- 1 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (201 opinii)
- 2 Moc atrakcji na aktywny weekend (12 opinii)
- 3 Kajaki poza Trójmiastem nieznacznie droższe (7 opinii)
- 4 Miejskie pływalnie nie dla każdego? "Z dzieckiem bez szans" (75 opinii)
- 5 Najlepsze ćwiczenia po przebudzeniu (24 opinie)
- 6 O krok od wpisu do Księgi Rekordów Guinnessa (22 opinie)
Jakie buty do chodzenia po górach? Za co warto zapłacić, a gdzie oszczędzić?
Buty do chodzenia po górach, czyli obuwie trekkingowe, można kupić już za 150 zł, ale jest i takie, za które zapłacimy nawet tysiąc złotych. Na co zwrócić uwagę, dokonując zakupu? Kiedy można zaoszczędzić, a kiedy rozsądniej wybrać droższy model? Podpowiadamy w kluczowych kwestiach z pomocą eksperta.
- Buty w góry nie muszą być wysokie. Zależy od terenu
- Buty w góry - bieżnik i cholewka
- Jaki rozmiar buta w góry wybrać?
- Ile kosztują buty do chodzenia po górach? Tańsze modele też zdają egzamin
- Ile posłużą buty w góry? To zależy od ciebie
Sklepy turystyczne w Trójmieście. Sprawdź, gdzie kupić buty trekkingowe i nie tylko
Buty w góry nie muszą być wysokie. Zależy od terenu
Przekonanie, że buty do chodzenia po górach, inaczej zwane trekkingowymi, muszą być bardzo wysokie, za kostkę, to jeden z najczęściej powtarzanych mitów. Tak naprawdę, wszystko zależy od tego, w jakie góry się wybieramy. Jest to jedna z kwestii, w której najczęściej trzeba uświadamiać osoby po raz pierwszy kupujące obuwie przeznaczone do górskich wędrówek.
- Jeśli jedziemy np. w Bieszczady, gdzie są długie, łagodnie wzniesienia, wystarczą nam niższe klasyczne buty sportowe przed kostkę. Jeśli wybieramy się w Tatry, gdzie są wyższe partie, buty powinny być wysokie, aby stabilizować staw skokowy. To pozwoli nam uniknąć skręceń stawu - wyjaśnia nam Dawid Kurszewski, sprzedawca ze sklepu Alesport.pl
Buty w góry - bieżnik i cholewka
- Agresywny bieżnik przyda się na typowo skalne szlaki. W tym przypadku ważne, aby podeszwa była gumowa, gdyż zapewnia lepszą przyczepność. Na bardziej szutrowe trasy bieżnik może być wyższy, tak aby wbijał się w nawierzchnię - mówi Kurszewski.
Równie ważnym parametrem, który stanowi o charakterze buta, jest materiał, z którego wykonana jest cholewka.
Buty do biegania. Droższe nie zawsze oznacza lepsze
- Wiele osób kieruje się tym, że cholewka musi być wykonana z goreteksu. Tak naprawdę goreteks to tylko nazwa systemu zastosowanego w membranie jednego z producentów. Każdy producent ma swoją, ale ta jest najbardziej popularna. Przyjęło się na membrany mówić goreteks, to trochę słowny casus adidasów. Tak czy inaczej w bucie zawsze jest coś kosztem czegoś. Nie zawsze polecamy modele z membraną wodoodporną, zwłaszcza na całodniowe wycieczki w okresie letnim. Membrana ochroni but przed wodą, ale naszym stopom będzie goręcej i będą się mocniej pocić - tłumaczy sprzedawca.
Jaki rozmiar buta w góry wybrać?
Wybierając się do sklepu w celu przymiarki obuwia, najlepiej zabrać ze sobą skarpety przeznaczone do górskich wędrówek. Najczęściej są takie, które posiadają zgrubienie materiału na pięcie i palcach, co zmniejsza ryzyko otarć i działa amortyzacyjnie.
- Zanim przymierzymy buta, załóżmy taką skarpetę. W bucie powinniśmy mieć wtedy minimum pół centymetra luzu. Pamiętajmy, że po kilku godzinach chodzenia stopa zwyczajnie puchnie - wyjaśnia Kurszewski.
Obuwie na rower. Jakie wybrać?
Ile kosztują buty do chodzenia po górach? Tańsze modele też zdają egzamin
Buty trekkingowe można kupić już za 150 zł, ale na rynku są i takie za 1000 zł. Oczywiście różnica cen w wielkiej liczbie przypadków ma przełożenie na nasz komfort i wytrzymałość obuwia. To, że buty są dwa razy droższe, nie oznacza jednak, że będą dwa razy lepsze.
- Wszystko zależy od potrzeby. Jeśli jedziemy na tygodniowy wypad, gdzie będziemy chodzić po górach po trzy-cztery godziny dziennie, buty za 700 zł będą wygodne, ale i te za 250 zł dadzą radę. Na październikowy wypad, gdy warunki są cięższe, droższy but będzie rozsądniejszym wyborem. Pamiętajmy, że obuwie to podstawa, bo to jedyna rzecz, która ciągle ma kontakt z podłożem. A właśnie o podłoże wszystko się rozchodzi - mówi Kurszewski.
