- 1 Historia o wielkiej podróży, pasji i chorobie (62 opinie)
- 2 Lodowisko w miejscu oczka wodnego (33 opinie)
- 3 Lewitowanie metr nad wodą przy 50 km/h (8 opinii)
- 4 Ma 58 lat i wyruszyła dookoła świata (147 opinii)
- 5 Wyciągi narciarskie startują już za chwilę (59 opinii)
- 6 Aktywne imprezy i treningi na weekend (2 opinie)
Zobacz fitness, na którym się nie spocisz
Aerobik w wodzie to także ciekawa alternatywa dla osób znudzonych fitnessem w sali.
Fitness w wodzie i to bez dotykania gruntu? I co najważniejsze, mogą go uprawiać osoby, które nie potrafią pływać. Do tego jest świetną aktywnością fizyczną dla tych, którzy podczas intensywnych ćwiczeń nie lubią się pocić. Woda nie pozwoli wam tego odczuć. A mowa o hydro fitnessie, na który wybraliśmy się do Aquastacji.
Wszystko dzięki specjalnym pasom wypornościowym (widać je doskonale w materiale filmowym), w które ubierani są uczestnicy zajęć. Dlatego też spokojnie mogą pojawić się na nich osoby nie potrafiące pływać. Pasy utrzymują na powierzchni wody i mocno trzeba się postarać, aby się pod nią znaleźć.
ĆWICZ Z MASZYNAMI USTAWIAJĄCYMI SIĘ POD CIEBIE
- Zajęcia odbieram bardzo pozytywnie. W wodzie nie czuć tak wielkiego zmęczenia, jak to miało miejsce podczas fitness w sali. A do tego można sobie trochę popływać - mówi Monika, uczestniczka zajęć.
- Co do wpływu na organizm, to czuję, że pracują wszystkie mięśnie. Oczywiście jeśli wykonujemy ćwiczenia w wysokim tempie. A to nie jest wcale takie łatwe - dodaje.
ZAJĘCIA EWY CHODAKOWSKIEJ - MODA CZY REWOLUCJA
Dzięki pasom i wodzie łatwiej wykonywać pewne ruchy, które podczas normalnych zajęć fitness sprawiają problem, jak np. wysokie unoszenie nogi. Ogólnie powtarzanie sekwencji prezentowanych przez instruktorkę wydaje się łatwe, ale... nie w tempie, w którym je wykonuje. Opór wody sprawia, że ruchy nie są tak dynamiczne. Nie trzeba się jednak tym przejmować, ponieważ wszyscy ćwiczący mają z tym problem. Do tego instruktorka, aby dokładnie zaprezentować ćwiczenie, musi znajdować się poza basenem.
TANIEC NA RURZE CZY FITNESS?
Woda odciąża stawy, ale stwarza opór. Podczas zajęć najbardziej odczułem mięśnie brzucha. Po wyjściu z basenu także mięśnie nóg i rąk. Najciekawsze było jednak to, że po tak intensywnych ćwiczeniach nie było na ciele ani jednej kropli potu. Na zajęciach fitness w sali to nie do pomyślenia. Oczywiście wszystko dzięki wodzie o temperaturze 26 stopni Celsjusza.
Taka temperatura sprawia także, że szybciej spalamy kalorie. Organizm, aby utrzymać ciepłotę ciała na poziomie 36,6 stopni uruchamia pokłady energii, a to wpływa na spalanie. I właśnie to wydaje się jednym z największych plusów zajęć.
Podczas hydro fitnessu wykorzystywane są również przedmioty. Mogą być to makarony, hantle czy dyski. My używaliśmy tych ostatnich. Zwiększając opór podwyższały trudność ćwiczeń.
POWER PUMP, CZYLI FTINESSOWY WYCISK
Jeżeli więc nie oczekujecie mocnego wycisku podczas zajęć fitness, ale chcecie kształtować sylwetkę, to hydro fitness będzie dla was idealny. Na te zajęcia mogą spokojnie uczęszczać osoby mające problemy ze stawami, kręgosłupem, cierpiące na osteoporozę czy nadciśnienie tętnicze.
W Aquastacji, za karnet miesięczny (4 wejścia), w ramach którego możemy uczestniczyć w różnych zajęciach aqua aerobicu (poza rowerami) zapłacimy 100 zł. Jednorazowe wejście to koszt 30 zł.
Miejsca
Opinie (8)
-
2014-04-02 16:26
Jaki piękny brandzel :)
- 1 7
-
2014-04-02 19:37
aqua-fitcostam
jymi jimi jymi- tylko to slychac u instruktoki,,fitnes'' a i jeszcze yyyyyy....masakra ,drenaz to napewno jest ,,,,ale kieszeni!
- 3 7
-
2014-04-02 21:45
Jak to się nie pocisz? (1)
- 7 2
-
2014-04-03 08:40
Pocisz się....
... tylko pot i cały syf jest w wodzie, dlatego potrzeba więcej koagulantu !!!
- 4 1
-
2014-04-03 00:26
aqua rowery
To porażka! Rozbudowa uda i tułów na lustrem wody, wymysł bez podstaw naukowych:)
- 2 5
-
2014-04-03 07:20
hydro fitness (1)
Jestem instruktorem aqua od ponad 10 lat i pierwszy raz w życiu słyszę o zajęciach hydro fitness :) ha ha aqua fitness, ok, ale hydro?
- 1 8
-
2014-04-03 09:35
A co za różnica, poza tym że jedno wyrażenie jest pochodzenia greckiego, a drugie łacińskiego? W tym kontekście znaczą to samo.
- 8 0
-
2014-04-17 00:04
poraża ta panienka
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.