji Wushu, która z kolei jako członek Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego jest jedynym formalnym ciałem, które reprezentuje ten sport na świecie. Pozostałe Federacje czy Stowarzyszenia mogą organizować zawody, ale nie mają one statusu oficjalnych Mistrzostw i Pucharów kraju, czy kontynentów.
                Tak więc niestety nie każdy może zostać Mistrzem Polski. Kolejna kwestia, tytuł mistrza jest obarczony pewnymi wytycznymi (między innymi ilość zawodników w konkurencji).
                A wracając do sukcesów tego Klubu to przecież napisane jest, że zawodnicy startowali w konkurencji walk i form tradycyjnych, a tam zawodników jest wielu, wystarczy kliknąć w wyniki. Ja również sugeruję sprawdzić i poszukać informacji zanim coś zacznie się pisać. Anonimowość w Internecie niestety sprzyja tego typu sytuacjom. Temat uważam za zakończony ponieważ dyskusja zaczyna przybierać charakter science fiction vs fakty.
                Miłego dnia życzę

                • 0 0

              • Dokładnie Panie xXx, inrernetowa anonimowosc sprzyja rozsiewaniu nieprawdziwych informacji. Pozdrawiam i zycze dobrego dnia.

                • 0 0

  • (5)

    Bardzo fajny artykuł, żadnego zdjęcia opisywanego mistrza sztuk walki wu-shu, nawet w wyszukiwarce żadnej wzmianki o tym człowieku. czy jest ktoś w stanie to zweryfikować bo pisanie że uczył się od tego i tego lub że zajmuje się tym sportem od tego czasu nie poparte faktami w sieci jest co najmniej dziwne.

    • 7 12

    • (2)

      O klasie trenera świadczą osiągnięcia jego zawodników (przywieźli ze sobą worek medali)

      • 4 0

      • oj kolego (czy kolezanko) (1)

        Akurat w tym wypadku nie jest to wyznacznikiem niczego. Po poerwsze, zeby mialo to racje bytu, najpierw zawodu mysza byc przeprowadzone w odpowiedni sposob, gwarantujac takie same szanse wszystkim startujacym. Po drugie, ilosc uczestnikow na tych zawodach nie pozwala obiektywnie ocenic sytuacji. Po trzecie akirat, jezeli chodzi o tradycyjne sztuki walki nie ma to przelozenia na rzeczywistosc. Zapraszam do walk i oceniania form pod wzgledem przydatnosci w tradycyjnej walce. ;)

        • 0 0

        • O jakis "miszcz" się wypowiada, szkoda, że oderwany od rzeczywistości. Ech...

          • 0 0

    • czy trener ma już chińskie wąsy????

      • 3 1

    • To poszukaj dobrze zanim coś napiszesz, bo o trenerze tego klubu jest akurat mnóstwo informacji. Zarówno o Jego sukcesach jak i działalności sportowej i trenerskiej.

      • 6 2

  • No dobra a ten Czak Norris to chyba by wygrał z nimi co?

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Netwalking - Networking w lesie

spotkanie, spacer

Zajęcia rolowania na Przymorzu

180 zł
zajęcia rekreacyjne, joga

Warzywnik dla początkujących | ekologia w teorii i praktyce

60 zł
warsztaty

Forum

Najczęściej czytane