• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Morskie opowieści blondynek i rudej: wśród wielkich żaglowców

Katarzyna Biankowska
19 sierpnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Podczas brzydkiej pogody najlepiej być w porcie i zajmować się czymś innym niż żeglarstwo. Podczas brzydkiej pogody najlepiej być w porcie i zajmować się czymś innym niż żeglarstwo.

Podobno kobieta na pokładzie przynosi pecha, a co jeśli płyną same dziewczyny? Cztery blondynki i ruda, to załoga jachtu Panacee. Swoje przeżycia z wymarzonego rejsu wokół Zelandii opisuje Katarzyna Biankowska.



Pogoda nas nie oszczędzała, przechyły i halsowanie. Pogoda nas nie oszczędzała, przechyły i halsowanie.
Wypłynęłyśmy z Halmstad zaraz po zakończeniu Tall Ship Race. Na szerokie wody udałyśmy się w towarzystwie wielkich żaglowców uczestniczących w regatach. To było niesamowite przeżycie, jednak sielanka nie trwała długo.

Minęła godzina uporczywego halsowania [metoda żeglowania pod wiatr polegająca na płynięciu zakosami - przyp. red.], gdy zerwał się watr i pogoda pogorszyła się znacznie. Znów dostałyśmy w kość, matka natura nie zostawiła na nas suchej nitki, ale nie to było najgorsze.

Zupełnie niespodziewanie z nieba posypał się grad. Wyglądało to coraz mniej ciekawie, byłyśmy wykończone ciągłymi zwrotami i przemarznięte do szpiku kości.

Dopiero następnego dnia, kiedy dopłynęłyśmy do jedynego portu na wyspie Sejero mogłyśmy odetchnąc z ulgą. Było tam wszystko czego potrzebowałyśmy: prysznice, pralki, suszarki do morkych ubrań, prąd. Proste rzeczy, a cieszą!

W porcie dowiedziałyśmy się, że morze rozszalało się nie na żarty, więc postanowiłyśmy przeczekać najgorsze. Dalsza podróż mijała ciekawie, minęłyśmy wyspę Korsor, przepłynęłyśmy pod największym wiszącym mostem w Europie. Niestety pogoda nadal nam nie sprzyjała.

Nie obyło się bez przygód. Zgubiłyśmy niezbędną na jachcie korbę, a potem wpłynęłyśmy na mieliznę. Nie poddajemy się, bo do domu już niedaleko.

O autorze

autor

Katarzyna Biankowska

, Agnieszka Piekło, Katarzyna Pastwa, Katarzyna Puszko, Olga Szymańska - 4 blondynki i Ruda to my! Jesteśmy studentkami Politechniki Gdańskiej. Wszystkie spotkałyśmy się na Wydziale Oceanotechniki i Okrętownictwa. Tam zaczęła się nasza przyjaźń oraz zrodziły się nowe pomysły na życie. Wierzymy że chcieć to móc i realizujemy swoje plany. Pasjonujemy się żeglarstwem i będziemy reprezentować naszą uczelnię na ogólnopolskich regatach turystycznych.

Opinie (26) 5 zablokowanych

  • Na mielizne.... pogratulowac nawigatorom i szescia ze nic sie nie stalo. (3)

    Glupi ma szczescie. Zaliczyc mielizne to obciach jak ich malo, zgubic hanszpak ( korbe) to .... szkoda gadac.

    • 16 19

    • popieram wypowiedz

      Z nawigacja krucho skoro mielocha byla zaliczona. Wstyd.... wiecej szczescia niz rozumu. Papier na odpuscie kupiony i siano w glowie jesli sie chwalicie oficjalnie o takich babolach popelnionych.

      • 4 10

    • Chyba coś ci popis z żeglarstwa nie wyszedł ;) Nie ma czegoś takiego jak "hanszpak" jest za to handszpak ;) I to nie jest to samo co korba do kabestanu... Handszpak jest prostą przedłużką, którą można obsługiwać np ręczną pompę zęzową, a korba jest w kształcie litery "Z", tyle że z prostymi kontami i służy do pracy na kabestanach :) Pozdrawiam, Paweł

      • 11 3

    • zazdrość hehe

      mądrzy się bo optymistem śmiga

      • 0 2

  • panie się nie boją? (1)

    bo każde zetknięcie statku "jachtu" z dnem należy niezwłocznie zgłosić do izby morskiej. Taki jacht powinien być poddany również przeglądowi w celu przywrócenia klasy. Tyle polskie przepisy.

    • 12 7

    • Dobry Wieczór

      Witam, z tej strony delegat Ministra Infrastruktury, kpt. jachtowy Bohdan Prusinkiewicz. Dziękuję bardzo za informację, przekażę sprawę do Izby Morskiej.

