- 1 Dużo weekendowych imprez dla aktywnych (4 opinie)
- 2 Biegiem i rowerem po lotnisku. I to legalnie (25 opinii)
- 3 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (30 opinii)
- 4 1,2 mln zł za nowy skatepark w Gdyni (91 opinii)
- 5 Mamy to! 24-latek wygrał Ninja Warrior (96 opinii)
- 6 Małżeństwo dookoła świata na rowerach (115 opinii)
Frisbee zyskuje na popularności w Trójmieście. Gdzie i w jakiej formie grać?
Wraz ze sprzyjającą pogodą, plaże, parki, ogrody i inne miejsca, w których jest nieco wolnej przestrzeni, zaczęły wypełniać się grupkami znajomych, którzy rzucają frisbee. Nic dziwnego, bo w niewielkiej cenie mamy zapewnioną rozrywkę niezależnie od wieku. Jedni grają dla urozmaicenia wolnego czasu, drudzy rywalizują w meczach, a jeszcze inni stosują dysk do zabawy z psami. W poradniku wybraliśmy miejsca, w których można pograć. W opiniach możecie pisać także o swoich ulubionych.
Jednym z powodów, dla których aktywni sięgają po frisbee jest jego niewielki koszt, za który można nabyć nawet kilka godzin dobrej zabawy w ciągu dnia. Za standardowy dysk nie powinniśmy zapłacić więcej niż 20 zł, a do gry potrzebne jest zaledwie trochę wolnej przestrzeni.
Frisbee na plaży
- Do gry zaprosili mnie znajomi na jednym z wyjść. Nigdy wcześniej nie miałem z tym do czynienia i choć potrzebowałem kilku minut, by przyswoić technikę rzutu, szybko polubiłem tę aktywność. Dziś praktycznie w każde wolne popołudnie czy weekend zabieram dysk do plecaka, bo do gry wystarczy zaledwie kilka-kilkanaście metrów wolnego miejsca. Na początku traktowaliśmy to jako zwykłe urozmaicenie czasu, ale dziś już często spoceni kończymy grę. To naprawdę potrafi nieźle "wkręcić" - mówi Karol, 24-latek z Gdańska.
Ultimate frisbee na plaży w Stogach
Wspomnianych wolnych przestrzeni w Trójmieście nie brakuje. Przede wszystkim numerem jeden w okresie letnim do gry są plaże. Ludzie chętnie je wybierają nie tylko ze względu na dodatek do wypoczynku na piasku, ale także ze względu na większą efektowność. Niekiedy trzeba rzucić się, by złapać krążek, dlatego na plaży łatwiej wykonać taki ruch, niż np. na trawniku w parku.
Tych na szczęście również nie brakuje. W Gdańsku można udać się do parku Reagana. Wcale nie dalej znajdują się również: park im. Jana Pawła II czy park Millenium na Zaspie. Dużo wolnej przestrzeni znajdziecie także w lasach przy Jaśkowej Dolinie oraz Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. Idąc jeszcze dalej można wybrać się również do parku Oruńskiego czy popularnych przy ul. Antoniego Madalińskiego okolic zbiornika wodnego.
Latające psy w Kolibkach
W Sopocie wystarczająco miejsca na grę będzie w parku północnym przy plaży. Z kolei w Gdyni warto udać się choćby na polankę redłowską, w okolice promenady Królowej Marysienki, parku kolibkowskiego oraz w rejony lasów chylońskich. Wspomniane miejsca są jedynie wybranymi przykładami.
Drużynowe frisbee
Do zwykłej wymiany "podań" wystarczą już dwie osoby. Natomiast w przypadku większej liczby chętnych, można zagrać już mecz dla dwóch drużyn, bo istnieje taka odmiana. W ultimate frisbee trzeba pokonywać kolejne strefy punktowe na boisku o wymiarach 100x37 metrów. Co ciekawe to gra z całkowitym brakiem fizycznego kontaktu, a gracze mogą jedynie przechwycić lecący dysk. Nie można z nim biegać, po otrzymaniu trzeba go podać dalej.
Takie mecze organizowane są we wtorki, czwartki i niedziele o godz. 17:30, na boisku w Jelitkowie. Do wspólnej gry zaprasza grupa Ultimatum. Udział jest bezpłatny.
Drużynowa sztuka rzucania frisbee
Ci, którzy rzucali dyskiem, wiedzą, że początki są tylko na pozór łatwe. Z czasem przyswajamy jednak technikę, a także próbujemy nowych zagrań. Tych, których fascynują różne ewolucje z dyskiem z pewnością zainteresuje odmiana freestyle frisbee. Polega na wykonywaniu różnych trików przy pomocy dysku. Można go, podobnie jak piłką do koszykówki, kręcić na placu, przerzucać na różne sposoby za plecami, pod nogami, a następnie efektownie złapać. Gama takich rozwiązań jest naprawdę bardzo szeroka i w dużym stopniu uzależniona od umiejętności samego zawodnika.
Latające psy z frisbee
Co ciekawe, są też zawody frisbee z udziałem psów. Dog frisbee rozwija się w rozmaitych formach. Oprócz znanych pokazów w stylu wolnym Freestyle, są takie konkurencje jak: ThrowNGo - polegający na jak najszybszym aportowaniu przez psa lecącego dysku; Far Out - punktowane są jak najdalsze rzuty; Time Warp - celem jest zgromadzenie jak największej liczby punktów poprzez wykonanie trzech złapanych rzutów, Frizgility - połączeniu frisbee oraz agility, gdzie najważniejsza jest idealna komunikacja z psem.
Taką rywalizację będzie można oglądać w weekend 1-2 sierpnia w gdyńskich Kolibkach. Psy będą mierzyły się we wspomnianych kategoriach.
