Czekamy na Janka. Kitesurfer w piątek wystąpi w Gdyni

mia

7 marca 2012 (artykuł sprzed 12 lat)

Opinie (328)

Najnowszy artykuł na ten temat Jaka piękna katastrofa. I warta 40 tys. zł

Janek w śmigłowcu, najgorsze już za nim.

Od 2 marca oczy całej Polski zwrócone są ku pochodzącemu z Gdańska Jankowi Lisewskiemu, który próbował pokonać Morze Czerwone na desce z latawcem. Wyczyn zakończył się fiaskiem, ale szczęście Janka nie opuściło. Został znaleziony po dwóch dobach spędzonych na wodzie, cały i zdrowy.

Janek przygotowuje się do rejsu przez Bałtyk na plaży w okolicy Świnoujścia. Nawet kontroler, któremu Janek zgłasza wyjście w morze jest zaskoczony.

mat. pras
Deska zaprojektowana przez Janka, a w tle on sam przygotowuje latawiec do drogi.

mat. pras

42-letni gdańszczanin przygodę z kitesurfingiem rozpoczął w 2003 roku. Jak sam przyznał w jednym z wywiadów dla Trojmiasto.pl, całe jego życie kręci się wokół sportu. Z deską nie rozstaje się nawet, gdy temperatura wody spada do trzech stopni, a kiedy warunki śniegowe pozwalają, uprawia snowboard. W Trójmieście zyskał renomę instruktora obu tych sportów.

Zaprojektował i wyprodukował własną linię desek kitesurfingowych pod nazwą Master Kiteboarding. Na takim właśnie sprzęcie podjął się swojego pierwszego wyczynu, samotnego przepłynięcia Bałtyku.

Pomysł na przelot przez nasze rodzime morze wpadł do głowy Jankowi już trzy lata temu. Początkowo zakładał, że towarzyszyć mu będzie łódź asekuracyjna, jednak życie zweryfikowało ambicje kitesurfera. Okazało się, że organizacja takiej wyprawy to wydatek przekraczający jego możliwości.

Dopiero w 2011 roku Janek natknął się niewielkie i niedrogie urządzenie elektroniczne SatSAR, które umożliwia skuteczne wezwanie pomocy w razie potrzeby. Po tym odkryciu nie czekał długo z przystąpieniem do realizacji swojego marzenia. W lipcu ubiegłego roku po krótkich, bo trwających około dwa miesiące, przygotowaniach obejmujących głównie sprawy logistyczne, stanął na plaży w Świnoujściu z zamiarem dopłynięcia do Ystad.

Deska kitesurfingowa bagażnika nie ma, więc w wyposażeniu śmiałka dominuje sprzęt ratowniczy i nawigacyjny: wspomniany już SatSAR, GPS, radio, flara i polska flaga. W plecaku ma dwa litry wody z glukozą i dwie tubki wysokoenergetycznego żelu, poza tym dwie niebieskie torby z IKEI, które pomieszczą cały kitesurfingowy sprzęt oraz... parę klapek przytroczonych do siatki na plecaku.

Jak duże ryzyko jesteś w stanie podjąć, żeby osiągnąć cel?

kto nie ryzykuje ten nie ma, trzeba spełniać marzenia za wszelką cenę bez ryzyka nie ma osiągnięć, ale trzeba być rozsądnym unikam ryzyka, ale czasem trzeba je podjąć nigdy nie ryzykuję, wole czuć się bezpiecznie

Na sobie ma kamizelkę ratunkową, ale równie ważna jest bielizna termiczna, która nie dopuści do wychłodzenia organizmu. Janek planuje płynąć non stop, więc zmierzyć się musi nie tylko z morzem, ale również z własnymi słabościami i sprawami tak kuriozalnymi jak pełny pęcherz. Tu z pomocą przychodzą specjalne pieluchomajtki, to obowiązkowe wyposażenie nie tylko Janka, ale również kierowców długodystansowych rajdów samochodowych, czy pań związanych z szybownictwem, które godzinami pozostają w powietrzu. Jak widać wyczyn wymaga poświęceń, nie tylko tych wielkich.

Dla bezpieczeństwa Janek wywołuje Świnoujście Traffic na kanale 12 i zgłasza wyjście w morze. Normalnie zgłaszają się tam duże statki, ale w takiej sytuacji warto dać znać jakiejś instytucji o swoich planach. Zdezorientowany kontroler początkowo myśli, że ma do czynienia z jachtem, ale Janek szybko wyjaśnia nieporozumienie, co jeszcze bardziej zbija z tropu kontrolera i powoduje ogólną wesołość wśród zgromadzonych na plaży.

