• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Buty do biegania - droższe nie znaczy lepsze

Rafał Sumowski
12 kwietnia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Nawet najdroższe buty z najnowszymi rozwiązaniami nie gwarantują ochrony przed urazami. Organizm do biegania trzeba odpowiednio przygotować, a obuwie ma być wygodne, bez względu na to, czy kosztuje 200 czy 500 zł. Na zdjęciu Jakub Krzyżak. Nawet najdroższe buty z najnowszymi rozwiązaniami nie gwarantują ochrony przed urazami. Organizm do biegania trzeba odpowiednio przygotować, a obuwie ma być wygodne, bez względu na to, czy kosztuje 200 czy 500 zł. Na zdjęciu Jakub Krzyżak.

Początek wiosny to czas, w którym wielu z nas podejmuje decyzję, by wstać z kanapy i zacząć biegać. Już na tym etapie pojawia się sporo pytań. Ile kosztują dobre buty do biegania? Na ile czasu wystarczą? Czy należy stosować inne modele do treningów, a inne do biegania i wreszcie czy zachwalana przez producentów amortyzacja uchroni nas przed niepotrzebnymi kontuzjami? - Nasze stopy same nam "powiedzą", czy lepiej czują się w butach za 200 czy za 500 zł - zapewnia Jakub Krzyżak, ceniony trener personalny.





Ile najwięcej wydałeś na buty do biegania?

Jak wybrać buty do biegania?



Odpowiedni dobór obuwia to podstawa udanej przygody z bieganiem. Zanim rozpoczniemy sezon na przebieżki po trójmiejskich ścieżkach, warto upewnić się, że mamy na nogach wygodne i przystosowane do tej aktywności buty. Wraz z powiększającą się ofertą rynku asortymentu dla biegaczy coraz większą rzeszę zwolenników zyskuje dobór obuwia na podstawie biomechaniki stopy. But o odpowiednich parametrach dopasowuje się w zależności od tego, czy należy się do osób ze stopami nadpronującymi, neutralnymi lub supinującymi.

SUPINATOR, NEUTRALNY CZY NADPRONATOR? JAKIE KUPIĆ BUTY DO BIEGANIA?

Nie wszyscy patrzą jednak przychylnie na tą teorię. Nie brakuje zarzutów, że tego typu ułatwienia psują naturalną biomechanikę ruchu wynikającą z budowy ciała i zamiast eliminować wady, utrwalają je.

- Według mnie w tych zagadnieniach jest dużo marketingowego bełkotu. Jeśli mamy problem ze stopą, musimy zdiagnozować, z czego on wynika: z wad postawy, złego treningu czy noszenia nieodpowiedniego obuwia. Za mało też chodzimy na bosaka i odzwyczajamy stopy od naturalnych płaszczyzn. Są ludzie, którzy twierdzą, że można to naprawić specjalnymi butami z odpowiednią amortyzacją, a ja twierdzę, że wady powinno leczyć się ćwiczeniami. Wybitny etiopski biegacz Haile Gebreselassie miał stopy mocno nadpronujące, a nie przeszkadzało mu to w zdobywaniu mistrzostw olimpijskich w butach bez "wsparcia". Jeśli biegamy prawidłową techniką ze śródstopia, całą tą teorię można spuścić w toalecie - mówi trener personalny Jakub Krzyżak z XTrainer.pl.
Zdaniem Krzyżaka tego typu rozwiązania lepiej zastąpić odpowiednim przygotowaniem. Większość z nas prowadzi na co dzień siedzący tryb życia i ciężko jest rozpocząć z marszu intensywne treningi biegowe. Pierwsze kontuzje to często wynik złej postawy i osłabionych mięśni. Najbardziej doskwierają te pleców, które w trakcie biegu nie radzą sobie z odciążaniem odcinka lędźwiowego kręgosłupa.

- Przygodę z bieganiem, zamiast od kupowania butów z super amortyzacją, lepiej zacząć od treningu ogólnorozwojowego i wzmocnienia wszystkich segmentów naszego ciała. Wyprostowanie postawy "człowieka siedzącego" to proces złożony i zajmuje trochę czasu, ale na pewno nie jest tak, że wystarczy kupić buty i można zacząć biegać bez narażania się na niepotrzebne kontuzje - podkreśla Krzyżak.

Buty do biegania dla doświadczonych - jak wybrać?



Jeśli te problemy nas nie dotyczą i jesteśmy już wdrożeni w trening, zakup obuwia nie jest wcale wielką filozofią. Jak przekonuje nasz rozmówca, rekreacyjni biegacze nie powinni sugerować się ani najnowocześniejszymi technologiami, ani cenami butów. Trzeba zdać się na... własne wyczucie.

