• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Które strome podjazdy zniechęcają, aby rowerem dojeżdżać do szkoły lub pracy?

Damian Konwent
13 lutego 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (179)
Ulica Jaśkowa Dolina w Gdańsku Ulica Jaśkowa Dolina w Gdańsku

W Trójmieście jest kilkanaście stromych podjazdów, w których pokonanie należy włożyć dużo wysiłku. Czy są też takie, które sprawiają, że chętni do dojeżdżania na rowerze do pracy lub szkoły rezygnują z tego zamiaru? Wybraliśmy niektóre z takich wzniesień. Wskażcie w opiniach, które wam sprawiają kłopot.





Czy jeździsz do pracy rowerem?

Do pracy, szkoły czy domu. Aby się do nich przemieścić, część mieszkańców Trójmiasta chętnie wybiera inny środek lokomocji niż auto, tramwaj czy autobus. To rower. Jednak w Gdańsku, Sopocie czy Gdyni nie wszystkie tereny są ku temu sprzyjające.

To dlatego, że poziom wzniesień w pewnych ich częściach jest mocno zróżnicowany. Niekiedy droga przez nie prowadząca jest jedynym rozwiązaniem, aby dotrzeć do celu. Wtedy lekka przejażdżka niekiedy zmienia się w prawdziwą mordęgę, bo co to za przyjemność, jeśli do biura lub na zajęcia wchodzi się spoconym?



Ulica Jaśkowa Dolina w Gdańsku Ulica Jaśkowa Dolina w Gdańsku
Absolutnym numerem jeden jest gdańska ulica Jaśkowa DolinaMapka. Kto choć raz podjechał na sam szczyt bez schodzenia z roweru, ten wie, jak duży wysiłek trzeba włożyć, aby pokonać ten odcinek. Wynosi nieco ponad 2 kilometry. Rozpoczyna się przy Centrum Handlowym ManhattanMapka i początkowo nie sprawia wrażenia wymagającego. "Schody" zaczynają się dalej, a prawdziwą kropką nad "i" jest ostatnia, najbardziej stroma długość przed rondemMapka.

Więcej rowerzystów. I to nawet mimo zimy



Jeśli już jesteśmy przy Morenie, czy też Pieckach-Migowo, to nie sposób również pominąć ulicy Franciszka RakoczegoMapka w kierunku ulicy BulońskiejMapka. Najbardziej wymagający odcinek rozpoczyna się mniej więcej na wysokości stacji Brętowo PKMMapka i ciągnie się przez ok. 400-500 metrów. Najlepiej wiedzą o tym ci, którzy korzystają z kolejki PKM.

Ulica Łostowicka w Gdańsku Ulica Łostowicka w Gdańsku

Jadąc dalej w kierunku Łostowic, trzeba pokonać kolejny, prawdopodobnie jeszcze trudniejszy odcinek, wynoszący prawie 1 km. Mowa o ulicy ŁostowickiejMapka od skrzyżowania z ulicą KartuskąMapka, aż do alei Armii KrajowejMapka.

Sklepy i serwisy rowerowe w Trójmieście. Sprawdź



Natomiast w Sopocie do podobnych przypadków należałoby zaliczyć praktycznie całą ulicę MalczewskiegoMapka, która ciągnie się na odcinku ponad 4 km od Alei NiepodległościMapka aż do KarwinMapka. Analogicznie będzie ponadto, gdy będzie podjeżdżać pod ulice: 23 MarcaMapka czy RejaMapka.

szlaki rowerowe w Trójmieście



Swoje napocić się muszą też ludzie mieszkający w Gdyni. Szczególnie ci, którzy muszą podjechać pod ulicę KieleckąMapka od skrzyżowania na wysokości Centrum RivieraMapka, aż do skrzyżowania z ulicą WitomińskąMapka. To odcinek, który wynosi ok. 1,5 km. Niemal tyle samo wynosi zresztą ulica MałokackaMapka, właściwie już od Stadionu MiejskiegoMapka, do skrzyżowania z ulicą RolnicząMapka. W obu tych przypadkach włożony wysiłek wynagrodzić nam może otoczenie, gdyż po lewej i prawej stronie mamy las.