Jak opowiada później Janek pierwszy etap jego rejsu przebiegł gładko. Po minięciu Rugii warunki nieco się pogorszyły, ale to nie miało wielkiego wpływu na morale sportowca, który po prawie 11 godzinnej przeprawie, z czego połowa odbyła się bez widoczności brzegu, ląduje w Szwecji.

Jest zmęczony i bosy, bo jeden z klapków nie wytrzymał trudów podróży, odpadł po drodze. Na promie nie wygląda zbyt wytwornie, w krótkich spodenkach, z obolałymi kończynami, ale ogromnym uśmiechem przyklejonym do twarzy i śmiałymi planami na przyszłość.

- Tak jak alpiniści zdobywają koronę ziemi, tak ja chciałbym zdobyć koronę mórz. Pierwszym etapem był Bałtyk, drugim będzie Morze Czerwone. Ogranicza mnie długość trwania dnia, bo po zmroku pływać nie wolno - mówi Janek Lisewski tuż przez wyjazdem do Egiptu.

Zapytaliśmy też o środki bezpieczeństwa jakie przedsięwziął kitesurfer. Janek wymienia kamizelkę, flarę, radio i wszystkie urządzenia elektroniczne. Dodaje też, że latawiec ma elementy wypełnione powietrzem i jest w stanie służyć jako tratwa ratunkowa. Zapewniał, że ma opracowany plan B w razie gdyby wiatr nie dopisał.

Wypłynął w piątek rano, w sobotę trwała już szeroko zakrojona akcja ratownicza. Po dwóch dobach niepewności Janek został odnaleziony przez załogę saudyjskiej motorówki. Był odwodniony, ale jego życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo. W tej chwili nie ma z nim kontaktu, jego telefon zamókł mimo umieszczenia go w aquapacku. Wiadomo, że w piątek pojawi się w Gdyni na Kolosach. Nie ulega wątpliwości, że jego prelekcja przyciągnie tłumy. Organizatorzy za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej imprezy zapowiadają, że jeśli Jankowi nie zabraknie sił, poproszą go o dodatkowe wystąpienie w niedzielny wieczór.

mia

Wydarzenia

14. Ogólnopolskie Spotkanie Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów

Opinie (328) ponad 20 zablokowanych

Sortowanie
- Od najnowszych
- Od najstarszych

Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2012-03-07 08:44

Burn jest sponsorem tej żenady?

weźcie zmieńcie szefa marketingu

12 lat
- 18 0
Twoja opinia

Zmień treść

weźcie zmieńcie szefa marketingu
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2012-03-07 08:44

KOLOSY...

trochę tracą na prestiżu te KOLOSY skoro w jednym rzędzie stawia się tam poważnych podróżników i prawdziwych zdobywców (choćby np. Marek Kamiński) z półgłówkami takim i jak pan janek...

dzidziuś
12 lat
- 44 1
Twoja opinia

Zmień treść

trochę tracą na prestiżu te KOLOSY skoro w jednym rzędzie stawia się tam poważnych podróżników i prawdziwych zdobywców (choćby np. Marek Kamiński) z półgłówkami takim i jak pan janek...
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2012-03-07 08:42

Kolejny sponsorowany artykuł!

Czy tym razem Pan Janek obiecał anonimowemu autorowi artykułu naukę latania na desce??? (tylko uważajcie na rekiny!) . Jak można napisać "Od 2 marca oczy całej Polski zwrócone są ku pochodzącemu z Gdańska Jankowi Lisewskiemu,"
Mam nadzieję że facet nie startuje do "Kolosów"!
"po zmroku pływać nie wolno - mówi Janek Lisewski" A mimo braku zgody, to wolno pływać???
Pasja i próba wyczynu OK. Ale więcej rozumu życzę! I nie mam na myśli Twojego bezpieczeństwa,bo sam kocham adrenalinę, ale chodzi mi o całą akcję ratunkową. Wystarczyło małą łódź do asysty....

Artur
12 lat
- 27 2
Twoja opinia

Zmień treść

Czy tym razem Pan Janek obiecał anonimowemu autorowi artykułu naukę latania na desce??? (tylko uważajcie na rekiny!) . Jak można napisać "Od 2 marca oczy całej Polski zwrócone są ku pochodzącemu z Gdańska Jankowi Lisewskiemu," Mam nadzieję że facet nie startuje do "Kolosów"! "po zmroku pływać nie wolno - mówi Janek Lisewski" A mimo braku zgody, to wolno pływać??? Pasja i próba wyczynu OK. Ale więcej rozumu życzę! I nie mam na myśli Twojego bezpieczeństwa,bo sam kocham adrenalinę, ale chodzi mi o całą akcję ratunkową. Wystarczyło małą łódź do asysty....
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2012-03-07 08:41

jedno slowo

żenada

olo
12 lat
- 28 1
Twoja opinia

Zmień treść

żenada
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2012-03-07 08:39

nie wiedzialem ze organizuja

konkurs na Idiotę roku
na pewno zagłosuję

bosman
12 lat
- 41 1
Twoja opinia

Zmień treść

konkurs na Idiotę roku na pewno zagłosuję
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2012-03-07 08:22

