• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Chce być pierwszym człowiekiem, który przepłynie Bałtyk wpław. 170 km w 60 godzin

Damian Konwent
18 lipca 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 

Bartłomiej Kubkowski chce zostać pierwszym człowiekiem na świecie, który przepłynie wpław Morze Bałtyckie z Kołobrzegu do Szwecji. Dystans 170 km będzie chciał pokonać w czasie mniejszym niż 60 godzin. Teraz czeka tylko na dogodne warunki i sygnał do startu, który ma dostać jeszcze w lipcu. Jak sam przyznaje, najbardziej obawia się utraty świadomości i... rekinów. - Dowiedziałem się, że w Morzu Bałtyckim są dokładnie trzy gatunki. Mam nadzieję, że nie będą mnie atakowały - wyznaje z uśmiechem na ustach.



Szkoła pływania w Trójmieście. Sprawdź, gdzie się nauczyć



Bartłomiej Kubkowski pochodzi z Giżycka, mieszka w Koszalinie, ale to właśnie w Trójmieście przygotowywał się najdłużej do swojego największego wyzwania. Mieszkał tu zresztą przez pewien okres swego życia. "Foka", bo tak mówią na niego znajomi, jako pierwszy człowiek na świecie chce przepłynąć Morze Bałtyckie wpław.

Bartłomiej Kubkowski wycofał się z przepłynięcia Bałtyku po 110 km



- Ten pomysł kiełkował w mojej głowie już wiele lat. Tak naprawdę wszystko zaczęło się od pierwszego kontaktu z wodami otwartymi, w 2012 r., kiedy zaliczyłem pierwsze jezioro. Wtedy zrozumiałem, że to kompletnie inna dyscyplina niż pływanie basenowe. Szybko złapałem "zajawkę". Stawiałem sobie cele, żeby przepłynąć jedno jezioro, drugie, trzecie. Wtedy pomyślałem, że fajnie byłoby przepłynąć Bałtyk. Jednak żeby podjąć taką decyzję, musisz mieć spokój w głowie, finanse, więc wiele lat musiałem pracować, żeby to oficjalnie ogłosić. W końcu udało się za namową przyjaciela Roberta Karasia - mówi nam 27-latek.

Piotr Biankowski przepłynął wpław kanał La Manche. Poznaj jego historię



Aby próba została oficjalnie włączona do Księgi rekordów Guinessa, Bartek będzie musiał pokonać 170 km w czasie mniejszym niż 60 godzin. Co najważniejsze, od startu do mety nie będzie mógł nawet dotknąć łodzi asekuracyjnej. Będzie płynęła na niej załoga, która ma pomagać w dostarczaniu płynnych posiłków. To jedyna pomoc, którą otrzyma. Cała wyprawa będzie nagrywana, a śledzić będzie ją można w mediach społecznościowych.

- Zawsze jest głośno, jeśli ktoś robi coś pierwszy. Albo mu wyjdzie, albo nie wyjdzie. Wydaje mi się, że to bardzo mocno przyciąga ludzi. Dlatego ostatni rok poświęciłem tylko treningom. Miałem okresy, gdzie trenowałem od sześciu do ośmiu godzin dziennie - tłumaczy.

Alicja Giedryś przepłynęła z Gdyni do Helu i z powrotem



Nasz bohater jak dotąd opłynął jezioro Niegocin, które jest jednym z największych w Polsce. Miał wtedy zaledwie 15 lat. Rok później spróbował kolejnego wyzwania i pokonał wpław cztery jeziora: Dobskie, Dargin, Kisajno i Łabap, co zajęło mu łącznie 9 godzin. Tu jednak będzie inaczej. Będzie mierzył się m.in. z niską temperaturą, wysokimi falami oraz... zwierzętami wodnymi.

- Mam kontakt z rybakami i z ludźmi, którzy całe życie spędzili na morzu. Dowiedziałem się, że w Morzu Bałtyckim są nawet rekiny. Dokładnie trzy gatunki, więc to nowa informacja. Mam nadzieję, że nie będą mnie atakowały. Najważniejsze i najtrudniejsze będzie utrzymanie świadomości. Tego się obawiam najbardziej, bo jednak będę bez snu, a do tego dochodzi ciągły wysiłek - wyjaśnia.

Pływalnie i baseny w wakacje. Sprawdź, gdzie otwarte, gdzie zamknięte?



Teraz pozostaje już tylko oczekiwanie. Próba może rozpocząć się w każdej chwili. Bartek od kilku dni czeka na sygnał, ale nie wszystko jest uzależnione od niego.

- Od 15 lipca jesteśmy w pełnej gotowości. Czekamy na odpowiednie warunki. Niestety w ostatnich dniach morze jest nieprzyjemne i woda się nie nagrzewa. Informację dostanę 12 godzin przed startem. Już nie mogę się doczekać - kończy.

