Aerobik w wodzie to także ciekawa alternatywa dla osób znudzonych fitnessem w sali.
Fitness w wodzie i to bez dotykania gruntu? I co najważniejsze, mogą go uprawiać osoby, które nie potrafią pływać. Do tego jest świetną aktywnością fizyczną dla tych, którzy podczas intensywnych ćwiczeń nie lubią się pocić. Woda nie pozwoli wam tego odczuć. A mowa o hydro fitnessie, na który wybraliśmy się do Aquastacji.
chciałbym/chciałabym spróbować, ale nie potrafię pływać22%
fitness jak fitness, nic ciekawego12%
wolę zajęcia w sali11%
Będąc osobą, która potrafi pływać, miałem trochę wątpliwości, jak poradzę sobie podczas zajęć fitness odbywających się na głębokim basenie. Zmęczenie plus brak gruntu może skończyć się paniką. Okazało się jednak, że nie taki diabeł straszny...
Wszystko dzięki specjalnym pasom wypornościowym (widać je doskonale w materiale filmowym), w które ubierani są uczestnicy zajęć. Dlatego też spokojnie mogą pojawić się na nich osoby nie potrafiące pływać. Pasy utrzymują na powierzchni wody i mocno trzeba się postarać, aby się pod nią znaleźć.
- Zajęcia odbieram bardzo pozytywnie. W wodzie nie czuć tak wielkiego zmęczenia, jak to miało miejsce podczas fitness w sali. A do tego można sobie trochę popływać - mówi Monika, uczestniczka zajęć.
- Co do wpływu na organizm, to czuję, że pracują wszystkie mięśnie. Oczywiście jeśli wykonujemy ćwiczenia w wysokim tempie. A to nie jest wcale takie łatwe - dodaje.
Dzięki pasom i wodzie łatwiej wykonywać pewne ruchy, które podczas normalnych zajęć fitness sprawiają problem, jak np. wysokie unoszenie nogi. Ogólnie powtarzanie sekwencji prezentowanych przez instruktorkę wydaje się łatwe, ale... nie w tempie, w którym je wykonuje. Opór wody sprawia, że ruchy nie są tak dynamiczne. Nie trzeba się jednak tym przejmować, ponieważ wszyscy ćwiczący mają z tym problem. Do tego instruktorka, aby dokładnie zaprezentować ćwiczenie, musi znajdować się poza basenem.
Woda odciąża stawy, ale stwarza opór. Podczas zajęć najbardziej odczułem mięśnie brzucha. Po wyjściu z basenu także mięśnie nóg i rąk. Najciekawsze było jednak to, że po tak intensywnych ćwiczeniach nie było na ciele ani jednej kropli potu. Na zajęciach fitness w sali to nie do pomyślenia. Oczywiście wszystko dzięki wodzie o temperaturze 26 stopni Celsjusza.
Taka temperatura sprawia także, że szybciej spalamy kalorie. Organizm, aby utrzymać ciepłotę ciała na poziomie 36,6 stopni uruchamia pokłady energii, a to wpływa na spalanie. I właśnie to wydaje się jednym z największych plusów zajęć.
Podczas hydro fitnessu wykorzystywane są również przedmioty. Mogą być to makarony, hantle czy dyski. My używaliśmy tych ostatnich. Zwiększając opór podwyższały trudność ćwiczeń.
Jeżeli więc nie oczekujecie mocnego wycisku podczas zajęć fitness, ale chcecie kształtować sylwetkę, to hydro fitness będzie dla was idealny. Na te zajęcia mogą spokojnie uczęszczać osoby mające problemy ze stawami, kręgosłupem, cierpiące na osteoporozę czy nadciśnienie tętnicze.
W Aquastacji, za karnet miesięczny (4 wejścia), w ramach którego możemy uczestniczyć w różnych zajęciach aqua aerobicu (poza rowerami) zapłacimy 100 zł. Jednorazowe wejście to koszt 30 zł.