• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie skreślajmy biegaczy. Dlaczego warto startować w imprezach biegowych?

Damian Konwent
13 kwietnia 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 

Nie wszyscy byli w formie podczas 6. Gdańsk Maratonu, ale nie wolno ich skreślać.

Ostatni maraton w Gdańsku wzbudził sporo kontrowersji. Jednym z obiektów dyskusji stali się uczestnicy, którzy mieli problem z formą na trasie, albo wcale nie dobiegli do mety. Warto pamiętać, że każdy ma swoje marzenia i cele, dlatego nie powinniśmy odbierać im szansy na ich realizację. Dlatego prezentujmy kilka powodów, dlaczego warto brać udział w takich imprezach.



6. Gdańsk Maraton po dwuletniej przerwie. Przeczytaj relację i opinie, zobacz wideo



Jakie masz podejście do imprez biegowych?

Odmieniasz swoje życie, udowadniasz, że potrafisz i spełniasz ambicje



Start w maratonie może być pewnego rodzaju wyzwaniem lub nawet marzeniem. Samo podjęcie decyzji o udziale może być dowodem na to, że nie ma rzeczy niemożliwych. Postawienie takiego kroku może być motywacją do jeszcze dalszych działań.

Często trenuje się miesiącami i latami, aby pokonać własne bariery. Dystanse, szczególnie długie, wymagają odpowiedniego przygotowania nie tylko fizycznego, ale i psychicznego. Dlatego może wydawać się, że do udziału mogą przystąpić jedynie najlepsi. Ale to wcale nie reguła.

Sopocka Wiosna na 5. Pobiegli m.in. przez tunel i uczcili rocznicę. Przeczytaj relację, sprawdź wyniki



Są też ambitni, którzy chcą sprawdzić swoje możliwości, porównać wyniki z innymi. Na końcu może okazać się, że jest o wiele lepiej, niż się zakładało. Startujący są w różnym wieku, prezentują różne umiejętności. Jeśli oni potrafią, to dlaczego nie ty. I to jest istota rywalizacji w imprezach zarówno dla zawodowców, jak i amatorów. A jeśli do tego masz wsparcie swoich kibiców, to naprawdę świetnie przeżycie.

  • Satysfakcja z ukończonego biegu, a czasami nawet samego startu to często najlepszy powód do brania udziału w imprezach biegowych.
  • Satysfakcja z ukończonego biegu, a czasami nawet samego startu to często najlepszy powód do brania udziału w imprezach biegowych.


Dbasz o formę



Przygotowywanie się do imprez biegowych często ciągnie za sobą szereg działań, które mają na celu poprawę m.in. wydolności. Zaczynamy dbać o dietę, urozmaicamy plan treningowy o inne aktywności, jak siłownia czy rower. To wszystko sprawia, że uczymy się również samodyscypliny. Dzięki temu zyskujemy jeszcze większą motywację do działania.

Zdrowy narkotyk. Co ciebie zachęca do wysiłku fizycznego?



Zawierasz nowe znajomości



Może nie trzeba od razu rozmawiać ze wszystkimi, tym bardziej podczas rywalizacji. Jednak udział w imprezach, na starcie których staje często po kilkaset lub kilka tysięcy ludzi to zawsze okazja, żeby zawrzeć nowe znajomości. Wystarczy zapytać doświadczonych biegaczy, żeby przekonać się z kim najczęściej trenują. Często są to właśnie osoby poznane podczas tego typu wydarzeń.

Poznaj aplikacje dla aktywnych jako ułatwienie treningu. Z których korzystasz?



Możesz pomóc



Niektóre z imprez biegowych mają charakter charytatywny. Sam udział, który często jest płatny, sprawia, że wspieramy i pomagamy innym. A jeśli idzie to w parze z realizacją własnych celów, to satysfakcja jest jeszcze większa.

Opinie (58) 1 zablokowana

Wszystkie opinie

  • 42 km po twardej nawierzchni (2)

    w starożytnej Grecji nie było asfaltu więc mogli sobie biegać bez uszczerbku na zdrowiu , co innego w dzisiejszych czasach, ale każdy robi co lubi , najwyżej na stare lata wózek lub chodzik

    • 9 3

    • A ten kolo co w starożytnej Grecji pobiegł maraton to nie kojtnął przypadkiem na mecie? :P

      • 0 0

    • Jesli biegasz w trampkach to pewnie ortopeda bedzie wskazany ale jeśli zainwestujesz w dobre buty, przystosowane do biegu na twardej nawierzchni to raczej powinno być ok. Bardziej bym tutaj polemizował nad samym stylem biegania.