Jak bezpiecznie rozpocząć sport z psem?
A jaką odmianę frisbee wy preferujecie i które miejsce w Trójmieście jest dla was najlepsze? Opiniami możecie dzielić się pod artykułem.
Opinie (41) 3 zablokowane
-
2020-07-27 08:45
(7)
Nowomoda korpoludków. Koniecznie nazwa musi byc angielsko brzmiąca. Hobby idealne w połączeniu z niedzielnym lansem na multisporta, piwem kraftowym i psem z kontem na instagramie;)
- 25 14
-
2020-07-27 10:01
to juz lepiej kupic bumerang (1)
- 2 2
-
2020-07-29 09:13
To już było w latach 70tych
- 0 0
-
2020-07-27 12:18
(1)
Czekam na twoją propozycję nazwy.
- 1 1
-
2020-07-28 07:59
Latający dysk, trochę przydługie ale przynajmniej po polsku.
- 1 0
-
2020-07-27 18:17
Żadna nowomowa, dawno dawno też rzucałem frisbee. A mam już swoje lata.
- 3 2
-
2020-07-27 10:40
A my sobie grywamy po pracy. Nie tylko w to.
I nawet nie mam insta, fejsa ani nawet psa. Piwa też nie lubię.
Zmarnowane życie :D- 6 2
-
2020-07-27 10:07
przerabiaja to co na poczatku lat 90-tych w usa.
tam tez wtedy wyprano mozgi i nazywali sie oni japiszonami. po ang yuppie
- 10 1
-
2020-07-27 09:13
Czy są jakies wiarygodne dane statystyczne potwierdzające tezę ze frisbee zyskuje na popularności w trójmieście? (5)
- 20 4
-
2020-07-27 21:53
W mojej rodzinie 50% procentowy wzrost. (2)
- 0 1
-
2020-07-28 05:45
% procentowy (1)
panie, toż to samo
- 1 0
-
2020-07-28 17:15
Nauczyciel?buhsha
- 1 0
-
2020-07-27 09:58
(1)
pewnie trzeba wyjść z domu zeby sie przekonac. na plazach takich ludzi nie brakuje
- 7 6
-
2020-07-27 10:07
po 30 latach yuppie wrócili?
- 1 2
-
2020-07-28 13:26
Taaaa 35 lat temu też była modna,nic nowego.Za chwilę na nowo odkryją hula hop,klik klaki,procę,grę w chłopka,dwa ognie i podchody.Wtedy to będzie wydarzenie!
- 4 0
-
2020-07-28 00:01
Ultimate frisbee sport dla twardzieli
Jak ktoś chce schudnąć/ poprawić kondycję/ odstresować się po pracy/ spędzić czas w fajnym towarzystwie to bardzo polecam.
- 1 1
-
2020-07-27 08:29
Frisbee zostawmy psom. (5)
Zagrajmy lepiej w siatke. Nie wymyslajmy tego, co nie jest do niczego potrzebne.
- 12 28
-
2020-07-27 10:37
(3)
Czepiasz się bo musisz czy jak?
- 4 4
-
2020-07-27 11:33
Siatkowka rozwija fizycznie bardziej wszechstronnie (2)
I jest naszym narodowym sportem od lat.
Smiac mi sie chce z tych co udaja, ze sa tak nowoczesni i zachodni, ze bardziej nowoczesnym i zachodnim byc juz nie mozna.- 4 8
-
2020-07-27 21:52
Czy teraz wszystko musi być narodowe? Nawet siatkówka?
- 3 2
-
2020-07-27 12:38
Nienawidzę siatkówki od dziecka tak samo piłki kopanej (zawsze kojarzyło mi się to ze sportem dla tłuszczy, wiecie jak to mówią chleba i igrzysk) - jedyny sport z piłką który nawet lubię to koszykówka i tenis.
Też nie do końca pojmuję ideę oglądania szczególnie w TV sportu - aczkolwiek w domu rodzinnym nawet tata nigdy sportu nie oglądał. Wolał wyjść z nami na dwór i razem w coś pograć.- 6 5
-
2020-07-27 12:17
A ja proponuję zostawić swoje złote myśli dla siebie.
- 5 5
-
2020-07-27 18:59
Komu to potrzebne?
No właśnie.
- 2 2
-
2020-07-27 17:48
głupota jakich mało
- 2 3
-
2020-07-27 17:19
Gram z moim psem we frisbee...
...ale skubany oszukuje. Obślinia krawędzie i tak podkręca że nie mogę złapać..
A umowa jest taka, że kto przegra stawia żarcie....- 6 0
-
2020-07-27 13:47
Polecam
Proponuję spróbować i dopiero ocenić. Całe życie uprawiałem sporty zespołowe. Kiedy zagrałem pierwszy raz, zakochałem się. Bardzo wam zazdroszczę, że macie drużynę waszym mieście.
- 6 0
-
2020-07-27 08:22
(3)
Rzucanie tego talerzyka jest mało męskie. Dziwnie to wygląda z boku. Jest piłka nożna, siatkówka, koszykówka, wyciskanie na klatę, a to? Jakbym miał fafika, to może bym mu rzucał
- 9 39
-
2020-07-27 12:52
Zawsze możesz zagrać z marsowym obliczem.
Albo zaprezentować inną srogą minę.
Wtedy już będzie męsko że ho ho ho ;P- 3 1
-
2020-07-27 08:38
(1)
Akurat piłka nożna to zły przykład w kategorii męskich sportów.
- 12 5
-
2020-07-27 09:55
Racja
Banda wyżelowanych gogusiów i ich mało rozgarnięci kibice- 12 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.