• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wkręceni w sport: Przywitaj wiosnę na rolkach lub wrotkach

Iwona Guzowska
5 kwietnia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Iwona Guzowska: Rolki to genialny sposób na spędzenie czasu ze znajomymi, ale i poznawanie nowych ludzi.
Iwona Guzowska: Rolki to genialny sposób na spędzenie czasu ze znajomymi, ale i poznawanie nowych ludzi.

- Zbliża się pierwszy prawdziwy, wiosenny weekend, więc może przywitacie go w butach na kółkach? Jazda na rolkach czy wrotkach to świetny sposób na dobrą formę i i co niezwykle istotne - nie obciąża kolan, bioder tak jak bieganie. Ale jeśli nie chcecie dostać mandatu, nie wjeżdżajcie na ścieżki rowerowe i wybierajcie miejsca, w których nie ma zbyt wielu spacerowiczów. Dla bezpieczeństwa nas wszystkich - radzi Iwona Guzowska w 14. odcinku cyklu "Wkręceni w sport". Dwa tygodnie temu poznawaliście z nią zalety jogi. 19 kwietnia też będzie nieco egzotyki - przygotujcie się na tai chi.





Czy zdarza ci się jeździć na rolkach po ścieżkach rowerowych?

Nie tak dawno, na skutym lodem stawie, całe rodziny jeździły na łyżwach. Zupełnie jak lata temu. Na szczęście zima już za nami, ale jeździć dalej można. Łyżwy zamieniamy na rolki. No można też na wrotki, które z racji tego, że są na czterech kółkach z pewnością są bardziej stabilne.

Kiedy byłam mała, miałam prawdziwe wrotki, które rosły razem ze mną. Metalowa szyna, którą tato odkręcał w miarę potrzeby - to był całkiem sprytny wynalazek. Wystarczyło poluzować śrubki i rozciągnąć do odpowiedniego rozmiaru i z powrotem skręcić. Później już tylko przypiąć skórzanymi paskami do butów i jazda. Stare, dobre wrotki służyły dobrych kilka lat.

PRZECZYTAJ, JAK PRZYGOTOWAĆ SIĘ DO SEZONU NA ROLKACH?

Najczęściej jeździłam po osiedlowych uliczkach, ale w weekendy rodzice zabierali mnie na wrotki do brzeźnieńskiego parku. Wyasfaltowane alejki były doskonałe. I nawet wypychające się na zewnątrz korzenie drzew nie były w stanie zepsuć radości z jazdy. Później wrotki poszły w odstawkę na rzecz roweru, ale kiedy pojawiły się pierwsze rolki, z radością wróciłam do jazdy.

Na rolkach jest zupełnie inaczej, trochę jak na łyżwach, poza tym, że próba odepchnięcia się "z czubka" grozi wyłożeniem się jak długi na asfalt. Czysta frajda no i jaka prędkość. Z przyjemnością zakładałam rolki, zwłaszcza w weekendy. Było to dla mnie przyjemne oderwanie od kick-bokserskich treningów, które wspaniale wzmacniało moje ciało.



Jazda na rolkach czy wrotkach to świetny sposób na dobrą formę. Ta forma ruchu mobilizuje do pracy głębokie partie mięśni nóg i pośladków, odpowiedzialne za równowagę i stabilizację. Poprawia koordynację ruchową, uczy panowania nad własnym ciałem. No i co niezwykle istotne - jazda na rolkach nie obciąża kolan, bioder tak jak bieganie.

W miarę poprawy umiejętności jazdy na rolkach, poprawia się technika, szybkość, intensywność, a co za tym idzie i kondycja. Dotlenienie organizmu, przyśpieszenie przemiany materii to kolejne atuty. Jak każda aktywność, i ta dostarczy endorfin. Radość, relaks, oderwanie od codziennych obowiązków.

POZNAJ MIEJSCA SPECJALNIE DLA ROLKARZY

Ale dla mnie największą frajdą jest to, że rolki to genialny sposób na spędzenie czasu ze znajomymi, ale i poznawanie nowych ludzi. Jeśli do tej pory nie próbowaliście - to chyba czas najwyższy. Przywitajcie wiosnę na rolkach z uśmiechem na twarzach i wiatrem we włosach.

