• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przepłynął 1 milę w lodowatej wodzie

Arnold Szymczewski
7 lutego 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Piotr Biankowski podczas bicia rekordu w Gdyni Piotr Biankowski podczas bicia rekordu w Gdyni

Gdynianin przepłynął 1610 m w wodzie, której temperatura sięgała zaledwie 1,4 stopni Celsjusza. Wyzwanie "Ice Mile" zostało wykonane, a Piotr Biankowski ustanowił nowy rekord Polski. Jego plany sięgają jednak dalej. Chce przepłynąć dystans 1 mili na siedmiu kontynentach w wodzie o temperaturze poniżej 5 stopni Celsjusza. - To taka korona świata dla pływaków - wyjaśnia.



Piotr Biankowski to przedsiębiorca z Gdyni. W chwilach wolnych od papierkowej pracy staje się triathlonistą, pływakiem ekstremalnym, uczestnikiem Mistrzostw Świata na Syberii w pływaniu w lodowatej wodzie, a także mistrzem Austrii na dystansie 1 km.

W ubiegłą sobotę pan Piotr podjął się nie lada wyzwania, a mianowicie przepłynięcia mili lądowej (1609 m) "Ice Mile" pod patronatem międzynarodowej organizacji IISA, w wodzie, której temperatura sięgała zaledwie 1,4 stopnia Celsjusza. Udało się, pan Piotr przepłynął 1610 m w gdyńskiej przystani jachtowej zobacz na mapie Gdańska wzdłuż falochronu południowego i ustanowił tym samym nowy rekord Polski, który teraz wynosi 27 minut 51 sek.

- Dowiedziałem się, że siłownia, na którą uczęszczam organizuje akcję charytatywną o nazwie "energy pomoc". Stwierdziłem, że to dobra okazja, by pomóc chorym dzieciom i przy okazji zmierzyć się z własnymi ciałem - mówi Piotr Biankowski.
Swoim wyczynem pan Piotr przyczynił się do zebrania większej kwoty pieniędzy i dzięki niemu oraz klubowi udało się zebrać blisko 8 tys. zł.

Piotr Biankowski ze sportem związany jest od dziecka. W gdańskiej Szkole Podstawowej nr 75 uprawiał pływanie, potem było rugby w gdyńskiej Arce i ostatecznie stanęło na triathlonie. Co najciekawsze, pływanie w zimnej wodzie pan Piotr uprawia zaledwie od roku.

Piotr Biankowski uprawia również triathlon Piotr Biankowski uprawia również triathlon
- Zacząłem pływać pod koniec grudnia 2015 r. Do soboty moje największe osiągnięcia to starty w Estonii, Anglii, Austrii i Polsce na dystansie 1 kilometra w zimnej wodzie. Teraz moje portfolio powiększyło się o jeszcze jeden duży sukces - wyjaśnia Biankowski.
Na tym nie koniec, bo apetyt rośnie w miarę jedzenia. Kolejnym marzeniem, które chce zrealizować gdynianin, jest tzw. The Ice Sevens Challenge.

- To taka korona świata dla pływaków. Chodzi o to, by przepłynąć dystans 1 mili na siedmiu kontynentach w wodzie o temperaturze poniżej 5 stopni Celsjusza. Warunkiem jest jednak, by w jednym miejscu z siedmiu temperatura wody wynosiła poniżej 1 stopnia Celsjusza - kończy Piotr Biankowski.

Opinie (55) 3 zablokowane

  • Do Formozy go :)

    • 4 1

  • Brawo Ty (4)

    Ja w takiej wodzie wytrzymuję tylko ok 10 min, potem nie jest przyjemnie!

    • 18 4

    • ciekawe czy, na to że tacy ludzie nie doznają hipotermii, ma wpływ ruch (3)

      bo generalnie średnia przeżywalność w wodzie o temperaturze 1 stopnia C to 15 minut

      • 3 1

      • nie krytykuje ale (2)

        kiedyś widziałem program o jakieś brytyjce co kanał La manche przepływała.
        By zabezpieczyć sie przed hipotermia wtarła w siebie tonę jakiegoś kremu izolującego.
        Pewnie tu było podobnie - nie wiem.
        Jeżeli tak stawia to pod znakiem zapytania cały wyczyn.
        tak czy siak szacun

        • 2 1

        • jak nie wiesz to nie pisz

          próba była pod patronatem IISA (link powyżej) której zasady wykluczają stosowania kremów, można mieć kąpielówki, czepek i okularki.

          • 4 0

        • obyło się bez...

          maści, wystarczył chyba zwykły męski izolator, czyli tłuszczyk... :)

          • 2 1

  • (2)

    Twardziel prawdziwy

    • 18 2

    • ten co daje łapkę (1)

      w dół, to ledwo się z wyra stacza po kolejnego browara... Taki kiepski co ogólnie woda mu śmierdzi...

      • 1 2

      • co za nonsens, lubie browary i wóda też mi nie śmierdzi

        • 5 0

  • Super!

    Byłam, widziałam. Super gość, bez pozy, skromny wiecznie uśmiechnięty- zaraża szczęściem:) widać, że to jego pasja. Już wcześniej płynął dla Wielkiej Orkiestry i dla niepełnosprawnych cheerleaderek, teraz dla dwóch hospicjów.Wielki szacun!

    • 11 0

  • Brawo

    • 7 2

  • Ultratwardziel.

    • 16 2

  • Lubię pozytywnie walniętych ludzi :)
    Brawo Panie Piotrze! :)

    • 39 2

  • Szacun !

    Wielki szacun za wyczyn!

    • 23 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Spacer tematyczny po mieście: gdańskie fontanny i zdroje

30 - 50 zł
wykład / prezentacja, spacer, zajęcia rekreacyjne

Trefl Kids zajęcia sportowe

zajęcia rekreacyjne

Podróż do siebie - warsztat mindfulness

1300 zł
warsztaty, spotkanie, zajęcia rekreacyjne, joga

Forum

Najczęściej czytane