Opinie (60) 3 zablokowane

  • (1)

    Powodzenia.
    Czy zamierza zostać w Szwecji?

    • 37 4

    • Powrót

      Nie wróci tą samą drogą również płynąc.

      • 0 0

  • Szacun za ambicje (4)

    Jeśli chłop nie ma rodziny to niech się realizuje. Jeśli jednak ma żonę i dzieci to one powinny być ważniejsze niż ekstremalna wyprawa którą może przypłacić życiem.

    • 21 29

    • (2)

      A właściwie to ten wyczyn co przynosi ludzkości? Tyle samo, co picie piwa przed telewizorem?

      • 0 1

      • On nie robi tego dla ludzkości, tylko dla własnej satysfakcji.

        • 0 0

      • A czemu miałby coś przynosić? Wystarczy, że ty coś za nas wszystkich wnosisz.

        • 0 0

    • 180 osób w tym roku przypłaciło życie odpoczywając na plaży, a więc nie podejmując się żadnej ekstremalnej wyprawy, więc nie wydaje mi się żeby to zawierało jakiś znacznie większy poziom ryzyka, zwłaszcza że będzie w piance i z asekuracją łodzi.

      • 5 0

  • Bez koksu nie da rady być bez snu przez 60 godzin (2)

    Także moim zdaniem tylko amfa. A ponieważ to jest zabronione - to moim zdaniem nie ma szans.

    • 18 6

    • ...

      tsunami bylo bardzo szybkie ;p

      • 0 0

    • ufo

      wystarczy tlyko odplynac od brzegu i czekac na dobrą fale ktora sama go do szwecji zaniesie , wtedy moze sie polozyc nawet na plecach czasami pomachac rekami zeby trzymac kierunek i doplynie z predkoscią fali

      • 0 0

  • Chce przepłynąć (1)

    To niech płynie. Po co o tym trąbić? W końcu to jego osobista sprawa.

    • 4 6

    • To po co czytasz?

      • 0 1

  • Jakim cudem on założył sobie wytrzymanie 60h bez snu? Bo to raczej fizycznie niemożliwe do osiągnięcia. (8)

    • 24 6

    • Mam nadzieje, że nie będzie nikt go ubezpieczał (1)

      Jednego wyborcy tuska mniej

      • 0 4

      • Masz udziały w firmach ubezpieczeniowych, że się tak martwisz?

        • 0 0

    • (1)

      60 godzin bez snu to są dwie nieprzespane noce. Niecałe trzy doby, to jest dość daleko od "fizycznie niemożliwe do osiągnięcia"

      • 5 3

      • plus ekstremalny wysiłek, a samo przebywanie tyle czasu w zimnej wodzie jest potężnym stresorem

        • 6 0

    • To jest bardzo niezdrowe, ale jak najbardziej do zrobienia.

      • 3 0

    • Wspomagacze. Odpowiednie "jedzenie" będzie pomagało zachować świadomość. (1)

      Nie mniej, 60h wysiłku to już nie przelewki. Trzymam kciuki.

      • 7 2

      • Przecież nie będzie 60h nonstop płynął, a w piance można się położyć na plecach i odpocząć.

        • 3 4

    • Może motorówka

      Przepłynie Hehe

      • 4 1

  • Ha!. Super Bartek.

    Kiedy jak nie teraz,27lat!
    Masz jaja facet:). Trzymam kciuki.
    P.s.
    Pozdrowienia dla telewidzów :).

    • 0 0

  • Wytrwałości

    Co tu dużo pisać , powodzenia!!

    • 3 0

  • Niech sobie płynie

    W końcu zakręcony słoik pusty w środku nie tonie.

    • 0 2

  • Wyprawa miala sens tylko za komuny, jak UB/SB paszporty dawala tylko swoim , zniewolonym i konfidentom. (2)

    • 16 0

    • Radze sprawdzić jakie monumenty obecnej opozycji w latach twardej komuny( lata 50-70) studiowały w Paryżu lub

      Wyjeżdżali na stypendia do USA.

      • 2 0

    • Też dostałeś?

      • 2 6

  • brak snu, warunki pogodowe, rekiny xD

    no i Trzaskowianka Perlage.. klody pod nogi, zdrowia chlopie i powodzenia bo to jak wskoczyc do wód czarnobylskich!

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Poniedziałkowa wędrówka po regionie: Dolina Zagórskiej Strugi

25-40 zł
spacer, zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

Długi weekend majowy w Zawiatach na Kaszubach

w plenerze, spacer, zajęcia rekreacyjne

Spacer Tropem Przyrody: bobry Ujścia Wisły (1 opinia)

(1 opinia)
spacer, zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

Forum

Najczęściej czytane