Czego potrzebujecie na początek? Oczywiście rolek, ale te już sobie dobierzecie w sklepie. Koniecznie zaopatrzcie się w kask i ochraniacze. Ja bez tego nie wybieram się na rolki.



A gdzie jeździć? Są dwa miejsca tylko dla rolkarzy. Pierwszy tor wrotkarski znajduje się wokół Stadionu Energa zobacz na mapie Gdańska w Letnicy. Fun Arena oferuje nie tylko świetne warunki do jazdy rekreacyjnej, ale dla tych, którzy się wkręcą na dobre, także zawody. Najsłynniejszą imprezą jest Maraton Sierpniowy im Lecha Wałęsy. Nic nie stoi na przeszkodzie, by przygotować się do tego wydarzenia już teraz. Dostępność codziennie od godziny 8 do 22.

PRZECZYTAJ RELACJĘ Z OSTATNIEGO MARATONU ROLKARZY W GDAŃSKU

Drugie miejscem, które bardzo lubię to tor w Sopocie. Park Północny zobacz na mapie Sopotu to piękne miejsce i jazda po nim to czysta przyjemność. Tor ma długość ok. 1900 m, więc naprawdę można się wyszaleć.

W Gdyni pośmigacie po Skwerze Kościuszki zobacz na mapie Gdyni, Bulwarze Nadmorskim zobacz na mapie Gdyni lub w parku Kilońskim. Dla tych, których pociągnie jazda bardziej ekstremalna dobrym miejscem będą skateparki, małe i duże.

A poza tym? Można jeździć po osiedlowych alejkach, wokół stawów bądź zbiorników retencyjnych np. na Jasieniu. Kostka, którą wyłożone są alejki może nie jest tak komfortowa jak nawierzchnie wspomnianych przeze mnie torów, ale jeździ się naprawdę dobrze.



Od razu chcę zaznaczyć jedną rzecz - ścieżki rowerowe nie są miejscem, które powinniśmy wybierać na jazdę na rolkach, chociaż są najbardziej popularne. I może to niezbyt pedagogiczne, ale przyznaję, że sama z nich czasem korzystam. Zwłaszcza, kiedy dopadnie mnie ochota wybrać się na długą przejażdżkę. Nie ma lepszego miejsca od trasy wzdłuż zatoki - od Brzeźna prawie do Gdyni i z powrotem...

NA ROLKACH ROZPĘDZAJĄ SIĘ DO 70 KM/H. JAK OSIĄGNĄĆ TAKĄ SZYBKOŚĆ?

Ale jeśli nie chcecie dostać mandatu, od razu wybierajcie miejsca przeznaczone do jazdy na rolkach lub takie, w których nie ma zbyt wielu spacerowiczów. Dla bezpieczeństwa nas wszystkich.

Zbliża się pierwszy prawdziwy, wiosenny weekend, więc może przywitacie go w butach na kółkach? Gwarantuję wam mnóstwo wspaniałej zabawy!

WKRĘCONA W SPORT IWONA GUZOWSKA
Sport zdaje się mam po prostu we krwi. Sprawił, że sięgnęłam po marzenia, że stałam się tym, kim jestem dziś. Sport uratował mi życie i stał się na nie sposobem. Dzięki sportowi poznałam wspaniałych ludzi, którzy swoimi wyczynami wprawiają w zdumienie i zachwyt, stanowią wielką inspirację. Zwiedziłam też pół świata, odkrywając jego różnorodność, kultury i obyczaje panujące w jego najdalszych zakątkach.

Po zakończeniu zawodowej kariery nie wyobrażam sobie braku ruchu. Wciąż odkrywam nowe dyscypliny, próbuję ich po to, by przeżyć kolejną przygodę. Czerpię ze sportu czystą radość i tak potrzebną energię. Dzięki aktywności, która dziś nie ma nic wspólnego z wyczynowym sportem, cieszę się dobrym zdrowiem i kondycją, nieźle radzę sobie z gonitwą dnia codziennego, stresem i zmęczeniem. Od wielu lat dzielę się sportem z dzieciakami z domów dziecka, ośrodków wychowawczych, bo jest on jednym z najskuteczniejszych sposobów na to, by uwierzyć w siebie, zmienić swoje życie na lepsze, wyszlifować charakter.

