• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Na rolkach do szkoły? "Dzieci nie radzą sobie, a rodzicom brakuje rozumu"

Kamil
9 kwietnia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Z nadejściem wiosny coraz więcej dzieci dojeżdża w ten sposób na zajęcia do szkoły. Z nadejściem wiosny coraz więcej dzieci dojeżdża w ten sposób na zajęcia do szkoły.

Na rowerach, hulajnogach, ale też na rolkach i wrotkach - aktywność fizyczna na świeżym powietrzu ma coraz więcej zwolenników. Z nadejściem wiosny coraz więcej dzieci dojeżdża w ten sposób na zajęcia do szkoły. Jednak nie wszystkich rodziców to cieszy. - Nie tak dawno słyszeliśmy o śmiertelnym potrąceniu dziewczyn jeżdżących na rolkach, a dziś przed szkołą córki widziałem 10-latkę, która nie potrafiła nawet dobrze w nich stanąć. Wystarczyła chwila, aby to dziecko wjechało na ulicę pod nadjeżdżające samochody - napisał nasz czytelnik.



PRZECZYTAJ: IWONA GUZOWSKA RADZI JAK ORAZ GDZIE JEŹDZIĆ NA ROLKACH I WROTKACH W TRÓJMIEŚCIE

Czy dzieci powinny same dojeżdżać na rowerach, rolkach czy hulajnogach do szkoły?

Wystarczy wyjść na krótki spacer, aby natknąć się na tłumy rowerzystów, rolkarzy czy osób poruszających się na hulajnogach i deskorolkach. Tłumy najmłodszych miłośników takich aktywności można też spotkać rano przed większością szkół w Trójmieście. Jednak nie wszystkich rodziców cieszy ten widok.

Według pana Kamila, naszego czytelnika, dzieci, które nie potrafią sprawnie poruszać się na rolkach nie powinny tego robić na ulicy, bo stwarzają niebezpieczeństwo.

- Nie tak dawno słyszeliśmy o tragedii, jaka wydarzyła się w Łąkorzu, gdzie kierowca potrącił dwie dziewczyny jeżdżące na rolkach. Kierowca był pod wpływem narkotyków, ale dziwić może też fakt, że nikt nie zwrócił uwagi na to, że nie powinno się jeździć po drogach publicznych, a tym bardziej na takich, gdzie jest duży ruch samochodowy - pisze nasz czytelnik.
Jak przekonuje, również w Gdyni rodzice przyzwalają na to, aby ich pociechy jeździły na rolkach po ruchliwych ulicach.

- Nie dalej jak dziś rano odprowadzając córkę do przedszkola mijałem dziecko, może 10-letnie, które z Fikakowa jechało na rolkach do szkoły. Dziewczynka nie potrafiła nawet dobrze stanąć. Na schodach przewróciła się, bo nie mogła otrzymać równowagi, a do tego zjeżdżała ze stromej górki (ul. Myśliwskiej) w stronę niezwykle ruchliwej Chwaszczyńskiej. Dziecko w ogóle nie panowało nad rolkami i wystarczyła chwila, aby wjechało na ulicę pod nadjeżdżające samochody. Widać po tym, że Polacy nie uczą się na cudzych błędach i tragediach. Dzisiejszy przypadek dowodzi, że rozumu brakuje przede wszystkim rodzicom. Ciekawe tylko, w którym momencie pójdą po rozum do głowy? Na pewno będzie za późno, jak wydarzy się tragedia. Wtedy winą obarczać będą wszystkich, ale nie siebie - przekonuje.
Z nadejściem wiosny coraz więcej dzieci dojeżdża w ten sposób na zajęcia do szkoły. Z nadejściem wiosny coraz więcej dzieci dojeżdża w ten sposób na zajęcia do szkoły.
Zapytaliśmy gdyńskich policjantów, co na ten temat mówią przepisy ustawy o ruchu drogowym.

- Rolkarze zgodnie z obowiązującymi przepisami traktowani są tak samo jak piesi, więc obowiązują ich te same przepisy. To oznacza, że nie mogą korzystać z jezdni ani ścieżek dla rowerów - mówi kom. Krzysztof Kuśmierczyk, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej policji w Gdyni.
Jak wyjaśnił, zachowanie pieszego na drodze powinno być zgodne z art.11 ustawy prawo o ruchu drogowym, to znaczy, że tam, gdzie jest chodnik, na rolkach trzeba poruszać się po chodniku. Po jezdni można jechać dopiero wtedy, gdy na drodze nie ma ani chodnika, ani pobocza, a i to pod warunkiem ustępowania miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi.
Kamil

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (86)

  • Ostatnio bylam świadkiem, jak dziewczynka koło 12 lat wsiadła na wrotkach do autobusu. Kierowca od razu zareagował. Poprosił ją o zdjęcie wrotek. Dziewczynka je posłusznie zdjęła, ale chyba nie do końca zdawała sobie sprawę z zagrożenia dla siebie i innych, bo stwierdziła, że pan kierowca chyba nie wypił kawy i jest zły. Tiaaa...

    • 6 3

  • Zgodzę sie z jednym (3)

    Niektórym rodzicom brakuje rozumu ach Ci beneficjenci 500 +

    • 14 29

    • 500+ (2)

      Co ma 500 + do rolek?

      • 9 0

      • A za co rolki, jak nie za butelki po piwie z 500+? (1)

        • 0 8

        • Za aluminium za puszki, co za kretyn...

