W 14. odcinku cyklu "Aktywna babeczka" idziemy do sauny. Nie po to, aby bić rekordy wytrzymałości, a tym bardziej poplotkować, ogrzać się bądź wysuszyć ręcznik. Pokażemy, jak korzystać z niej rozsądnie, by osiągać pożądane efekty. Dwa tygodnie temu prezentowaliśmy, jakie ćwiczenia wykonywać, by właściwie się rozciągnąć, natomiast 7 lutego zastanowimy się, jak właściwie ubrać się do uprawiania sportu zimą.
Sprawdź, gdzie można pójść na saunę w Trójmieście
Plotki to nie tu
Sauny znajdują się obecnie niemal w każdej siłowni, klubie fitness i na wielu pływalniach. Dostępność wpływa zatem na popularność bodźca tego rodzaju. Wejście do sauny bywa - niestety - traktowane jako sposób na ogrzanie się, możliwość poplotkowania ze znajomymi albo nawet na wysuszenie mokrego po treningu ręcznika. Należy pamiętać, że sauna to narzędzie, z którego warto korzystać rozsądnie. Tylko wtedy przyniesie nam pożądany efekt zdrowotny, a my nie będziemy przeszkadzać innym.
Przeczytaj także:
- 6 wskazówek, jak korzystać z sauny
- Jak poprawnie korzystać z sauny?
- Sauna po treningu czy w dniu relaksu?
- Połącz saunę z morsowaniem
Sauna jak trening
Błędem jest także wchodzenie do sauny bezpośrednio po ciężkim treningu, gdy nasze ciało doznało przed chwilą bodźca w postaci wysiłku. Przebywanie w wysokiej temperaturze połączone z gwałtownym ochładzaniem całego ciała samo w sobie jest obciążeniem dla organizmu. Można niejako potraktować je jak rodzaj treningu.
- Wysoka temperatura i ekstremalnie niski poziom wilgotności powietrza powodują, że układy krążenia i oddechowy pracują na najwyższych obrotach. Ponadto jesteśmy narażeni na odwodnienie. Wizytę w saunie suchej najlepiej zaplanować w dzień nietreningowy. Gdy jednak saunowanie przeprowadzamy po wysiłku, należy odpowiednio nawodnić organizm i odczekać, aż podwyższona temperatura ciała powróci do tej sprzed treningu - radzi Anna Sztetner, trener personalny dla kobiet.
Dobroczynne działanie
Wysoka temperatura w saunie, zwłaszcza suchej (około 90-100 stopni) sprawia, że zwiększa się częstotliwość bicia serca, obniża się ciśnienie krwi a pojemność płuc ulega zwiększeniu. Przemiana materii organizmu zwalnia, aby po schłodzeniu gwałtownie przyspieszyć. Z tego względu żaden z etapów sesji w saunie nie powinien być pomijany ani skracany.
- Sauna nie polega jedynie na nagrzewaniu ciała. Ważnym elementem cyklu saunowania jest odpoczynek po wyjściu, aby temperatura ciała wróciła do normy i uspokoiło się nasze tętno. Warto zaplanować minimum 2-3 cykle w saunie, przeplatane schłodzeniem i odpoczynkiem o czasie równym temu, który spędziliśmy w cieple - zaleca Dorota Pogorzelska, kierownik Aqua Spa i Saunarium w Redzie.
Nie na wyścigi
Nie znaczy to oczywiście, że powinniśmy próbować wytrzymać w saunie aż do bólu. Obfite pocenie się i przyspieszenie akcji serca to normalne fizjologiczne reakcje organizmu na przebywanie w wysokiej temperaturze. Jednak powinniśmy zachować czujność. Zawroty głowy czy uczucie silnego osłabienia to objawy, które są sygnałem, że przesadziliśmy. Nie ma nic wstydliwego w tym, że wytrzymujemy w saunie tylko 5 minut, podczas gdy nasi znajomi mogą przebywać tam aż kwadrans.
Różne możliwości dla każdego
Warto także zdawać sobie sprawę z tego, że nie każda sauna jest jednakowym bodźcem dla organizmu. Pośród różnego rodzaju saun każdy może znaleźć coś odpowiedniego dla siebie. Sauna fińska (sucha) ze względu na wysoką temperaturę i bardzo niską wilgotność jest spośród nich najbardziej obciążająca. Z kolei seans w saunie podgrzewanej promieniami podczerwonymi wiąże się z przebywaniem w temperaturze "zaledwie" 50-60 stopni.
- W saunach infrared i aromatycznych utrzymuje się przeważnie niższe temperatury. Ciało także się w nich nagrzewa, aczkolwiek jest to mniej męczące niż siedzenie w mocno zaparowanej łaźni parowej czy w saunie suchej o temperaturze stu stopni. Największym wysiłkiem i bodźcem dla naszego ciała są seanse w saunie suchej, podczas których klienci otrzymują bezpośrednio na ciało podmuch ciepłego powietrza wymieszany z olejkami aromaterapeutycznymi - mówi Dorota Pogorzelska.
Sauna świetnie wpływa na regenerację. Sprawia, że krążenie przyspiesza, spięte mięśnie się rozluźniają, znika uczucie znużenia. Seans w saunie może być świetnym lekarstwem na zmęczenie, a czasem także na początkową fazę przeziębienia. Należy jednak wystrzegać się przychodzenia do sauny podczas choroby. W przeciwnym razie możemy nie tylko pozarażać innych korzystających z seansu, lecz także kompletnie się rozłożyć.
Dotychczas w cyklu:
- Jak zacząć trenować?
- Sposoby na wypracowanie idealnej sylwetki
- Czego nie powinno zabraknąć w torbie, którą zabieramy na trening?
- Na ćwiczenia do siłowni w rękawiczkach czy bez?
- Ćwiczenia na mięśnie brzucha
- Jak zmotywować się do treningów?
- Droga na skróty. Czy i kiedy sięgnąć po suplementy?
- Jak sprawdzić, czy właściwie trenujesz?
- Trenujemy pośladki. Pomogą przysiady
- Co wypada robić, a czego się wystrzegać w siłowni i fitness klubie?
- Który trening bardziej wydajny: solo, w duecie czy grupie?
- Czy trenować z muzyką w słuchawkach czy bez?
- Jak się poprawnie rozciągać przed i po zajęciach?