- Idź do sklepu, w którym jest mechaniczna bieżnia, załóż sobie określony budżet i przymierz trzy, cztery pary butów. Stopa sama da znać, w którym obuwiu czuje się najlepiej. To trochę jak z zakupem kasku na rower - po prostu czujesz, czy ci pasuje. Cena nie jest żadnym kryterium. Znam wielu biegaczy, którzy noszą buty za 200-250 zł, choć mogliby kupić kilkukrotnie droższe - wyjaśnia Jakub Krzyżak.
Zdaniem naszego eksperta do lamusa odchodzą teorie wskazujące na to, że po 800 czy 1000 kilometrach buty już nie nadają się do biegania. Niektórzy preferują nawet mocniej rozbiegane obuwie.

- Osobie biegającej rekreacyjnie dystanse po 50 kilometrów w tygodniu, para dobrych butów spokojnie wystarczy na dwa lata. Granica rozsądku w cenie takich butów wynosi jakieś 300-400 zł. Szczegółowa żywotność zależy oczywiście również od wagi biegacza oraz powierzchni, po jakiej biega - dodaje trener XTrainer.pl.
Jeśli uważacie, że obuwie do biegania należy dobierać w zależności od pory roku, nic bardziej mylnego. Wcale nie ma takiej potrzeby.

- Sam biegam przez cały rok w jednym modelu butów. Jeśli spadnie śnieg i przyjdzie solidny mróz, można postawić na buty z goretexem. Nie jestem jednak jego fanem, bo negatywnie wpływa na komfort i elastyczność buta. Jego zastosowanie ma sens jeśli biegamy więcej niż 1,5 godziny po śniegu lub jest dużo wody. Generalnie jednak na trójmiejskich ścieżkach nie ma racji bytu - wyjaśnia Jakub.
Dla wielu z nas ukoronowaniem kolejnych biegowych treningów jest start w zawodach, tym bardziej, że w Trójmieście nie brakuje biegów ulicznych czy przełajowych. Dobór obuwia różnicowany na linii trening-zawody to rzecz powszechna, ale głównie wśród profesjonalnych biegaczy. Amatorzy mogą ją sobie podarować.

- Startując w tych samych butach na treningach i zawodach masz ten komfort, że dobrze je znasz, wiesz, jak się zachowują, a stopa jest do nich przyzwyczajona. Na poziomie amatorskim podział na buty treningowe i startowe nie ma znaczenia. Zawodowcy, jeśli chcą oszczędzić się w treningu, zakładają wówczas bardziej obudowane buty z większą amortyzacją. Dla rekreacyjnego biegacza jedna para w zupełności wystarczy na obie okazje - kończy Krzyżak.

Miejsca

Opinie (121)

  • Najlepsze są buty do rzutu młotem (2)

    • 4 0

    • czy

      Mozna nimi rzucac jak sie rzuca miesem?

      • 0 0

    • Kozioł

      "kupiłeś sobie buty do rzutu młotem?"

      • 1 0

  • Kompletny amator pisał ten artykuł (2)

    Ważne PO CZYM i ile km się biega. Odradzam bieganie po asfalcie i betonie, nawet w najdroższych butach. Realnie, sensowne buty kosztuja ok 550 zl i to jest cena zwykła, a nie wygórowana. Nike Flyknit One są idealne - leciutkie, kompaktowe, dobra amortyzacja.

    • 2 13

    • (1)

      To gdzie mam biegać po ciemku jak tylko asfalt jest oświetlony?

      • 2 0

      • w wiezieniu

        Spacerniak jest oswietlony, zatrawiony i tam biegamy.
        A na wolnosci to sie biegalo przed radiowozami. Kogutami doswietlaly droge w lesie.

        • 3 0

  • (1)

    Najlepsze siedmiomilowe

    • 8 1

    • siedmomil

      Nie produkuje juz butow.
      Janie... Debica !!!

      • 2 0

  • Przestańcie pisać o tym bieganiu! (1)

    I o tych lansiarzach co biegają, którzy wrzucają swoje fotki na tych fejsach, instagramach i innych debilnych portalach społecznościowych! A nagrodą będzie milion lajków! Dziwny jest ten świat!

    • 15 6

    • jak ktoś się lubi lansować to będzie to robić. A czy będą to fotki z biegania czy też z wakacji, z wesela, fotki nowego samochodu, dziecka, obiadu... co za różnica? Bieganie nie ma tu nic do rzeczy

      • 6 0

  • polecam filmik wszystkim biegaczom :) (2)

    https://youtu.be/w022LRTD_7I

    • 1 8

    • otwiera

      Sie jakis wirus

      • 1 0

    • Nie otwierajcie tego!!!

