- 1 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (174 opinie)
- 2 Wyjątkowy spacer - szlakiem murali (9 opinii)
- 3 Ponad 200 osób rowerami po lotnisku (81 opinii)
- 4 Małżeństwo dookoła świata na rowerach (115 opinii)
- 5 Dużo weekendowych imprez dla aktywnych (5 opinii)
Kulturystka może być piękną kobietą
Kulturystyka nie kojarzy się z pięknem, seksapilem, czymś kobiecym. - Jest sportem, moją pasją. Daje możliwość pracy nad ciałem. Powtarzam jednak wszystkim, że nie wyglądam na co dzień tak, jak na zawodach i nie straszę ludzi wielkim bicepsem - mówi Katarzyna Dziurska, mistrzyni świata w fitness sylwetkowym. Pasja, jaką darzy ten sport sprawiła, że tak wielki sukces osiągnęła w półtora roku.
- Ostatnio jeden z portali internetowych wrzucił moje zdjęcie zrobione na cztery dni przed zawodami. I spadła na nie fala negatywnych komentarzy. Wtedy moje ciało rzeczywiście wyglądało inaczej. Powtarzam jednak wszystkim, że nie wyglądam na co dzień tak, jak na zawodach i nie straszę ludzi wielkim bicepsem. Nawet już na scenie tak nie jest. Wtedy po prostu byłam w szczycie przygotowania formy - mówi Katarzyna Dziurska, mistrzyni świata w kategorii figure classic w sportach sylwetkowych.
Absolwentka gdańskiej Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu z tytułem magistra, instruktorka fitness i trenerka personalna, zdobywczyni tytułu Fitness Motywatora 2015 w kategorii Gold Fitness, skupiającej trenerki, zawodniczki czynnie działające i motywujące na portalach społecznościowych, członkini jednego z najpopularniejszych zespołów tanecznych w Polsce - Cheerleaders Gdynia pokazuje, że pasja może być sposobem na życie i osiągnięcie sukcesu. Do tego największego dotarła w zaledwie półtora roku.
KATARZYNA DZIURSKA MISTRZYNIĄ ŚWIATA W FIGURE CLASSIC
Oczywiście ćwiczyła wcześniej w klubach fitness czy w siłowni. Ze sportem sylwetkowym postanowiła związać się w kwietniu 2014 roku. W łóżku przeglądała portale społecznościowe i trafiła na zdjęcia Małgorzaty Mączyńskiej, obecnie mistrzyni Polski bikini fitness.
- Wtedy też zaczęłam bawić się siłownią. Gosia, która jest obecnie moją dobrą znajomą, potrafiła połączyć ją ze sportem sylwetkowym, a do tego pokazywać się na scenie kobieco. Zapragnęłam połączyć treningi siłowe, występy na scenie i autoprezentację. To dało mi nowy cel w życiu - wspomina Dziurska.
- Pod zdjęciami Gosi nawiązała się rozmowa z trenerem Akopem Szostakiem. I tak zaczęła się nasza współpraca, która trwa do dzisiaj. Nie ćwiczymy jednak razem, a kontaktujemy się on-line - dodaje.
Od kwietnia do września 2014 przygotowywała się mentalnie. Później zaczął się ostry trening, a już w 2015 roku pojawiły się sukcesy. I to jakie. W federacji WPF zdobyła mistrzostwo Polski i Europy, w NAC wicemistrzostwo Polski, a w WBBF WFF mistrzostwa świata i Puchar Polski.
- Akop już na początku naszej współpracy stwierdził, że nie będzie miał ze mną aż tak dużo pracy. Wygląda więc na to, że ze swoimi predyspozycjami trafiłam w dziesiątkę - mówi Dziurska.
