• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Letni trening w koszulce czy bez? Jednych motywuje, drugich gorszy

Damian Konwent
22 lipca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Trening bez koszulki to dość częsty widok w czasie lata. Trening bez koszulki to dość częsty widok w czasie lata.

Trening bez koszulki lub w sportowych stanikach co lato wywołuje dyskusje. Ćwiczący tłumaczą się komfortem. Jednych to motywuje do działania, ale innych widok spoconych ciał po prostu gorszy lub uznają to za pozerstwo. A wy, jakie macie podejście do tego tematu? Opinie wyrażajcie pod tym artykułem.



Co sądzisz na temat osób trenujących bez koszulek lub stanikach sportowych?

Co roku w czasie lata na ulicach i nie tylko przybywa roznegliżowanych miłośników aktywności fizycznych. Dla większości nie ma wymówek i nawet w czasie upału muszą zaliczyć codzienny trening. Są tacy, którzy wychodzą pobiegać czy pojeździć rowerem bez koszulek lub w stanikach sportowych w przypadku kobiet.

- Biegam codziennie, raz rano, innym razem wieczorem. Wiosną czy jesienią jest nawet przyjemnie, ale latem nie bywa lekko, szczególnie gdy temperatura sięga 30 stopni Celsjusza. To normalne, że w takich warunkach dużo łatwiej i komfortowo ćwiczy się bez koszulki. Przylepiają się do ciała, uwierają - to naprawdę nie jest wygodne. Codziennie podczas treningu mijam mnóstwo ludzi i wielu z nich wychodzi z podobnego założenia. Przecież mieszkamy nad morzem, więc w czym problem? - pyta Marcin, który biega od kilku lat.

Aktywność fizyczna w gorące dni. Poznaj podstawowe zasady treningu



Jak się okazuje, problem jest. Nie brakuje osób, którym widok spoconych ciał niekoniecznie odpowiada.

- Latem ze wszystkich leje się pot, a to nie jest przyjemny widok. Naprawdę to taki kłopot, coś na siebie założyć? Przecież za niewielką cenę można kupić odzież termoaktywną, która dobrze służy zarówno latem, jak i zimą. Można iść poćwiczyć do lasu lub miejsc, gdzie nie mija się ludzi co kilka metrów - mówi pani Agnieszka, która w drodze z i do pracy mija biegaczy i rowerzystów.

W majtkach do sklepu? Lepiej jednak nie. Przeczytaj felieton



Inni z kolei twierdzą, że to zwykłe pozerstwo.

- Szpan i zgrywanie kozaka. Napinają się i cwaniakują, mimo że nie zawsze jest czym. Większość "suchoklatesów" myśli, że są pakerami, a niestety prawda jest zupełnie inna. Rozumiem spojrzeć jak pracują mięśnie, ale takich szukać tylko ze świecą. Każdy musi zrobić sobie selfie, wstawić na insta i patrzeć, jak zwiększa się liczba likeów. Totalna żenada - wyznaje pan Tomasz, który na co dzień zajmuje się sprzedażą nieruchomości.
Ale są też tacy, którym takie widoki nie przeszkadzają. Co więcej - potrafią zmotywować do działania.

- Nie mam nic przeciwko, jeśli widać napompowane żyły i pracujące mięśnie. Dzięki temu czuję się bardziej nakręcony i mam większą motywację do ćwiczeń. Jeśli inni potrafią - to ja też. Wystarczy tylko chcieć - wyjaśnia Kuba, student III roku mechatroniki.

Zimą też biegają w samej bieliźnie. "Wariaci" czy godni podziwu i gratulacji?



A jeszcze inni tłumaczą to urokami mieszkania nad morzem.

- Rozumiem, że nie wszystkim się to podoba, ale jakoś na plaży nikt nie ma z tym kłopotu. Do Bałtyku mam 3 km, więc takie obrazki mnie nie dziwią. Często widzę też ludzi wracających z plaży z leżakiem pod ręką. Zazwyczaj taki pan ma większy brzuch niż piłkę, którą przed chwilą próbował odbijać na piasku, więc zastanówmy się nad powodami do narzekania. Jest gorąco, a w takich warunkach trudno jest o przeprowadzenie treningu, dlatego rozumiem takie osoby. Lepiej tak niż siedzieć w domu przed telewizorem - podsumowuje Kasia, która pracuje w budce z lodami i goframi przy jednym z wejść na trójmiejskie plaże, ale również trenuje triathlon.
A wy, jakie macie podejście do osób trenujących bez koszulek lub w sportowych stanikach w czasie lata? Popieracie czy jesteście przeciwnikami takiego rozwiązania? Opiniami możecie dzielić się pod artykułem.

Opinie (177) ponad 10 zablokowanych

  • Nie wrzucałabym stanika sportowego i bycia topless do jednego worka (1)

    Przecież topless jest się całkiem nago, a stanik sportowy to jak taka pół-koszulka i jest odzieżą sportową.

    Negliż - jestem na nie
    Stanik sportowy - nie przeszkadza mi

    • 9 0

    • Stanik to bielizna. Bieliznę nosi się pod ubraniem.

      • 0 0

  • Kultura osobista jest ważna zawsze i wszędzie

    Każdy kto ma choć trochę kultury osobistej i taktu nie będzie biegał półnagi po ulicach miasta. To co wypada na plaży nie przystoi w mieście.