I pomyślałam, że może warto podzielić się tym wszystkim również z Wami, drodzy czytelnicy. Jeżeli mogę, to chcę Wam coś podpowiedzieć, doradzić i koniecznie zaprezentować wyjątkowe lub obiecujące postaci trójmiejskiego sportu. Chcę opowiedzieć o imprezach - tych dużych i tych malutkich. Ale również bardzo chcę posłuchać Was. Tego, czym dla Was jest sport i który najbardziej ukochaliście. Jak zmienił wasze nawyki, a może i życie. I jeżeli nawet zdarzy się tak, że ja nikogo nie zainspiruję, to może ktoś z Was zainspiruje mnie?

Dotychczas w cyklu:
  1. ZACZNIJ BIEGAĆ JESIENIĄ. SPRAWDŹ, KIEDY ZACZYNALI TĘ PRZYGODĘ INNI
  2. SPRÓBUJ POJECHAĆ ROWEREM DO PRACY.GDZIE SĄ NAJLEPSZE ŚCIEŻKI ROWEROWE W TRÓJMIEŚCIE, A KTÓRE MIEJSCA OMIJAĆ?
  3. ZANURZ SIĘ W WODZIE. NIE TYLKO PŁYWANIE DO WYBORU
  4. ODKRYJ W SOBIE NATURĘ WOJOWNIKA. WEJDŹ DO RINGU
  5. SZERMIERKA, CZYLI ELEGANCJA I TRENING CAŁEGO CIAŁA
  6. NORDIC WALKING PRAKTYCZNIE BEZ RYZYKA KONTUZJI
  7. MORSOWANIE, CZYLI TOTALNY ODLOT DLA ZDROWIA
  8. CROSSFIT, CZYLI MORDERCZA ZABAWA
  9. WSPINANIE PO LEKKĄ I WYRZEŹBIONĄ SYLWETKĘ
  10. POŚLIJ KOMPLEKSY DO DIABŁA. SPRÓBUJ POLE DANCE
  11. WAKACJE OD CODZIENNOŚCI Z TRIATHLONEM
  12. NA KOŃSKIM GRZBIECIE
  13. JOGA, CZYLI RÓWNOCZESNE ĆWICZENIE CIAŁA I DUCHA

Miejsca

Opinie (44)

  • Widzę że rowerzyści odreagowują na rolkarzach

    bycie gonionymi z jezdni.

    Cóż... widocznie swoją roszczeniową postawą zasługują na tę wzbudzoną przez siebie samych niechęć.

    • 4 3

  • Nie mam nic przeciwko rolkarzom na drodze rowerowej!Wystarczy by ustepowali miejsca gdy usłyszą dzwonek. (1)

    Niema obecnie innych miejsc dla rolkarzy niz drogi rowerowe,ale dla własnego bezpieczeństwa niech nie jadą po wydzielonej drogi z ulicy.
    Znam tych co sie tu plują ze rolkarze jadą parami ,blokują drogi ,zgadza sie tak nie można robić,są tez tacy co na dzwonek tez nie reagują!
    Ale tacy rowerzyści tez sie zdarzają w sezonie bardzo często.Jadą w parach rowerami blokując drogi, nie reagują na dzwonek,jadą środkiem drogi,a najgorsi są ci co jadą lewą stroną pod prąd!! spotkałem takich debilów co krzyczeli ze przecież mogłem ich wyminąć chodnikiem.Albo zatrzymują sie w poprzek drogi bo telefon odebrali.albo znajomi spotkali sie na rowerach jadąc z przeciwnych stron wiec sie zatrzymali w poprzek drogi by sobie pogadac.
    To nie rolkarze są problemem tylko idioci ,którzy identycznie sie zachowują czy jadą rowerem czy rolkami. Inaczej trzeba by tworzyć dodatkowy pas dla rolkarzy.

    • 12 0

    • Nie obciąża kolan, bioder tak jak bieganie?Czy ktos jej pisze te artykuły i ona firmuje tylko nazwiskiem?

