- 1 Gdzie i za ile pojeździmy konno? (22 opinie)
- 2 Blisko 28 mln zł za 4 kluby fitness (58 opinii)
- 3 Majówka 2024. Propozycje dla aktywnych (2 opinie)
- 4 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (32 opinie)
- 5 1,2 mln zł za nowy skatepark w Gdyni (91 opinii)
- 6 Biegali i jeździli rowerami po lotnisku (97 opinii)
Niemal 6,5 tys. osób na Runmageddonie w Gdyni
Zobacz naszą relację ze zmagań na plaży w Orłowie
Do pokonania mnóstwo przeszkód, a wśród nich m.in. wspinaczka po wiszących drabinkach, czołganie się między oponami czy kąpiel w kontenerze wypełnionym wodą z lodem. W sobotę i niedzielę na plaży w Orłowie i w Kolibkach odbywa się kolejna edycja Runmageddonu. W wiosennej edycji najsłynniejszego biegu z przeszkodami w Polsce bierze udział blisko 6,5 tys. uczestników.
W sobotę i niedzielę Runmageddon po raz kolejny odbywa się w Trójmieście. Areną zmagań wiosennej edycji 2018 zmagań nad brzegiem Bałtyku jest Gdynia, a właściwie plaża w Orłowie i położony obok niej park w Kolibkach. Na linii startu zameldowało się blisko 6,5 tys. osób, które próbują swoich sił w jednej z trzech kategorii: Rekrut (dystans 6 kilometrów, 30 przeszkód), Intro (3 kilometry, 15 przeszkód) albo Kids (dla dzieci od 4 do 11 lat, do pokonania 1 km i 10 przeszkód).
- Uczestnicy będą mieli naprawdę bliskie spotkanie z morzem. Wystartują z plaży, a następnie czeka ich około siedmiu wejść do wody. Przygotujemy dywan z opon prowadzący z plaży prosto do morza. Będą zasieki i siatki do czołgania się w wodzie. Na plaży nie zabraknie dołów, ścian, pętli z obciążeniem. Runmageddon w Gdyni musi być prawdziwie morskim wyzwaniem, dlatego w tym roku nikt nie wyjdzie z niego suchy - opisuje Wojciech Dardas, dyrektor biegu.
Aby zbudować wszystkie przeszkody, organizatorzy musieli zużyć aż 60 ton rozmaitych materiałów, w szczególności drewnianych desek, łańcuchów, opon czy drutów kolczastych. Warto wspomnieć, że podczas niemal każdej, kolejnej edycji Runmageddonu pojawia się nowy rodzaj przeszkody. Tym razem, do np. wspinaczki na podwieszanych drabinkach, czołgania się pod drutem kolczastym czy kąpieli w kontenerze wypełnionym wodą z lodem dołączyło tzw. Oponeo.
Za tajemniczo brzmiącą nazwą kryje się przeszkoda zbudowana z dosłownie tysiąca opon. Uczestnicy mają do wykonania trzy zadania: najpierw muszą przeczołgać się pomiędzy rzędami opon, następnie huśtają się z opony na oponę i wreszcie wspinają się po oponach na wysokość kilku metrów, aby uderzyć ręką w podwieszony dzwonek.
W niedzielę drugi i ostatni dzień wiosennego Runmageddonu w Gdyni. Start pierwszej grupy kategorii Rekrut jest zaplanowany o godz. 8: na plaży w Orłowie. Następnie co kwadrans będą wyruszać kolejne grupy, liczące nie więcej niż 120 osób. Ostatnią serię zaplanowano na godz. 15:30. Natomiast od godz. 11 do 13 startować będą uczestnicy kategorii Intro, a młodzi śmiałkowie w Runmageddonie Kids mierzyć się będą między godz. 10:20 a 15.
Internetowe zapisy do gdyńskiej edycji Runmageddonu zostały już zamknięte, ale wciąż istnieje możliwość wzięcia udziału. Spóźnialscy mogą dopisać się do listy startowej bezpośrednio w biurze zawodów, które w niedzielę będzie czynne w godz. 6:30-13. Ceny pakietów to 250 zł w kategorii Rekrut, 130 zł na dystansie Intro oraz 50 zł dla najmłodszych uczestników korzystających w opcji Kids.