      • 6 3

  • Zdecydowanie warto startować i na ulicach i w lesie (10)

    ale trzeba przy tym ocenić, na jaki dystans nas stać i czy się porywać na maraton, bo są przecież i połówki, i dyszki i piątki i nawet 1000 m. Na każdym z tych dystansów da się "spruć", pokazać jaja itp. itd. Jak Cię nie stać na sensowne przebiegnięcie 10 km - daj spokój z maratonem. Patrząc na wyniki tego gdańskiego: 1200 osób zrobiło go w czasie powyżej 4 godzin, a 700 poniżej. Bądźmy szczerzy: zawodowcy biegają poniżej 2:30, bardzo zaawansowani amatorzy poniżej 3. Amatorzy oscylują przy 3:30, a 4:00 to taki wynik dla kogoś, kto regularnie biega, ale nie za szybko i raczej bez konkretnego celu biegowego. Podobnież z "dyszką": 50 osiąga ktoś rekreacyjnie ruszający się, 40 minut to bdb wynik dla zaawansowanego amatora, 30 to zawodowcy. A "łamanie" godziny na dychę, tak jak "łamanie" 5 godzin na maratonie to .... sorry... żenada. Po prostu nie przygotowałeś się na dystans - idź na krótszy odcinek, przyspiesz i wzmocnij się... parkrun, dycha, połówka i jak te wyniki są wartościowe - uderzaj w maraton.

    • 23 18

    • (4)

      Może i jest to prawda, ale abstrahując od maratonu, co ma zrobić osoba, która po 1.5 roku regularnych treningów nie jest w stanie przebiec 10km w 60min? Jest to, jak powiedziałeś, żenujące ,szczególnie mając tylko 30 lat na karku. Oczywiście nie pcham się na żadne imprezy sportowe powyżej 5km, bo wstyd. Ale takie 'dobijanie' ludzi, którzy chcą coś robić, ale nie mają możliwości fizycznych.... a biegi miejskie chyba są dla wszystkich i mają służyć dobrej zabawie i pokonywaniu własnych słabości. Czy się mylę?

      • 9 0

      • (2)

        No dobra. Może trochę przesadziłem tą wypowiedzią, ale jeżeli ktoś po roku biegania nie jest w stanie przebiec dychy w czasie rzędu 50 min, to albo nic nie robił, albo jest chory, albo po prostu to nie jest sport dla niego. Nie mówmy tylko wtedy, że biega...

        • 3 0

        • Biegam od 7 lat. Moja życiówka na 10km to 58:58, półmaraton 2:15:15, maraton 4:38:50.
          Rozumiem, że według ciebie powinnam sobie odpuścić bieganie...? Nie mam prawa mówić, że biegam?
          Z jednym trafiłeś - jestem chora, mam astmę. Bieganie wspomaga jej leczenie.

          • 0 0

        • 10 km w 60 minut to ja idę, a nie biegnę xD Ale paradoksalnie nie oznacza to, że byłbym w stanie przebiec te 10 km w krótszym czasie.

          • 1 2

      • Niestety - mamy deficyt samokrytyki.

        Wielu jest takich, którzy ledwo lizą tematu, a już mają się za znawców i internetowych guru, znam kobietę 35+, nadwaga 10+, która stwierdziła że za dwa lata weźmie udział w triathlonie....
        Dotychczas nie uprawiała sportów.

        • 1 0

    • (1)

      troche osób zabolała ta opinia hehee

      • 9 3

      • Nie zabolała, tylko jest głupia.

        Ewidentnie komentarz pisał "prafdziwy" biegacz i jeśli ktoś biega wolniej niż on uznaje za właściwe, to według niego nie powinien się nazywać biegaczem. Coś jak te tępe mamuśki, które porodu przez cesarkę nie uznają za poród.

        • 7 6

    • sensnownie, ale... (1)

      ... ale są różni ludzie, w różnym wieku
      ... w Gdańsku był limit 5,5 godziny, a w niektórych innych jest 6 godzin a nawet więcej

      • 5 0

      • te limity to niebezpiecznie zbliżają się do tempa bardzo szybkiego marszu. Maraton to dystans królewski i na dodatek biegowy. Szanujmy go

        • 5 2

    • kim jesteś żeby się liczyć z Twoją opinią?