      Jeśli szuka sobie miejsca po zakończeniu POlityki jako felietonistka to kiepsko jej to wychodzi.

      • 0 0

  • Tor w Gdyni (2)

    Gadanie...
    Zgodnie z prawem rolkarze mają prawo jeździć po chodnikach, gdyż są zaliczani do pieszych. Wiadomo jak ktoś nie potrafi bądź słabo jeździ to na chodnik nie będzie się pchał. Ale często też przechodni negatywnie reagują na rolkarzy. Co do Gdańska, jeździłem wokół stadionu i szczerze super sprawa. W Gdyni to za przeproszeniem miejsca dla rolkarzy nie ma. Nie ma ale nie znaczy to, że nie będzie. Jak wiadomo ma powstać (na przeciwko urzędu) duży park :) jak ktoś znajdzie taki artykuł to spojrzy na plan a tam jest tor dla rolkarzy :) Nie powiem dobrze by było zrobić tor również dookoła gdyńskiej Areny :) W końcu w okolicy mieszczą się dwa stadiony więc te tereny jakby są przeznaczone pod sport :) Fajnie gdyby dookoła areny powstałby tor dla rolkarzy. Problem zostałby rozwiązany Na czas imprez czy meczy mógłby być zamykany, tak jak w Gdańsku w letnicy.

    • 2 0

    • (1)

      Lubisz tor wokół stadionu? Szczerze podziwiam, bo dla mnie jest okropny z kilku powodów, m.in. jest słabo oznaczony i ludzie nie wiedzą o jego istnieniu, więc non stop trzeba mijać pieszych, masa osób chodzi/jeździ pod prąd i o wypadek nietrudno, a do tego wystające studzienki i okropnie wieje. Mi o wiele lepiej jeździ się po torze w Sopocie.

      • 3 0

      • Ma dwa plusy: jest szeroki i ... jest

        Do minusów dodałbym jeszcze drobną niedogodność, czyli profil, tzn. przechył odwrotny do tego, jak wyobrażalibyśmy sobie, że będzie na łuku.

        • 0 0

  • Co to ma być pogadanka czy profesjonalny artykuł ?

    " Iwona Guzowska: Rolki to genialny sposób na spędzenie czasu ze znajomymi, ale i poznawanie nowych ludzi "
    Czyli co jedziemy grupą i gaworzymy sobie ? Chyba jednak nie o to chodzi przy tej aktywności

    Pierwsza sprawa przy zakupie rolek to refleksja gdzie będzie się jeździć.
    Po drogach dla rowerów prawo zabrania, na chodniku po kostce nie jeździ się fajnie, tor dla rolkarzy jest tylko 1 w Sopocie bo tor pod stadionem nie ma oznaczenia a do tego trzeba tam płacić za parking. Ciekawe że wszystkie zdjęcia w artykule pokazują rolkarzy na ulicach a nie na tych niby dedykowanych dla nich torach.
    Do tego w artykule jest ciche przyzwolenie do łamania prawa i jazdę po ścieżkach rowerowych.

    Ciekawe że pani Iwona w artykule o bieganiu nie wspomniała o jego szkodliwości że względu na obciążenie stawów a w tym artykule jej się przypomniało.

    • 1 1

  • To jakaś bzdura- rolkarz ma jeździć po chodniku? (3)

    Komu przeszkadzają ludzi na rolkach na trasie rowerowej- oczywiście tacy, którzy jeżdżą kulturalnie, nie za ręce i nie środkiem. Prędkość rolkarza jest podobna do prędkości rowerzysty więc nie widzę problemu, z kolei rolkarz jadący 30kk/h na chodniku omijając pieszych to duże zagrożenie. Rozumieją to chyba także policjanci, którzy nie dają mandatów rolkarzom korzystającym ze ścieżek rowerowych, oj mieliby dużo roboty w Jelitkowie i Brzeźnie. Nasze prawo jest przestarzałe a nasze władze zamiast to zmieniać to przyznając sobie nagrody , wyjaśniają katastrofy samolotowe i budują pomniki.