  • Ulica Xawerego Czernickiego w Gdyni
  • Ulica Kielecka w Gdyni

Ponadto nie sposób pominąć na ulicy Kontradmirała Xawerego CzernickiegoMapka, której odcinek wynosi niemal tyle co dwie wspomniane wyżej. Jednak ten sprawia wrażenie jeszcze trudniejszego do pokonania ze względu na słynne "serpentyny".

Gdzie na narty, sanki, łyżwy czy kulig? Ostatnie chwile zabawy na śniegu i lodzie



Oczywiście moglibyśmy wymienić jeszcze kilka innych, bo z centrum Gdyni trzeba się natrudzić, aby dojechać chociażby do Dąbrowy, Karwin, Wielkiego Kacku, Chwarzna czy Witomina, ale te wspomniane wydają się prawdopodobnie najbardziej strome i wymagające. Oczywiście w komentarzach możecie dzielić się też swoimi doświadczeniami.

Opinie (179) 6 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Stromy podjazd (3)

    Nie tylko rowerzyści będą niedługo walczyć z podjazdami. Jakaś mądra głowa ma zamiar puścić autobus po ul. Jeleniogórskiej i to na odcinku gdzie jezdnia jest dość wąska i jest zdecydowanie stromo. Gratuluje pomysłu!

    • 7 4

    • (2)

      A teraz 118 nie jeżdził na Jeleniogórską?

      • 2 3

      • (1)

        No najlepsze jest to ze jeździ i nikomu to nie przeszkadza ale likwidują(zmieniają)A w zamian tego planują m.in. nowa linie autobusową nikomu do niczego nie potrzebną. Przejazdy techniczne wykazały ze będą tylko problemy bo strome wzniesienia, ciasne zakręty i wąskie uliczki. Do tego parkingi wzdłuż ulicy a cześć to płyty nie asfalt.

        • 1 0

        • Ciekawe, że każda nowa linia jest "nikomu nie potrzebna"

          Chyba że akurat taką niepotrzebną linię zlikwidują, wtedy okazuje się że pół miasta nią jeździło...

          • 4 0

  • (5)

    Ja bym jeszcze dodał podjazd od Kartuskiej wzdłuż Rakoczego, CH Morena, restauracji pod złotymi łukami, aż do stacji BP... oj tam to w nogi idzie. Szczególnie jak na estakadzie przywali niekorzystnym wiatrem.
    Ja jadę jeszcze dalej wzdłuż Blońskiej i na samej górze już mam naprawdę serdecznie dosyć.

    • 15 1

    • (2)

      Jeżdżę tam bez problemu bo mam do tego odpowiedni sprzęt. W góry nie wychodzę w adidasach i w podkoszulku na duże przewyższenia w Gdańsku używam sprzętu do tego przystosowanego.

      • 2 8

      • (1)

        Jaki odpowiedni sprzęt potrzebny jest do pokonania tego lekkiego, ale długiego wzniesienia po komfortowej ścieżce rowerowej? Wigry 3?

        • 2 0

        • kaseta 10-50T z korbą 22T?

          • 1 3

    • (1)

      Ale w drugą stronę masz łatwo , coś za coś

      • 1 0

      • To jest właśnie plus tego, że w większości mieszkamy u góry, a pracujemy na dole. Zatem do pracy się człowiek nie spoci, a po pracy może się troszkę przeorać, żeby lepiej się spało.

        • 6 1

  • (4)

    Góry i podjazdy to esencja "kolarstwa". Dzięki temu osiąga się progres a satysfakcja przykrywa wszystkie zakwasy, zadyszki, bóle i td :)

    • 31 27

    • Artykuł jest o dojeżdżaniu do szkoły i pracy.

      Masz za bardzo obcisłe gatki i nie możesz się skupić.