Proszę, nie idzcie na spotkanie z panem Jankiem. Może zrozumie, że nie jest bohaterem narodowym tylko lekkomyśnym i (1)

nieodpowiedzialnym człowiekiem. I jeszcze krytyka akcji ratowniczej, wstyd panie Janku, wielki wstyd.

tom
12 lat
- 51 3
Twoja opinia

Zmień treść

nieodpowiedzialnym człowiekiem. I jeszcze krytyka akcji ratowniczej, wstyd panie Janku, wielki wstyd.
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2012-03-07 08:37
  
  zawsze mozna wybuczeć takiego KOLOSA,
  
  taaak, to KOLOSALNA lekkomyślność!
  
  12 lat
  - 8 0
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  taaak, to KOLOSALNA lekkomyślność!
  Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2012-03-07 08:36

ciekawe czy to nie było celowe

gostek sobie robi w ten sposób niezłą reklamę na cudzy koszt!

coś tu smierdzi
12 lat
- 22 2
Twoja opinia

Zmień treść

gostek sobie robi w ten sposób niezłą reklamę na cudzy koszt!
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2012-03-07 08:11

Ekstremalna pasja. Pan ma potrzebę adrenaliny,ok.... (1)

Ale myślę,że powinien to robić na własny rachunek. Nie może być tak,że pan Janek się bawi, a reszta płacze i płaci.

No no no
12 lat
- 49 1
Twoja opinia

Zmień treść

Ale myślę,że powinien to robić na własny rachunek. Nie może być tak,że pan Janek się bawi, a reszta płacze i płaci.
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2012-03-07 08:35
  
  to niech na arkę idzie w stroju klubowym lechii albo odwrotnie!
  
  TO jest kop adrenaliny, a jeszcze może jakiś szalik klubu itp.
  
  Pivko & Vodko 2012
  12 lat
  - 6 0
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  TO jest kop adrenaliny, a jeszcze może jakiś szalik klubu itp.
  Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2012-03-07 08:35

Bezmyślny i niedojrzały

Bezmyślny i niedojrzały człowiek, który zaabsobował wysiłki i uwagę wielu ludzi.
Zasługuje na potępienie.

12 lat
- 34 1
Twoja opinia

Zmień treść

Bezmyślny i niedojrzały człowiek, który zaabsobował wysiłki i uwagę wielu ludzi. Zasługuje na potępienie.
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2012-03-07 08:19

Podróż za jeden uśmiech (1)

Litości ,ten facet postawił na nogi pół marynarki saudyjskiej i polskie służby konsularne.Nikt jakoś głośno nie wspomina że wybrał się w rejs bez saudyjskiej wizy ,czyli chciał wtargnąć na teren obcego państwa. Nasz bohater twierdzi że przygotowywał się bardzo skrupulatnie ,ciekawe jak mógł zapomnieć o wizie do kraju w którym turystów spoza regionu zatoki toleruje się bardzo słabo

"Zaznaczył, że pomyślnie zostały też załatwione wszelkie formalności. - Zawodnik nie miał na przykład wizy, tylko "goły" paszport, ale wszystkie sprawy udało się doprowadzić w tym kraju do szczęśliwego końca. Dziś pan Lisewski wsiadł w Dubie na prom, którym płynie do Egiptu, do Safagi - dodał konsul. "

cynik
12 lat
- 38 2
Twoja opinia

Zmień treść

Litości ,ten facet postawił na nogi pół marynarki saudyjskiej i polskie służby konsularne.Nikt jakoś głośno nie wspomina że wybrał się w rejs bez saudyjskiej wizy ,czyli chciał wtargnąć na teren obcego państwa. Nasz bohater twierdzi że przygotowywał się bardzo skrupulatnie ,ciekawe jak mógł zapomnieć o wizie do kraju w którym turystów spoza regionu zatoki toleruje się bardzo słabo "Zaznaczył, że pomyślnie zostały też załatwione wszelkie formalności. - Zawodnik nie miał na przykład wizy, tylko "goły" paszport, ale wszystkie sprawy udało się doprowadzić w tym kraju do szczęśliwego końca. Dziś pan Lisewski wsiadł w Dubie na prom, którym płynie do Egiptu, do Safagi - dodał konsul. "
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2012-03-07 08:34
  
  Do tego żona utyskująca w TV jak to Arabowie nieprofesjonalnie prowadzą akcję ratowniczą.
  
  To jest jakaś banda bezmózgów.
  
  qwert
  12 lat
  - 9 0
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  To jest jakaś banda bezmózgów.
  Regulamin dodawania opinii