      • 6 6

  • Ja zeszłam z trasy

    Ale naprawdę nie wiem, skąd miałam wiedzieć, że nie dam rady, zanim nie spróbowałam...?

    • 0 0

  • nie skreślajmy biegaczy

    wykreślmy te pseudo imprezy z przestrzeni miejskiej

    • 0 0

  • Zwykli atencjusze. (1)

    • 10 15

    • W większości tak.

      • 0 0

  • nie każdy powinien startować!! Iron Man tez ma limity. (2)

    Jak ktoś ma sporą nadwagę i brak kondycji to może sobie tylko krzywdę zrobić.

    • 6 6

    • Siedz w domu (1)

      Muchomorku

      • 1 7

      • Muchomorkiem to cię konkubent matki w nocy trąca

        • 0 0

  • Moje życie odmienil (7)

    Siedziałam uwięziona jak kilkadziesiąt tysięcy innych mieszkańców Przymorza zaspy zabianki po to żeby kilku lanserow mogło potruchtac.
    Organizatorzy mogliby mieć więcej wyobraźni i nie zamykać dwóch wielkich arterii miasta.

    • 66 81

    • Meduzo kilka tysiecy ? a co liczyłaś wszystkich?Ty nawet na palcach liczyc nie potrafisz (2)

      ale jak zawsze roszczeniowy burak z bnlachosmroda trujacy spalinami widzi tylko czubek wlasnego nosa!
      W europie zachodniej zablokowane sa wszystkie ulice na trasie unas były otwarte !

      • 12 31

      • Roszczeniowy burak to była twoja matka.

        Domagała się pieniędzy...

        • 0 2

      • roszczeniowi to są ci biegacze, dla których zamyka się całe dzielnice. moją dzielnicę akurat kilka razy w sezonie, bo maraton, triatlon i inne badziewia

        • 14 4

    • Pobiegaj :)

      • 2 0

    • Szacunek

      Chyba trochę nad wyraz komentarz. Tez mieszkam na przymorzu i nie miałam żadnego problemu, żeby przemieścić się poza dom w czasie trwania biegu. Wystarczą chęci !
      Po drugie bardzo miło patrzy się na ludzi, którzy podejmują takie wyzwanie. Bardzo ich za to szanuję, po prócz formy maja wielka odwagę. Komentować i pluć jadem może każdy ale ruszyć tyłek z kanapy i przebiec 42 km to już niekoniecznie... :)

      • 8 3

    • Uwięziona? Nie mogłaś wyjść z budynku?

      Czy nie dało rady do kiosku po fajki samochodem pojechać?

      • 6 7

    • a wiesz jak nasze przymorze pelna piersia ,bez spalin oddychalo!!!

      • 20 15

  • Nie, kontrowersje wzbudziło blokowanie ulic miasta w jedną z nielicznych w roku handlowych niedziel. (1)

    • 11 5

    • Za niedzielę handlowe i nie habdlowe podziękuj Pisowi

      • 1 0

  • Nie, jak ktoś jest słabeuszem, co nawet nie daje rady przebiec całego dystansu to niech nie biega.

    A przynajmniej nie w takich masowych biegach, bo jest tylko wkurzającym wszystkich innych Paździochem. Swoim radosnym dreptaniem tylko wydłuża bieg i blokowanie miasta zabierając czas ekipie porządkowej biegu i Policji.
    Chcesz sobie pobiegać, a nie dasz rady zrobić całego dystansu maratonu? Biegaj sobie samodzielnie w Parku Regana, na plaży, chodnikami albo w trójmiejskich lasach aż wyrobisz kondycję, która pozwoli ci na pokonanie tych 42 km.

    • 10 16

  • (3)

    a pan siedzacy z tyłkiem w tym aucie i kręcący zawodników to sam ile by przebiegł ????

    • 14 26

    • A musi? (2)

      • 16 4

      • Wypadalo by dla zdrowia 2 razy w tyg (1)

        • 0 2

        • Jeśli całe życie siedział, to niech zacznie od innego sportu niż bieganie, bo to bardzo wymagająca aktywność, obciążająca wszystko co można.

          • 3 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Netwalking - Networking w lesie

spotkanie, spacer

Zajęcia rolowania na Przymorzu

180 zł
zajęcia rekreacyjne, joga

Warzywnik dla początkujących | ekologia w teorii i praktyce

60 zł
warsztaty

Forum

Najczęściej czytane