W Trójmieście jest kilkanaście stromych podjazdów, w których pokonanie należy włożyć dużo wysiłku. Czy są też takie, które sprawiają, że chętni do dojeżdżania na rowerze do pracy lub szkoły rezygnują z tego zamiaru? Wybraliśmy niektóre z takich wzniesień. Wskażcie w opiniach, które wam sprawiają kłopot.
. Kto choć raz podjechał na sam szczyt bez schodzenia z roweru, ten wie, jak duży wysiłek trzeba włożyć, aby pokonać ten odcinek. Wynosi nieco ponad 2 kilometry. Rozpoczyna się przy Centrum Handlowym Manhattan i początkowo nie sprawia wrażenia wymagającego. "Schody" zaczynają się dalej, a prawdziwą kropką nad "i" jest ostatnia, najbardziej stroma długość przed rondem. Więcej rowerzystów. I to nawet mimo zimy
w kierunku ulicy Bulońskiej. Najbardziej wymagający odcinek rozpoczyna się mniej więcej na wysokości stacji Brętowo PKM i ciągnie się przez ok. 400-500 metrów. Najlepiej wiedzą o tym ci, którzy korzystają z kolejki PKM. 
od skrzyżowania z ulicą Kartuską, aż do alei Armii Krajowej. Sklepy i serwisy rowerowe w Trójmieście. Sprawdź
, która ciągnie się na odcinku ponad 4 km od Alei Niepodległości aż do Karwin. Analogicznie będzie ponadto, gdy będzie podjeżdżać pod ulice: 23 Marca czy Reja.szlaki rowerowe w Trójmieście
od skrzyżowania na wysokości Centrum Riviera, aż do skrzyżowania z ulicą Witomińską. To odcinek, który wynosi ok. 1,5 km. Niemal tyle samo wynosi zresztą ulica Małokacka, właściwie już od Stadionu Miejskiego, do skrzyżowania z ulicą Rolniczą. W obu tych przypadkach włożony wysiłek wynagrodzić nam może otoczenie, gdyż po lewej i prawej stronie mamy las. 
, której odcinek wynosi niemal tyle co dwie wspomniane wyżej. Jednak ten sprawia wrażenie jeszcze trudniejszego do pokonania ze względu na słynne "serpentyny". Gdzie na narty, sanki, łyżwy czy kulig? Ostatnie chwile zabawy na śniegu i lodzie
2023-02-13 08:48
Jedynym sposobem jest kupno roweru elektrycznego, który może się całkiem szybko zwrócić, biorąc pod uwagę ceny biletów i koszty utrzymania samochodu. Takim rowerem wszędzie się dojedzie bez wysiłku i bez spocenia się. Za 4-5 tysięcy można mieć już przyzwoitego elektryka. Wobec kosztów komunikacji miejskiej, taki rower (zakładając jeden roczny przegląd) zwróci się w 3-4 lata. W Trójmieście innej opcji nie ma, bo górek nie wypłaszczymy. Chyba, że ktoś mieszka na dolnym tarasie, wtedy ma praktycznie płasko jak stół. Ja osobiście od zawsze zakładałem, że dojazd rowerem do pracy wiąże się z 15-minutowym nadkładem na wzięcie prysznica i przebranie się w biurowe ubranie (jakie by ono nie było). A i tak ten czas był nie większy, niż czas dojazdu komunikacją i był stały. To nie Holandia, gdzie ludzie mogą sobie rekreacyjnie do pracy dojeżdżać rowerem. ;)
2023-02-13 12:08
2023-02-13 08:52
Mam rower elektryczny. Polecam, żadna górka nie jest straszna.
2023-02-13 08:54
"Nie zna życia" ktoś, kto nie próbował się dostać z SKM w Redłowie na Płytę Redłowską przez niemal pionową ścianę Korczaka (ślepa uliczka), Ruchu Oporu/Powstania Wielkopolskiego. Może ten artykuł i zestawienie pokaże niektórym, że w samym tylko Trójmieście nie jest jak w Holandii, gdzie różnica poziomów w całym kraju wynosi kilka metrów. Płyta Redłowska - 100 m.n.p.m., Oksywie - 80, Osowa 180. Jak niby ktoś w takich warunkach ma codziennie gdziekolwiek dojeżdżać rowerem?
2023-02-13 09:19
Takie MEVO da szansę na wypróbowanie tej opcji.
2023-02-13 08:56
Jaśkowa Dolina to jest nieprawda. Cała ulica jest pod górę w miarę łagodna. Stromy odcinek zaczyna się przy wjeździe na Morenę. W Artykule nie ma też Cienistej na Chełm.
2023-02-13 12:08
2023-02-13 08:59
Dla mnie cały tzw. górny taras Trójmiasta to wyzwanie. No cóż ale ja jestem niedzielnym rowerzystom.pewnie bardziej wprawionym i młodszym nie stanowi to dużego problemu.
2023-02-13 09:24
do stacji SKM Wrzeszcz bez problemu, dalej kolejką za darmo (oczywiście z wykupionym biletem miesięcznym) Podjazd Jaśkową Doliną sprawiał problemy przez pierwsze 2-3 tygodnie - wyłącznie odcinek od ul. Kruczkowskiego (obecnie Matuszewskiego) do ronda. Teraz jadę tam wolno, ale bez większych problemów. Prawie codziennie mija mnie tam jedna - dwie osoby na rowerze elektrycznym. Kierowców stojących w długich kolejkach do zmiany świateł lub innych "korkach" mijam codziennie w obie strony. Gdyby nie było tam wydzielonej drogi dla rowerów, byłoby niezręcznie.
2023-02-13 09:26
lekko pod górkę. A gdzie dalej? Albo na Niedźwiednik.
2023-02-13 09:27
a nie ma wydzielonej drogi dla rowerów. Nowe drogi dla rowerów powinny być tam tworzone w pierwszej kolejności. Brakuje mi połączenia ulicy Kampinoskiej z promenadą pieszo-rowerową wokół zbiornika Augustowska by stworzyć wygodny ciąg komunikacyjny dla pieszych i rowerzystów od Kampinoskiej aż do kanału Raduni.
2023-02-13 11:16
Połączenie Kampinoskiej z trasą wzdłuż Potoku Oruńskiego istnieje już od ponad 10 lat.
2023-02-14 14:53
Nazywanie tego "połączeniem" dogodnym dla rowerów jest grubym nadużyciem.
2023-02-13 12:09
2023-02-13 09:31
Władze miasta powinny zlikwidować wszystkie wzniesienia.
2023-02-13 09:40
Ile Ty masz lat?
2023-02-13 14:06
niedługo wybory, Trolle Putina, wróć PISu robią nagonkę na samorządy
2023-02-13 14:10
polecam!
2023-02-13 18:03
2023-02-13 09:37
Kwiatkowskiego od estakady do ul płk Dąbka daje w kość
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy