- 1 Zaczęło się od beczki rumu (5 opinii)
- 2 Dużo propozycji dla aktywnych w weekend (4 opinie)
- 3 Najlepsze ćwiczenia po przebudzeniu (23 opinie)
- 4 Z Żabiego Kruka do Rawenny? Dziewczyny z Gdańska walczą o wyjazd na zawody smoczych łodzi (13 opinii)
- 5 Blisko 28 mln zł za 4 kluby fitness (62 opinie)
- 6 Pieszo przez wybrzeże. Grozi amputacja (127 opinii)
Kto jest prawdziwym morsem? Zima wystraszyła pozerów
Tegoroczna zima przyniosła najlepsze warunki do morsowania od lat. Te oddzieliły prawdziwych morsów od pozerów. - W niezorganizowanych grupach ludzi jest zdecydowanie mniej, a ja kąpię się od 40 lat i pamiętam mroźniejsze zimy - mówi Aleksander Cierpicki, prezes Gdańskiego Klubu Morsów.
Memy o morsowaniu. Nowa internetowa moda?
- Jeśli chodzi o nas, liczebność jest bez zmian. - W niezorganizowanych grupach ludzi jest zdecydowanie mniej, a ja kąpię się od 40 lat i pamiętam mroźniejsze zimy. Na takie warunki jak teraz, czekaliśmy od dawna. Woda w Zatoce Gdańskiej zaczyna tężeć, bryłki lodu pływają przy brzegu - mówi nam - Aleksander Cierpicki, prezes Gdańskiego Klubu Morsów, które kąpią się na plaży w Jelitkowie.
Morsy powitały Nowy Rok w Jelitkowie i w Gdyni
- Jest taka prawda o morsowaniu, że gdy naprawdę robi się zimno, wiele osób odpuszcza. A obecne warunki to jest kwintesencja morsowania. Kilka stopni na plusie a mróz z lekkim wiatrem, to ogromne różnica. Właśnie teraz można poczuć ten efekt "wow". Akurat w mojej grupie liczebność jest na stałym poziomie, gdyż są to osoby zaawansowane, można powiedzieć morsy z wyższej półki. Wchodzimy do wody bez niepotrzebnej odzieży, a większość wykonuje pełne zanurzenie - mówi Jakub Krzyżak, trener personalny i organizator wieczornego morsowania "Cold Water" w Gdyni.
Gdzie i z kim na morsowanie w Trójmieście?
Inne obserwacje ma natomiast Tomasz Łapiński, który na portalu Facebook prowadzi profil Morsy Sopot. To grupa, która na kąpiele zbiera się spontanicznie i zorganizowana jest jedynie przez media społecznościowe.
- Nie zauważyłem spadku frekwencji w naszej grupie. Wręcz przeciwnie, mróz sprawił, że jest nawet więcej chętnych. Mamy osoby z różnym doświadczeniem i o różnym stopniu zaawansowania, Z powodu popularności naszego fanpage'u, dołączają do nas również osoby chcące po raz pierwszy wejść zimą do wody. Część z nich później zostaje z nami, a część nigdy nie wraca. I to jest naturalne, bo morsowanie, jak i inne aktywności, nie jest dla każdego. Nie wiem, kiedy można powiedzieć, że ktoś jest prawdziwym morsem i czy to temperatura wody wyznacza tę granicę, czy może staż. Według mnie nie ma to w ogóle znaczenia. Każdy z nas wchodząc zimą do wody ma różne motywacje. Należy pamiętać, że każdy z nas ma inną granicę bólu i nie każdy potrafi wyjść poza własną strefę komfortu, a niska temperatura wody i ostry, zimowy wiatr, potrafią wystawić naszą wytrzymałość na próbę. Jeżeli masz gorszy dzień i nie czujesz się na siłach, to powinieneś z morsowania tego dnia zrezygnować - uważa Łapiński.
Bez względu na wszystko, pamiętajmy o zachowaniu szczególnej uwagi co do zasad bezpieczeństwa. Obecne warunki wymagają jej od morsujących podwójnie.
- Łatwo skaleczyć się o lód lub po prostu poślizgnąć na nim. W tym roku widziałem wystarczająco dużo osób, które wchodząc do wody, lądowały na plecach. Warto też wziąć ze sobą ręcznik, aby przed i po wyjściu z wody nie stać na bosaka w śniegu. Szybko można odmrozić sobie stopy - uczula Krzyżak.
- Pamiętajmy o naturalnej rozgrzewce przed i po morsowaniu. Po wyjściu z wody należy natychmiast się wysuszyć, ubrać i poruszać w celu podniesienia temperatury ciała - przypomina Cierpicki.
Opinie (131) 7 zablokowanych
-
2021-02-15 12:46
Morsem.....?!
chyba ten , kto umarł w terminie , który był mu zapisany.
- 1 1
-
2021-02-15 12:33
A ja w nocy
wybiegłem w samych majtach na podwórko, bo zapomniałem iphonea z samochodu, było -10, nie zrobiłem fotki, czy morsowanie się liczy?