    • 5 2

    • Prędkość rolkarza jest zbliżona do prędkości rowerzysty. (2)

      Na jakim dystansie ta prędkość będzie zbliżona ?

      • 2 0

      • Tak długo jak będzie dobry asfalt i płasko. (1)

        Na alejce przy plaży jeszcze nigdy nie wyprzedził mnie rowerzysta.

        • 2 1

        • Średniozaawansowany rolkarz ma prędkość przeciętnego niedzielnego rowerzysty

          Początkujący jest zagrożeniem i zawalidrogą. W ostatni weekend tego doświadczyłem na trasie Jelitkowo - Sopot. Jechałem rowerem wolno, bo z dziewięcioletnim dzieckiem, a mimo to trudno było jechać za rolkarką, a przy weekendowym ruchu trzeba było naprawdę długo czekać, aż będzie luka z naprzeciwka pozwalająca na wyprzedzenie. Dla początkujących rolkarzy to ewentualnie dojazdówki w Parku Reagana, a nie trasa z ciągłym ruchem. Apeluję o rozsądek.
          Trasa wzdłuż morza dobra będzie późnym wieczorem w trakcie tygodnia (pamiętać o lampce). Umiejętności wkrótce przyjdą i wtedy będzie można próbować współegzystować z rowerzystami w bardziej tłocznych okolicznościach. Rozumiem, że rolkarz mało ma sensownych alternatyw, ale powinien włączyć rozsądek i szacunek do głównych użytkowników tej drogi.

          • 0 0

  • Każda aktywność fizyczna powinna być promowana, a nie karana mandatem. W czasach otyłości,

    lenistwa, wożenia czterech liter 100 metrów do sklepu - rower, rolki, bieganie, pływanie itd. zasługuje na szacunek.

    • 7 0

  • najgorsi na ulicy sa ped**arze jak jade rolkami, i blaho smordy na turbo LPG vanosa

    • 1 1

  • Ok (2)

    Często widzę rolkarzy i biegaczy na drodze rowerowej na bulwarze i jest ok jeśli potrafią się zachować i poruszaja sie po prawej stronie . Zdarzają się jednak nieogary i janusze poruszające się środkiem lub na całej szerokości .

    • 2 0

    • (1)

      Drogi rowerowe nad samym morzem są dla dzieci, lansiarzy i niedzielnych rowerzystów. Szanujący się rowerzyści tam nie jeżdżą.

      • 0 0

      • Rzeczywiście w weekendy tak jest, ale brakuje też spójnej alternatywy dla tych, którzy chcieliby przejechać z np. z Zaspy do Kamiennego Potoku, na dodatek bez oddychania spalinami. Bo czy alternatywą jest skakanie z lewej na prawą i z powrotem wzdłuż Grunwaldzkiej w Oliwie, na Żabiance i dalej wzdłuż Niepodległości do wysokości Wyścigów? Jazda ulicą mnie nie bawi, mimo że na części odcinków pewnie mi przepisy pozwalają. Co by nie mówić o ścieżce nadmorskiej, to stanowi ona całość (z wyjątkiem placu przy molo i niby ścieżki przy Grand Hotelu. Też staram się jej unikać w weekendy, ale czasem trudno się powstrzymać, bo okoliczności przyrody. I wtedy żałuję.

        • 0 0

  • nartorolki

    No i są jeszcze nartorolki, o których nic nie wspomniano. Coraz popularniejsze, a kondycyjnie bardziej wszechstronne, bo pracuje równo całe ciało. Można fajnie na nich zrobić górę (ręce, plecy, klatkę). W niskobudżetowej wersji przejściowej dla kogoś kto ma już zwykłe łyżworolki można po prostu dodać do nich kijki z widiowymi końcówkami - ma to nawet swoją nazwę Nordic Blading.

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bajkolandia - nocowanka dla dzieci

150 zł
spotkanie, warsztaty, zajęcia rekreacyjne

Nocny Duathlon - Airport Gdańsk (5 opinii)

(5 opinii)
zawody / wyścigi

Spacer z Przewodnikiem: Gdańsk - Droga Królewska i ciekawe zakamarki Głównego Miasta

47 zł
spacer

Forum

Najczęściej czytane