Szostak nie ukrywa na portalach społecznościowych, że jest ona jedną z jego najlepszych podopiecznych. Głównie dlatego, że podchodzi rygorystycznie do wszelkich założeń. Praktycznie zawsze ma przy sobie pojemniki z odpowiednim jedzeniem. Podczas ostatniego tygodnia przed zawodami można spotkać ją z baniakiem wody. Wypija jej minimalnie 8 litrów dziennie. Dzień przed ogranicza wodę do połowy, a w dniu zawodów w ogóle nie pije, tylko się jej pozbywa. Do tego odstawia przyprawy i warzywa. Wtedy je kurczaka i ryż. Odstawia także suplementy diety.
- Ogólnie cały czas trzymam dietę. Czasami, gdy nie buduję formy na zawody, pozwalam sobie na tzw. oszukaną potrawę. I wtedy jem co chcę. Ogólnie jednak lubię swoją dietę - dodaje Dziurska.
Sport sylwetkowy nie jest jednak dochodowy, a za zwycięstwa w zawodach zazwyczaj nie dostaje się nagród pieniężnych. Kasia musi więc pracować. Robi to w najlepszy dla siebie sposób, czyli jest trenerem personalnym - spotyka się z podopiecznymi tak w klubach fitness, jak i przez internet. Ma ukończone odpowiednie kursy, jeździ na szkolenia i także od strony merytorycznej oddaje się swojej pasji.
WRÓCIŁ DO KULTURYSTYKI W WIEKU 63 LAT I ZOSTAŁ MISTRZEM
- Robię to z przyjemnością. Nie potrafię przeleżeć całego dnia w domu. Trening sprawia, że czuję się jak nowo narodzona, pomaga rozładować złe emocje. Na siłowni, co ciekawe, odpoczywam - mówi Dziurska.
Jakie są jej plany na kolejny sezon?
- Chcę podtrzymać tytuły, które mam obecnie, a do tego zdobyć je także w kolejnych federacjach. Może wystartuję w miss universe. Myślę również o udziale w zagranicznych zawodach, być może na Wyspach Brytyjskich - wylicza.
W przerwie pomiędzy sezonami sportów sylwetkowych, czyli zimą, będzie można zobaczyć ją ponownie na parkiecie Gdynia Areny. Weźmie udział w kilku meczach Asseco Gdynia, jako cheerleaderka. To właśnie z pierwszego rzędu tej grupy tanecznej dobrze kojarzą ją kibice koszykówki w Trójmieście lub kadry Polski piłkarzy nożnych.
Opinie (62) 6 zablokowanych
-
2015-11-23 21:28
Kulturystka ?
Kulturystyka to chyba mocno przesadzone to jest bikiniara bardziej fitnesska a nie kulturystka. Znów jakiś "znawca" pisał artykuł :/
- 10 4
-
2015-11-23 23:43
A dlaczego się nie kojarzy? (1)
"Kulturystyka nie kojarzy się z pięknem, seksapilem, czymś kobiecym" - a niby dlaczego się nie kojarzy?. Tyle, że to nie zastępuje urody. Może ją jednak doskonale podkreślić. Żeby tak wszystkie laski chodziły na siłownię zamiast się mizdrzyć, malować i perfumować to mniej flejtuchów widywało by się na ulicach. Samo hula-hop to za mało by wyglądać przyzwoicie.
- 5 4
-
2015-11-24 00:11
True
- 1 1
-
2015-11-24 00:16
efitekpl
Kasia nie jest kulturystką ;)
- 2 2
-
2015-11-24 10:15
Grrrrr jak mi się to nie podoba (1)
Ale podziwiam. Większość facetów nie dorównuje jej muskulaturą.
Ciekawe, czy poziom testosteronu też ma wyższy od większości zdrowych facetów ?- 5 2
-
2015-11-24 12:03
Prawdopodobnie wyzszy od Ciebie :)
- 2 2
-
2015-11-24 20:03
Kulturystyka
Kulturystyka to kultura i estetyka!
- 1 0
-
2016-02-11 11:06
Bez napinki jest ok
ale te pozy na zawodach są ohydne.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.