      • 20 12

    • To wrzucanie wszystkich do jednego wora

      • 5 2

    • ja chcę tylko dotrzeć do pracy

      • 10 1

    • Piszesz to do ludzi, którzy spacer zaliczają do "wysiłku fizycznego".

      • 8 1

  • Opinia wyróżniona

    Pewnie bym jeździł gdyby nie wspomniane strome górki (3)

    Takich górek na swej trasie mam do pokonania 10 na swojej trasie przejazdu rowerem do pracy i z powrotem. Przy czym odległość około 25 kilometrów w jedną stronę nie robi problemu, lecz często jest to właśnie pogoda, pomijając fakt, że nie wszędzie są ścieżki rowerowe a jazda ulicą do bezpiecznych nie należy. Być może w niedalekiej przyszłości ten stan ulegnie zmianie, bowiem widać doinwestowywanie w infrastrukturę na terenie miasta.

    • 45 9

    • Czyli czekasz aż górki znikną .

      • 11 4

    • kup elektryka

      • 9 0

    • 10 po kilometrze?

      • 1 0

  • Jeleniogórska...

    Do tego grona trzeba dołączyć jeszcze ul. Jeleniogórską w Gdańsku a dokładniej skrzyżowanie z ul. Piotrkowską, podjazd bardzo stromy i co roku problem jak tylko trochę śniegu spadnie, samochody zjeżdżają na wstecznym bo się podjechać nie da. Ostatnio jakiś mózg wymyślił tam autobusy.. taa
    Wąska uliczka osiedlowa, robili już testy i mimo że autobusy tam się nie mogą "złamać" i wjeżdżają pod prąd to maja być... Deweloper, który zbudował nowe bloki musiał nieźle posmarować... Ponoć już w ogłoszeniach napisał że z tych bloków widać morze...

    • 7 4

  • (1)

    Zanim skradziono mi rower kilka lat temu, dojeżdżałem z domu do pracy na wysokości Reja w Sopocie (pozdro dla Infosiaków). Trasa przebiegała na linii Brzezno-Przymorze- Jelitkowo- Sopot droga rowerowa wzdłuż promenady nadmorskiej, potem skręcałem w Polną, dojeżdżałem do SKM Wyścigi, dalej do Reja. Zero korków, zero przesiadek, zero zależności. Był za to jeden minus, bo od skrętu z plaży miałem calyyyy czas pod górkę. Człowiek nie raz był wykończony, ale za to w drodze powrotnej można było bic rekordy prędkości. Szczególnie jak już minęło się SKM i jechało w dół, w stronę plaży.
    Tak, czy inaczej, jachac rowerem względem komunikacji zyski pół godziny w jedną stronę.

    • 13 2

    • Pozdrawiam rowerzystę :)

      Jeżdżę po tej samej trasie, z tym, że z promenady nadmorskiej skręcam kawałek wcześniej, bo przy Hestii. Tam jadę do Ergo Areny, dalej pod Łokietka, wzdłuż Zielonej, Rzemieślniczą i na Reja do góry. Jedyne światła to te na Reja/Niepodległości, a ruch znikomy na całej trasie. Namawiam do zakupu kolejnego roweru i powrót na trasę :)

      • 4 0

  • matemblewska lub sasiedzka ze wzgledu na tandetna nawierzchnie (3)

    te wymienione to bajka do podjazdów.

    najbardziej stroma w 3miescie to piekarnicza oraz piecewska. podjezdzalem tam na codzien bez problemow.

    • 6 3

    • Najbardziej stroma (2)

      Wjedź z ulicy Pobiedzisko w Pana Tadeusza

      • 5 0

      • Przecież to tylko 32m podjazd na 400m (1)

        piekarnicza a właściwie myśliwska (do piekarniczej) to 45m podjazd na 400m

        • 0 0

        • a matemblewska (nieutwardzona) 52m! na 400m

          także racji nie macie

          • 0 0

  • Bo trzeba mieć magiczny rowerek elektryczny (3)

    • 13 10

    • Słusznie i dlatego droga do syna który mieszka na Morenie nie jest żadnym problemem ..... no może problemem jest zbyt bliska odległość ścieżki rowerowej od jezdnia ale takie uroki mieszkania w mieście

      • 5 0

    • Od razu motocykl 600 ccm. (1)

      W końcu to też pojazd jednośladowy z silnikiem. Ja rower elektryczny bym raczej zaliczył do grupy pojazdów z napędem silnikowym niż mięśniami. Niemniej do dojeżdżania do pracy idealny. A że w nazwie ma rower? Motorower też ma.