Im but jest droższy, tym bardziej jest zaawansowany technologicznie. Różnice są w zastosowanej membranie, podeszwie, piance odpowiedzialnej za amortyzację i pochłanianie energii czy systemie dopasowań. Zauważalną różnicę cenową determinuje już samo zastosowanie membrany.
- Ludzie często zastanawiają się, czy buty ze sportowego dyskontu za 150-200 zł dadzą radę. Odpowiedź brzmi: tak, dadzą radę. Oczywiście taki but nie będzie tak dobry jak ten kilka razy droższy: bieżnik zacznie się szybciej ścierać, system dopasowania i wentylacja będą gorsze, ale nie dla każdego te różnice będą tak istotne i odczuwalne - dodaje nasz ekspert.
Ile posłużą buty w góry? To zależy od ciebie
Jeśli odpowiednio zadbamy o nasze obuwie trekkingowe, posłuży nam nawet kilka ładnych lat. To oczywiście zależy w głównej mierze od tego, jak często i w jakich warunkach będą używane, ale odpowiednia pielęgnacja znacząco wydłuży "życie" butów.
- To wcale nie jest trudne. Wracając z kilkugodzinnego wypadu, poświęćmy chwilę i wyczyśćmy cholewkę. Służą do tego odpowiednie preparaty, które można kupić za 30-40 zł. W przypadku butów z membraną należy zwrócić uwagę, aby był to preparat do nich dostosowany. Użycie nieodpowiedniego środka może zapchać membrany i sprawić, że stracą wodoodporność i "oddychalność" - kończy Kurszewski.
Miejsca
Opinie (132) 1 zablokowana
-
2021-08-12 07:27
Wacław (1)
Używaną butów Salomon supercros, niskie i jak do tej pory najlepsze jakie miałem. Na wiosnę, lato i jesień są w 100% wystarczające, noga się nie poci, but trzyma się stopy niesamowicie dobrze. Nie ślizgają się w mokrych warunkach itd. Wysokie buty Salomon też posiadam ale nie widzę sensu używania ich w wysokich Górach latem, starsze osoby z nadwagą itp powinny oczywiście tylko takie buty używać, dla młodych sprawnych nie polecam wysokich butów na lato w wysokie góry
- 0 3
-
2021-08-12 08:44
to ty wysokich gór nie widziałeś...
- 1 1
-
2021-08-11 18:31
. (3)
Poł centymetra luzu to za mało, palce bolą przy schodzeniu
- 5 1
-
2021-08-11 20:11
(1)
jak palce bolą, to but jest źle zawiązany....
- 2 1
-
2021-08-12 08:42
albo trzeba obciąć paznokcie
- 5 0
-
2021-08-11 21:03
Wiaż inaczej
Haki przy kostce sa od tego, żeby trzymać stopę przy pięcie buta. Jak dobrze zasz urujesz, to na zejściach palce nie beda uderzać o noski
- 4 1
-
2021-08-11 15:14
buty (1)
panie sprzedawco...proszę wejść na Chryszczatą,czy pod małą Rawkę łagodną górką i nie zmachać się..łagodne bieszczady
- 7 4
-
2021-08-12 08:24
no jak byś się nie ciskał, to
Formenton ani nawet Sentiero Olivieri to to nie jest. Kwestia punktu odniesienia.
Na Bieszczady zdecydowanie nie trzeba wydawać pieniędzy na wysokogórskie buty.- 1 1
-
2021-08-12 07:22
Wejście na Babia górę w trampkach. Rok 94.
- 4 1
-
2021-08-12 01:31
szpilki albo klapki
to oczywiste.
- 0 1
-
2021-08-11 15:25
Bardzo potrzebny artykuł (2)
na trójmiejskim portalu. Jutro proszę coś o hodowli owiec.
- 15 8
-
2021-08-11 22:48
Mnóstwo ludzi stąd jeździ na urlop w góry.
Tak że artykuł na czasie :)
- 3 1
-
2021-08-11 22:05
Hmmm...
Może lepiej jakieś rzeczowe porady, na co zwrócić uwagę, kupując parawany.
Pozdr.- 6 1
-
2021-08-11 15:17
(5)
Dotychczas używałem butów od dwóch producentów - Zamberlan i Meindl. Meindl jest wybitnie wygodny, nigdy mnie nie obtarły. Na plus jest również obsługa posprzedażowa. Zamberlan natomiast mnie obciera i trudno je rozchodzić ale wykonanie i właściwości pierwsza klasa.
Czy ktoś kto ma Zamberlany mógłby się wypowiedzieć czy też obcierają i trudno się dopasowują czy mój model ma tę wadę?- 2 1
-
2021-08-11 22:46
Zamberlany? Dziękuję bardzo, 4 paznokcie straciłem jednego dnia.