      • 4 1

  • Widzę, że panowie x i pafcio znają się lepiej (4)

    Czyżby urażona duma? Może poczytamy o waszych morskich wyczynach. Podziwiam dziewczyny, kilo wody pod stopą!

    • 14 9

    • O prosze odezwal sie profan jachtowy

      Duma jest dla debili tu jest respekt przed zywiolem. Popieram pafcia i x.

      • 8 7

    • Podziwiasz?

      Ja podziwiam ludzi, którzy dbają też o bezpieczeństwo. Nie lekceważyłbym rad pafcia i x, wymieniony przepis chroni a nie przeszkadza.

      • 8 3

    • Safety first - tu nie ma dykusji. (1)

      Dziewczyny popełniły błąd i wpłynęły na mielochę - zdarza się. Nie wiecie w jakich okolicznościach, ale już wydajecie sądy jak owa wspomniana Izba Morska. Zgubiły korbę do kabastanu? Ojej, no po prostu wielkie uchybienie na honorze żeglarza. Profanem żeglarskim nie jestem, ale wilkiem morskim też nie. Za to po tonie waszych wypowiedzi można wnioskować, że Horny wam z ręki jadły. Dlatego pytam się, gdzie są wasze morskie opowieści?

      • 7 4

      • Dokładnie

        DOKŁADNIE:) GDZIE???? Pewnie max to rejs HEL:)

        • 6 3

  • MARUDY (1)

    Mądrować KAŻDY potrafi! Siedzieć w domu i marudzić... Dziewczyny powinny być przykładem dla reszty debili, siedzących na ławce z browarem w ręku. Rejs sie nie liczy, tylko KORBA I MIELIZNA:/ OGARNIJCIE SIĘ W KOŃCU

    • 18 5

    • Ja p... taki przykład

      Mielizna może się zdarzyć, ale nie ma czym się chwalić. W najlepszym przypadku nic się nie stanie, w najgorszym może dojść do utraty jachtu i utonięcia załogi. Z tej relacji wynika, że dziewczyny nie mają pojęcia o żeglarstwie, stanie prawnym itp. Pewnie pani prowadząca nie zdaje sobie sprawy, że odpowiada za powierzony jej jacht i załogę. Żenada.

      • 3 1

  • ??? (1)

    Skąd tyle zawiści?

    • 14 5

    • zazdrość

      że inni mają pieniądze a drudzy nie.

      • 0 1

  • Znowu o tych dziewczynkach ,przecież pisaliście już o nich pare razy,starczy nic takiego nie zrobiły a szumu tyle jakby (1)

    przeplyneły caly świat

    • 12 6

    • Znowu:(

      Radio Maryja się zjarało?

      • 2 6

  • Wyrok Izby Morskiej

    Blądasy po 3lata Ruda 7lat

    • 9 9

  • Czego sie czepiacie. Giertychowska matura i myslenie.

    Spieszmy sie plywac na jachtach bo tak szybko zatona. Totalny brak wyobrazni i tyle.

    • 7 3

  • "Tylko" mielizna? (1)

    Sorry, ale mielizna to nie jest "tylko". Jakby Ci jakaś kobieta zarysowała samochód na parkingu, bo nie umie prowadzić, to też byś jej powiedział "tylko"? I życzył szczęśliwej podróży? Ale jakie to kobiece - coś się stało - oj tam oj tam, przecież to nic...

    • 7 3

    • ego przedłużone samochodem???

      samochód to tylko przyrząd do przemieszczania się z miejsca na miejsce... niech se i zrysuje jak już musi, wypadki się zdarzają. nie rozumiem tylko, jak się ma wejście na mieliznę do zarysowania lakieru samochodu na parkingu? chyba raczej do jazdy michą po kamieniach na wyboistej drodze, jak już chcesz porównywać do samochodu...

      • 3 2

  • Opinie samych wybitnych żeglarzy czytam :P

    Tak to czytam i się za głowę łapię... Jak zwykle mamy wkoło pełno wybitnych specjalistów wypowiadających się bardzo górnolotnie o cudzych poczynaniach. Swoje przepłynęłam, a nigdy nie śmiałam oceniać kapitana/załogi statku, na którym nie byłam. Skąd wiecie, jak co się stało, w jakich okolicznościach itd... No, ale jakże, sami specjaliści wkoło, więc każdy ma coś mądrego do powiedzenia/napisania... Zawiść? Zazdrość? Chęć podreperowania własnego ego?

    • 12 4

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Poniedziałkowa wędrówka po regionie: Dolina Zagórskiej Strugi

25-40 zł
spacer, zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

Długi weekend majowy w Zawiatach na Kaszubach

w plenerze, spacer, zajęcia rekreacyjne

Spacer Tropem Przyrody: bobry Ujścia Wisły (1 opinia)

(1 opinia)
spacer, zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

Forum

Najczęściej czytane