- 4 1
-
2021-02-15 12:22
Na tych zdjęciach nikt nie może nazwać się morsem.
Prawdziwe morsowanie wykonuje się bez czapki, rękawic i butow. Osoba początkująca zaczyna nawet od 10 sekund. Zaawansowane do 3 minut.
Pajacowanie dla zdjęcia na insta, pudelka czy fejsbuczki to nie morsowanie.- 4 4
-
2021-02-15 10:50
Czekam na wysyp naturystów.
- 4 0
-
2021-02-15 10:47
Kuba Krzyżak
Pozdro od HCFR
Stara dusza nie rdzewieje- 1 0
-
2021-02-15 07:50
(5)
mam nadzieje że przy ryzykownej pogodzie i prądach wciągających te pseudomorsy czy raczej lemingi modowe zapłacą za ewentualną akcję ratunkową z własnej kieszeni ? powinno być ubezpieczenie od ludzkiej głupoty bo brawura to nie odwaga... strach pomyśleć jak przyjdzie moda na skoki z klifu :P
- 14 47
-
2021-02-15 09:01
(3)
A ty lemingu siedź na kanapie z pilotem w ręku i oglądaj swoją wymarzoną TVP
- 2 12
-
2021-02-15 10:00
Lemingi to ogladaja TVN :) (1)
- 8 3
-
2021-02-15 10:19
Gryzli i lemingi ? to nie na TVN....mama wie że ćpiesz ?
- 4 3
-
2021-02-15 10:18
jestem głupoto odporny - zwłaszcza na wydmuchane modowe trendy internetowe i galopującą lemingoze a także mam w pupie "pana smartfona" który to większości każe się nosić gdziekolwiek idziesz i lubi być non stop w cieplutkiej dłoni
- 6 2
-
2021-02-15 07:59
Ba! ostatnio przecież ratownicy musieli ściągać z 2 osoby ze Śnieżki. Też byly to morsujące korpołomany:) Jest to niepokojące zjawisko, bo świadczy to o tym, że dla atencji w mediach społecznościowych ludzie są gotowi na wszystko. Najgorsze jest również to, że to z naszej kieszeni jest fundowana każda akcja ratowników, a powinien płacić za to ogłupiający fejsbuk, czy ogłupiający do granic możliwości insragram.
- 9 6
-
2021-02-15 09:40
Znowu to dzielenie ludzi (1)
Kto jest prawdziwy, a kto nie. Tylko komu i po co to oceniać? Co mnie obchodzi, kto i z jakich pobudek wchodzi do zimnej wody.? Niech każdy robi to tak jak chce i jak potrafi. Człowieku, żyj i daj żyć innym.
- 30 8
-
2021-02-15 10:17
Ale kto tu nie daje żyć innym?
Jest artykuł - jest dyskusja. Każdy może wyrazić swoje zdanie, marudo.
- 4 2
-
2021-02-15 09:30
Mors (2)
Morsuję od 16 lat. Nigdy tego nie celebrowałem i nie będę celebrował. Robię to tylko dla własnego samopoczucia ,dla lepszego krążenia krwi i ukrwienia skóry. I ogólne zahartowanie ciała. Morsuję codziennie przed pracą daje mi to "powera" nawet lepszego od wypicia kawy porannej. Nie morsuje w czapce ani w szaliku czy rękawiczkach jak widziałem niejednokrotnie. I przede wszystkim sam. Zanurzam się cały do głowy i pływam maksymalnie 5 minut. Pozdrawiam (-:
- 25 1
-
2021-02-15 10:10
też tak robię, od lat.
tylko idę wcześnie, kiedy nie ma na plaży nikogo. Nie robię zdjęć, nie ogłaszam na Facebooku. Zaczęłam w latach 80-tych ubiegłego wieku, bo lekarz zalecił hartowanie dzieci, które często chorowały. Zalecił codzienną kąpiel bez względu na pogodę, a potem coś ciepłego i do domu. Dzieci się hartowały do października, faktycznie się zahartowały, skończyły się cotygodniowe katary i comiesięczne przeziębienia. A mnie zostało. Teraz mam przerwę, bo przy opiece nad wnukami brakło czasu, ale od wiosny wracam do tego.
- 10 0
-
2021-02-15 09:40
ależ ty jesteś fajny.... cmok
- 2 2
-
2021-02-15 10:05
Tylko celebryta moze nazywac ze inni to są z wyzszej półki i zreszta on tak robi od lat jak widac.
Nikt nigdy nie dzielił morsów na kategorie tylko na staż kąpieli i doświadczeniem się lodzie się dzielili.
Obecnie celebryci jak wszędzie musza tworzyć kategorie .
Ci najwyraźniej nie wchodzą co wody dla zdrowia bo tylko taki jest tego cel.- 5 2
-
2021-02-15 09:48
Morsy z wyższej półki...
idź człowieku do lekarza...
- 11 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.