Niby wszystko było ok, a jak przyszło do poważniejszej trasy i długiego zejścia to sobie spieprzyłem cały urlop. Do tego pęcherze na piętach i pod dużymi palcami.
Jak sobie to wspomnę ... do dziś mnie trzęsie ;)
Nie ma reguły co do marki, jednemu pasuje to, innemu co innego. Jednemu wysokie, innemu niskie, twarde, miękkie itp itd.
Najlepsze buty w życiu kupiłem z marszu, tuż przed nagłym wyjazdem w Tatry, gdy poprzednie nagle padły.
Były to Asolo Quartz GTX. Wytrzymały prawie 10 sezonów, żadnego otarcia, poślizgu, nic. Tylko chodzić i chodzić.
Niestety nowsze modele to już nie to.- 3 0
-
2021-08-11 16:05
Mam dwie pary butów Zamberlana (1)
Jedna lżejsza, a druga b. solidna - pancerna wręcz. Obie pary bardzo sobie chwalę - przeszedłem w nich Tarty nie raz i nie dwa, we wszelakich warunkach pogodowych (oprócz zimy) i nigdy mnie nie obtarły. Od momentu ich założenia czułem się jak w zrobionych na miarę. Z czystym sumieniem polecam tę firmę - wygoda i jakość są naprawdę dobre. Przed zamberlanami użytkowałem buty 4F. Są niestety b. ciężkie w porównaniu do bardziej "markowych" i bardziej śliskie, ale za to wręcz niezniszczalne. W górach chodziłem w nich przez dwa sezony, a po przesiadce na zamberlany użytkuję je już 11 rok do spacerów plenerowych z psem - niestraszny im deszcz, błoto, glina itp. Jedyne co się w nich zużyło to wewnętrzna wyściółka, ale odp. wkładka załatwiła sprawę - nadal mi służą i posłużą pewnie jeszcze dłuuugo.
- 0 1
-
2021-08-11 16:17
Uzupełnienie
I zamberlany i 4F, które mam, to buty wysokie. Do niskich (do chodzenia po górach), jakoś nie mam zaufania. Ale oczywiście co kto woli.
- 2 1
-
2021-08-11 15:26
(1)
Zamberlany wysokie od 3 lat noszę, skóra zamszowa i jak dla mnie są bardzo wygodne, w górach (świetne wiązanie w kostce) z grubą skarpetą jak i po lesie, z cienką. Buty z luzem, żeby nie dobić palców przy schodzeniu.
- 1 1
-
2021-08-11 15:30
Dzięki za odpowiedź.
Ja mam Zamberlan Rolle GTX wysokie i właśnie mam problem z rozchodzeniem. Natomiast skóra zamszowa jak najbardziej na plus tak samo jak stabilizacja kostki.
Znasz może jakieś sprawdzone sposoby żeby pomóc butom się dopasować? U szewca już były.- 1 1
-
2021-08-11 21:37
Tylko klapki Kuboty
Tylko klapki Kubota
- 3 1
-
2021-08-11 21:19
Paradoksalnie, wysokie buty lepiei zdaja egzamin w bieszczadach (niekoniecznie bardzo twarde), chronia przed mokrymi, blotnistymi szlakami. W Tatry, dla wiekszosci (szczegolnie latem) najlepsze beda niskie. Na wiosne czy jesien moga tez byc niskie, zima wiadomo, wysokie. Koscielec czy Mnich, wejscia latem. Na spokojnie dadza rade niskie podejsciowki.
Bzdura jest zapchanie membrany areozolem, psikanym na zewnatrz buta. Membrana jest w jego srodku, a nie na zewnatrz. Wiekszym problemem bedzie czeste uzywanie membranowek latem. Przy intensywnym wysilku, sol z potu moze zatkac mikropory w membranie.
Z membran zdecydowanie wole sympatex, ktoru w tej chwili jest rzadkoscia.- 4 0
-
2021-08-11 16:16
trezeta i keen (1)
trezete kupiłam 15 ( tak piętnaście) lat temu za na prawdę spore pieniądze jak na tamte czasy, są to buty wysokie, nie mogę powiedzieć ze one są używane.. one są katowane od jesieni do wiosny, deszcz, śnieg, szeroka wrzynająca się w cholewkę trawa (niektórzy wiedza o czym mowie) i tak kilka razy w tygodniu po paręnaście godzin i nie jest im NIC, jedynie guma z boków podeszwy zaczyna się starzec i fakt ze przy pełnym zamoczeniu potrzebują trochę czasu żeby dojść do siebie; kupiłabym sobie już nowe, ale ponieważ nie jest im nic to żal mi wymienić :D
no i keen, zdecydowanie najwygodniejsze buty na co dzień, tylko one niestety wytrzymują 2- 3 lata- 0 2
-
2021-08-11 21:01
Wyślij do hanzela, wymieni ci otok.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.