      • 0 0

  • Butowy nichilizm to chyba przesada. (3)

    Są co prawda propagatorzy biegania boso bo ponoć każdy but nodze szkodzi (w końcu to rodzaj ciała obcego). Sam biegam w adidasach supernowa na boost'cie i nie narzekam. Model od lat zbiera zasłużone pochwały i wygrywa w testach porównawczych. Nie pisałbym więc takich rzeczy, że jakość buta nie ma znaczenia dla biegaczy bo ktoś sobie zrobi krzywdę i potem będzie leczył ścięgno albo ścięgna przez miesiące. Sam to sprawdziłem na sobie. Nie radzę ryzykować, prawdopodobieństwo kontuzji gdy but źle dobrany lub choćby z niewyczuwalnym przy chodzeniu uszkodzeniem (znoszeniem) ogromnie podwyższa ryzyko kontuzji. To samo gdy biega się dłużej w butach nie dostosowanych do tego celu. Lepiej omijać beton i asfalty (mimo tego bezsensownego lansu by biegać na mieście po ulicach). W lesie nawierzchnia jest sto razy bardziej przyjazna dla nóg. Na prawdę na butach do biegania lepiej nie oszczędzać ale faktycznie używać je tylko do treningów biegowych. Do startów takie buty też się raczej nie nadają bo podczas zawodów ważniejsze jest by but był lżejszy. Tym niemniej zakup na allegro oszczędził mi co najmniej sto-parę złotych. Lepiej nie kupować w sklepach (szczególnie tych w galeriach) chyba, że komuś nie robi różnicy czy dopłaci sto czy trzysta złotych.

    • 5 3

    • Prawda

      Kupplowanie butow w sklepach biegowych to burżujstwo

      • 0 0

    • nie przwczytalam (1)

      Za dlógie

      • 0 1

      • To żałuj. Nie takie długie a warte przeczytania bardziej niż artykuł

        • 0 1

  • Niedługo ktoś wymyśli studia z dobierania butów,

    pokolenie lemingów.

    • 8 0

  • (1)

    Taki specjalista a nie wie że bieganie po ścianie klifu czy też kazda na rowerze w tym miejscu są zabronione.

    • 4 4

    • Dla leszczy zabronione

      • 1 3

  • biegaj

    ... a potem opowiadaj, jak biegałeś.

    • 5 0

  • ...miszcz (3)

    ...Pan Krzyzak niebawem zostanie specialista od sportow wszelakich.
    Szanuje Pana zaangazowanie w propagowanie sportu, ale czy aby prezentowanie swojego nadmuchanego EGO przy kazdej okazji to nie lekka przesada . Od speca rowerowego poprzez bieganie teraz crossfit .... W kazdej dyscyplinie brak jakichkolwiek wielkich osiagniec poza setkami lajkow .
    Biegajac w salomonach co ma chlopina powiedziec ? Firma bez r&d zero doswiadczenia a promowac produkt jakos trzeba . Sopocki lans zakupi, paru wielbicieli i koniec . Nie znam profesionalisty, ktory wspieralby sie radami Pana K.
    A mamy sporo okimpijczykow w Trojmiescie

    • 9 2

    • a ja znam :) (2)

      Tak się składa, że dość dobrze merytorycznie poruszam się w tych trzech obszarach o których mówisz. Dużo osób z moich rad korzysta i są z tego zadowoleni. Jeśli masz co do tego wątpliwości to zapraszam do dyskusji :)

      Cieszę się bardzo, że Ty odnosisz wielkie sukcesy i trzymam kciuki za kolejne! :) a Jeśli redakcja prosi mnie o radę, to dlaczego mam nie odpowiedziec? :)

      pozdrawiam
      Kuba Krzyżak

      • 7 0

      • wielu ludzi (1)

        Korzysta z rad wrozek i tez sa zadowoleni.
        Argument na poziomie artykułu.

        • 1 1

        • Mój Drogi... :)

          Ja naprawdę nie muszę tłumaczyć się anonimowym ekspertom czy moje rady sa skuteczne czy nie i przedstawiac na to dowody :) Grunt, że potwierdzają to ludzie, którzy ze mną wspolpracuja :)

          pozdrawiam
          Kuba Krzyżak

          • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Netwalking - Networking w lesie

spotkanie, spacer

Zajęcia rolowania na Przymorzu

180 zł
zajęcia rekreacyjne, joga

Warzywnik dla początkujących | ekologia w teorii i praktyce

60 zł
warsztaty

Forum

Najczęściej czytane