          • 0 1

  • Zawsze sie znajdzie jakis frustrat któremu wszystko przeszkadza a potem to publikuja! (1)

    Na zachodzie dzieci od kilkudziesięciu lat jeżdżą do szkoły samodzielnie rowerami.A ostatnio rolkami deskorolkami,hulajnogami i co tam jeszcze ostatnio nie wymyślili!
    Przepisy nie maja tutaj żadnego znaczenia bo sa jeszcze w epoce głębokiego PRLu niedostosowane do rzeczywistości bo niema tez infrastruktury.Zdjęcie jest tendencyjne bo dziewczyna ma kask pełny i trzyma sie osoby dorosłej.Jak zawsze każdy pirat drogowy ma pretensje do wszystkich tylko nie do siebie.90% wypadków sprawozdawane jest przez takich piratów drogowych co właśnie pouczają wszystkich ,a powinni zacząc od siebie jak ten idiota co spowodował wypadek w tunelu.!Tak jak tutaj wniosek a raczej ostrzeżenie takiego frustrata jest jedno by nikt nie odważył sie korzystać z drogi ,ulicy czy rowerowej bo on nie przestrzega żadnych przepisów wiec możne kogoś przypadkiem rozjechać!A dzieciaki to tak jak jego powinny być wożone do szkoły autem.

    • 11 0

    • Najprościej porównywać. Żaden rodzic,który posiada odrobinę wyobraźni,nie pozwoliłby na to żeby jego dziecko poruszało się na czymkolwiek ,oprócz nóg,po tej niebezpiecznej ulicy

      • 3 1

  • Dużym problemem dla mnie jest rowerowy maj maj, który choć założenia miał słuszne to jednak w praktyce przyczynia się do zagrożeń na ktore zwrócono uwagę w artykule. Dzieci bardzo chcą zebrać wszystkie naklejki- moje w zeszłym roku nawet chore chciały iść do szkoły żeby nie stracić dnia naklejkowego tym bardziej że również klasa która jako całość najwięcej uzbiera dostaje nagrodę w formie wyjścia do Loopysa. Nikt nie bierze natomiast pod uwagę ze dzieciaki mieszkają w różnych odległościach od szkoły, trasy o różnym natężeniu ruchu i ukształtowaniu terenu etc. Moje dzieci same już chodzą pieszo do szkoły która jest odległa. Wiem, że idąc pieszo zatrzymają się przed jezdnią, rozejrzą, ale czy tak samo zrobią jak rozpędzą się na hulajnodze? Chodzi przecież o ruch na świeżym powietrzu i propagowaniu go powinna ta akcja służyć- forma tego ruchu powinna być dobierana przez rodziców a nie wymuszana

    • 11 1

  • ale to są wrotki :D (6)

    ...ale ta dziewczynka jedzie na wrotkach, nie na rolkach :D

    • 69 2

    • i co z tego? (5)

      ma prawo czuć się bezpiecznie w mieście dobrze zarządzanym, bez względu na to, jak się porusza.

      Warto zauważyć, że nie stwarza zagrożenia dla nikogo.

      • 4 4

      • zauważ, że ona jedzie po JEZDNI (2)

        • 1 3

        • i co? (1)

          a jest tam chodnik?
          a jakie oznakowanie?

          • 2 0

          • Terminator

            Jest chodnik stopniowany,ta ulica jest dość strona i zupełnie nie nadaje się do jazdy na rolkach. To dziecko powinno poruszać się po chodniku i na pewno nie na rolkach czy wrotkach.

            • 1 1

      • zwłaszcza jak nie panuje nad jazdą na rolkach i wjedzie pod auto... (1)

        • 3 2

        • to znaczy że stwarza zagrożenie dla siebie, ale na pewno nie dla kierowcy

          kierowca powinien jechać tak, by uwzględniać możliwość zachwiania się pieszego lub rolkarza na drodze.

          • 2 7

  • Rolkarka ulicą Jana Pawła (1)

    Wczoraj około 11 mijałam mknącą ulicą Panią na rolkach...przed nią jechał facet na rowerze. Ludzie ! Gdzie Wy macie rozum !. Co by było, gdyby się potknęła na tych rolkach ! Wpadłaby wprost pod koła.
    Masakra

    • 3 8

    • jak mogła wpasc pod rower jadący przed nią? gdzie ty masz rozum wypisując takie bzdury :P

      • 2 2

  • A potem w szkole po korytarzu i po schodach do szatni

    Na rolki to się idzie po szkole na podwórko

    • 5 2

  • (2)

    I te kaski ,zazwyczaj nieprawidłowo założone i tu na zdjęciu również .

    • 12 1

    • Tego akurat powinni w szkole uczyć (1)

      • 1 4

      • Ja kupiłam dziecku kask i ja uczę jak zakładać.

        • 4 0

  • fotka z ulicy Myśliwskiej w Gdyni, gdzie mimo, że to NIE jest droga wewnętrzna i jezdzi nią sporo aut- ludzie nadal

    jak na obrazku- pop* jezdnią, nawet jej środkiem! bezmózgi! myślą, że jak zamiast asfaltu jest kostka to już to chodnik! a piękny szeroko chodnik obok! karać!

    • 12 5

  • A niedługo akcja Rowerowy maj to się dopiero zacznie ://

    • 15 1

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Podróż do siebie - warsztat mindfulness

1300 zł
warsztaty, spotkanie, zajęcia rekreacyjne, joga

TRE ćwiczenia uwalniające napięcia, traumę

100 zł
zajęcia rekreacyjne

Seniorskie aktywności na Polankach

zajęcia rekreacyjne

Forum

Najczęściej czytane