    • 11 1

  • ten kolo ze zdjęcia to w samych butach powinien biegać :) (4)

    a serio to zależy gdzie.
    Myślę, że bez koszulki w parku przy plaży przejdzie czy na terenach rekreacyjnych, na których ludzie opalają się w strojach plażowych.
    Natomiast miasto, centrum czy dzielnice, jakaś koszulka choćby bez rękawów jest wskazana

    • 60 1

    • (1)

      To jest seksizm i szowinizm!
      Żądam równouprawnienia w imię tolerancji dla nierówności

      On powinien biegać w szpilkach, żeby zobaczyć jak mężczyźni uciskają od lat kobiece stopy

      • 1 2

      • To nie jest seksizm, ale dzielnicyzm.
        Przy plaży można, a za obwodnicą już nie.

        Ja tam seksistą nie jestem. Sądzę, że i mężczyźni i kobiety powinny biegać topless.

        • 2 1

    • Chyba ze jest lato i ktos z plazy pojdzie kupic loda - to wtedy nie. Ewentualnie - jak sama/sam przyznalas/przyznales jest super wysportowanym atleta - to wtedy tak - chyba ze jest to starsza pani - to wtedy nie - chyba ze to jakas piekna i mloda dziewczyna - to wtedy yyyyyy tez nie bo jestem szowinistyczna swinia i po co w ogole sie udzielam. To takie proste :-)

      • 1 3

    • popieram

      popieram :-)

      Mirek

      • 1 1

  • Ważny artykuł

    • 1 0

  • zabronic leginsow

    Jak zabronicie chodzić grubasom bez koszulek w lato to ja wnioskuje za zakazem noszenia leginsów i spodni dom YOGI bardzo otyłym Panią. Wole piwny brzuch niż wydmy

    • 4 2

  • uważam że lepiej jak widać pot splywajacy po gołym ciele niż mokre ślady na koszulce pod pachami i na plecach

    • 0 2

  • Jeśli (1)

    ktoś ma co pokazać (muskulature) to nie widzę problemu.

    • 1 3

    • To niech idzie na konkurs pokazywania muskulatury

      To jest miejsce publiczne! Ludzie, co z Wami.

      • 0 0

  • nie przeszkadza mi to zupełnie (2)

    Często mijam biegaczy a to ubranych w pełne dresy a to w same szorty - jak komu wygodniej, każdy też nieco inaczej odbiera warunki pogodowe. I staram się też nie oceniać. Może ta osoba z bujającym się tłuszczykiem dopiero zaczyna swoją przygodę ze sportem i jeszcze nie wyrobiła formy, nie zrzuciła nadmiaru kilogramów? Może ma jakieś problemy zdrowotne? Ważne, że się rusza i robi coś dla zdrowia. Więcej zrozumienia!

    • 5 2

    • Z pindolami na wierzchu!

      • 0 1

    • Tak bez większego związku, ale uwaga "dopiero zaczyna swoją przygodę ze sportem" mi przypomniała. Wiele lat temu pracowałem we Wrzeszczu i regularnie dość wcześnie rano, zawsze o podobnej godzinie zasuwałem do roboty. W pewnym momencie zacząłem spotykać niemłodego już i dość dużego biegacza. Początkowo wyglądało to źle. Wielkie plamy potu, potworny wysiłek wypisany na twarzy, tempo takie sobie. Ale mijały tygodnie, później miesiące, a pan się nie poddawał. I tak nawet nie wiem, kiedy się to stało, ale po dłuższym czasie sylwetka stała się znacznie lepsza, tempo szybsze, zmęczenia nie było już widać. Gość startował z naprawdę niskiego poziomu, ale upór dał wyniki. Poprawiało mi to humor.

      • 0 0

  • A bez spodni tez biega, tak?

    Przecież od pasa w dół też się człowiek poci. Jak się mu gacie do tyła przyklejają to już jakoś potrafi ten dyskomfort znieść.

    • 6 0

  • "Rozumiem, że nie wszystkim się to podoba, ale jakoś na plaży nikt nie ma z tym kłopotu." (9)

    Czyli wg pani Kasi jak na plażę można w stroju kąpielowym to i do sklepu, kina, teatru też wypada.

    • 41 8

    • ja opalam się na plaży nudystów

      więc myslę, że do Biedry też tak mogę sobie wejść

      • 12 3

    • Drogi anonimie (1)

      A czy ci trenujący biegają po kinie, teatrze, sklepie...?

      • 4 6

      • Biegają w przestrzeni miejskiej gdzie obowiązują określone normy ubioru. No, chyba, że we własnym ogrodzie dookoła domu - to proszę bardzo.

        • 0 1

    • to jakaś karyna krosfitu

      • 3 2

    • (2)

      Ja chadzam na plaze w garniturze

      • 5 0

      • Tylko na sektor dla gentlemanów.

        • 5 0

      • I koniecznie krawat

        • 4 0

    • To nie chodzi że się komuś podoba (1)

      Na plaży po prostu nie ma wyjścia, będziesz się opalać i kąpać w ciuchach? Wszędzie poza plażą ten wybór czy założyć ciuchy czy nie już jest.

      • 4 0

      • Nadal jest wybór, możesz iść na plażę i się nie opalać. Możesz także opalać się na ulicy. Co mnie nie przekonuje, ale w turystycznych okolicach już przywykłem.

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorska Liga Kartingowa (SWS) - Sezon II - Runda 5

219 zł
zawody / wyścigi, turniej, sporty ekstremalne

Rowerowy Maj (1 opinia)

(1 opinia)
zajęcia rekreacyjne

Poniedziałkowa wędrówka po regionie: wieża widokowa na Górze Markowca

25-40 zł
zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

Forum

Najczęściej czytane