Wydarzenia
Opinie (136) 1 zablokowana
-
2018-04-22 17:53
Jakie żałosne komentarze. Żal wam d*pe ściska że ktoś coś robi innego i odmiennego niż wasze zainteresowania?? Jakie to polskie.... Tylko krytyka i empatia
- 15 7
-
2018-04-22 12:25
(1)
Uważam że naruralny Run... itd jest na całej długości rzeki Kaczej i Potoku Źródło Marii. Błoto, grzęzawiska, silny rwący nurt wody, ekstremalne warunki, a do wydobycia niestworzone rzeczy. Co kto chce. Może tam zorganizować następną imprezę. Polecam Kaczą od mostku przy Witomino Leśniczówka do ul. Łęczyckiej. Oba brzegi to trudna trasa, prawdziwa próba przetrwania. Próżno szukać czegoś bardziej ekstremalnego. Można się naprawdę wyżyć i jeszcze dobry uczynek by był gdyby wydobyć to co tam zalega od chyba nawet od stuleci
- 9 0
-
2018-04-22 16:11
W tych rejonach nie byłoby reklamy miasta gdzie ty masz rozum ,więc zapomnij o swoim durn,,,,m pomyśle i idż spać
- 0 1
-
2018-04-22 16:06
No i fajnie.
Gratuluję. Fajna zabawa. Tak trzymać. Trzeba się w życiu rozerwać a nie tylko pisać głupoty w necie.
Pozdrowionka dla uczestników.- 12 6
-
2018-04-22 09:48
kiedyś każdy facet miał te atrakcje za darmo w wojsku (2)
dziś pozostała tęsknota za takim przeczołganiem, stąd powodzenie takich spędów
nie rozumiem tylko skąd tam tyle kobiet- 25 4
-
2018-04-22 10:06
(1)
bo przy garach sie nudza albo zajec nie maja ..
- 11 3
-
2018-04-22 14:15
A od kiedy kobieta jest od garów, może sam rusz d*pe i ugotuj coś żonie
- 2 8
-
2018-04-22 14:10
Wystarczyłoby jakby ktoś zagospodarował teren do takich biegów na stałe i pobierał 30 zł za wstęp i kasa się kręci.
- 6 1
-
2018-04-22 12:07
Ha, ha, ha (na temat tych żałosnych opinii) (3)
Spróbujcie sami, to pogadamy. A szczególnie w wieku 48. Alternatywa - wnuki, ciepłe kapcie i pilot na kanapie ... Ja się wychowałem na Małpim Gaju i zapewniam, że wojskowy Małpi Gaj to pikuś w stosunku do zabaw, jakie mamy na Runmagedeonie. Może i drogo, ale jak kogoś nie stać, to nie startuje. Jest fun, jest moc, a przede wszystkim jest współpraca i pomoc przy pokonywaniu różnych przeszkód. A opiniami hejterów w ogóle się nie przejmujemy. Po prostu ... oni nie dali by rady :)
Do zobaczenia na kolejnej imprezie ...- 11 17
-
2018-04-22 12:50
Jest fun jest moc
Zapomnuales jeszcze BRAWO TY od razu widac klase po takich textach z reklamy
- 8 2
-
2018-04-22 12:49
Nie czaruj nie czaruj
Takuch jak ty bolkow to armia na sniadanie wciaga nosem. Ty i twoj malpi gaj. Pogadaj sobie tyle ci zostalo
- 7 1
-
2018-04-22 12:14
co ty wiesz w nogach śpisz
małpi gaj to jest pikuś
- 4 0
-
2018-04-22 12:07
wnusia zobaczyłam na filmie - menda biegać może, a ogródka mi przekopać to nie ma czasu i siły
ja ci przy wnukach pomogę!
- 15 2
-
2018-04-22 06:47
bieganie (1)
nie rozumiem czym się tak ci ludzie podniecają ? Kiedyś , dawniej podobne bieganie organizowaliśmy bardzo często z kolegami no ale było to prawie 60 lat temu. Wtedy praktycznie wszystkie dzieciaki bawiły się na podwórkach a na lekcjach wf praktycznie nie było nieobecnych dziś jest odwrotnie.
chyba stąd takie zainteresowanie tym nieskomplikowanym , prostym i łatwym biegiem, ale chyba takie czasy przyszły, szkoda.- 32 3
-
2018-04-22 12:05
dodaj jeszcze: lans i foty na fb
- 5 2
-
2018-04-22 10:22
(1)
Kategoria intro, kids, co to jest? Sfrustrowani ludzie dają takie nazwy?Ludzie gdzie wy żyjecie, w Anglii czy w Polsce?
- 17 3
-
2018-04-22 11:33
Racja
Tacy niby cool. Im wiecej angielskiego tym lepsza impreza a przynajmniej rak sie wydaje tym pniom co troche jezyka lykneli na zlewie i uk.
- 7 2
-
2018-04-22 11:31
Bo Armia ich nawet nie chce.....to musza gdzies sie te dzieci pobrudzic
Kiedys w Armii to byla Normalka. Dzis sensacja!!!!! A wystepujace tam mieczaki pisza o swoich osiagnieciach bo jeden z drugim sie potaplal. Cienuasy jak byli tak sa nic sie nie zmienilo tylko fotek naterzaskali. Ale 4 tyg poligonu w zimie by moglo ich nieco zmienic tyle te tego lansiarskiego talatajstwa juz nawet armia nie chce przygarnac tacy sa ciency.
- 14 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.