      • 1 3

      • Nazywaj jak chcesz , ja mam rower elektryczny który jak nie będziesz pedałował to nie pojedziesz(chyba że z górki) , ten silnik to wspomaganie ale pedałować trzeba. Bardzo to ułatwia życie .

        • 1 0

  • Szkoda że brak informacji (4)

    Że jak taki podjazd robimy dwa trzy razy w tygodniu po max dwóch miesiącach robimy go na luzie.

    • 29 14

    • Kwestia czasu

      Kiedyś robiłem na luzie, dzisiaj podstawowy elektryk ze swoimi 250W i 30Nm na niektóre z górek wydaje się za słaby na codzienne dojazdy.

      • 2 1

    • Albo informacji w drugą stronę

      że gdy taki podjazd pokonujemy codziennie (pn.-pt.) to nogi wołają o odpoczynek, w szczególności jeśli robimy go w tempie (bo np. musimy wrócić do domu o określonej porze, a z pracy wyszło się za późno). Znam ten ból aż za dobrze. Oczywiście forma wzrasta, ale warto się rozciągać, rollować, masować i co tam jeszcze komu pomaga :)

      • 7 3

    • Akurat mieszkam tuż przy podjeździe na Myśliwskiej (z Piekarniczej do Bulońskiej) (1)

      Jeździłem nim wielokrotnie, raz szło lżej, raz ciężej. Ale nie sądzę że kiedyś nastanie dzień gdy wjadę na sam szczyt "na luzie" (bez jakiejkolwiek zadyszki). Wg mnie to najcięższy podjazd w Gdańsku.

      • 7 0

      • Nie wjedziesz na luzie.

        Wjedziesz szybciej.

        • 2 0

  • wykluczeni (4)

    Aktywni rowerowo emeryci mieszkający na szczytach tych wszystkich podjazdów już dawno zostali wykluczeni. Podam przykład jak to jest we Wrocławiu gdzie przewyższenie w mieście to około 50 metrów a w Gdańsku to ponad 100 metrów
    . Wszystkie linie autobusowe pokonujące przewyższenie we Wrocławiu są przystosowanie do przewozu rowerów ilości 4 sztuk a linii jest 8. Próby rozmów z przedstawicielem rowerzystów przy urzędzie miejskim nie dały rezultatu pan odesłał do MZK.

    • 29 3

    • (1)

      I z tego powodu kupiłem rower elektryczny , lubię być samodzielny i samowystarczalny

      • 9 0

      • Też sobie kupię elektryka

        Jak skończę 80 lat. Na razie mam 64 i wszystkie wymienione w artykule i komentarzach górki zaliczyłem rowerem na mięśnie (nie powiem, że na luzie, ale bez zgonu, chyba na Piekarniczej najwolniej).
        No, ale do emeryta trochę mi jeszcze brakuje.

        • 0 2

    • Jak znam życie to byłoby wesoło Byś się nasłuchał od pozostałych pasażerów gdyby tak na przystanku kierowca musiał załadować choćby jeden rower i reszta musiałaby czekać !

      • 3 2

    • zapomniałes ze Gdańsk ma najgorsza komunikacje a to dlatego ze głosujecie natych co wam szkodzą w Gdańsku

      • 3 8

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Główne Miasto Gdańsk - spacer z Walkative

w plenerze, spacer

Harpuś - z mapą na Zbiornik Stary Sobieski!

30 zł
impreza na orientację

Forum

Najczęściej czytane